Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Wii Fit - recenzja Wii

Do omówienia pozostała ostatnia kategoria ćwiczeń – Balance Games. Konkurencje tego typu służą raczej tylko i wyłącznie zabawie, choć świetnie nadają się też do tego, by poprawić Waszą równowagę podczas przechylania się na boki. Jest tu sławne już odbijanie główką lecących w stronę gracza piłek (i unikanie innych przedmiotów), zjazd na nartach (skręty wykonuje się odpowiednio balansując ciałem), skoki narciarskie (poderwanie się do góry w odpowiednim momencie), czy chociażby kierowanie ludzikiem Mii umieszczonym w baloniku, gdzie nie można dotknąć żadnej ściany, bo osłonka pęknie. Jedyne co mogę napisać na koniec, to wyrazić szczere ubolewanie, że w Aerobic Exercises oraz Balance Games przygotowano tylko po dziewięć konkurencji. Trochę to niesprawiedliwe, że w najbardziej rozrywkowych kategoriach jest mniej testów niż w Jodze i Musce Workouts, ale można to jakoś przeboleć. W sumie we wszystkich sekcjach do zaliczenia czeka 48 mini-gierek.

Jak w tym wszystkim sprawdza się Wii Balance Board? Otóż świetnie. Jest na tyle duża, że z łatwością każdy w nią trafi przy ćwiczeniach wymagających patrzenia na ekran telewizora, a przy tym przyjemna w odbiorze. Sterowanie różni się naturalnie w zależności od konkurencji, choć jest na tyle zróżnicowane, że długo się Wii Fit nie znudzicie. Niektóre mini-gry wymagają balansowania na nogach, inne schodzenia i wchodzenia na deskę, a w niektórych (jak już pisałem) wykorzystuje się także kontrolery do Wii. Wszystko jest na tyle intuicyjne i łatwe w odbiorze, że poradzi sobie z tym nawet największy laik. Szkoda jednak, że o ile w pierwszych dwóch kategoriach ćwiczeń umieszczono stosowne Tutoriale, to już w dwóch ostatnich sekcjach samouczków nie ma i trzeba za pierwszym razem startować metodą prób i błędów.



Oprawa a/v jest oczywiście czysto umowna. Na screenshotach możecie sami zobaczyć jak Wii Fit się prezentuje – oszczędnie, lecz schludnie. Z pewnością oprawa graficzna nikogo nie zachwyci, ale też ludzie z Nintendo nie mieli na celu tworzyć przepięknej produkcji. Całość miała być czytelna, łatwa w obsłudze i uzależniająca – i taka właśnie jest. Muzyką także nikt nie będzie się zachwycał. Kawałki w tle są z jednej strony dość „nijakie”, ale z drugiej strony nawet pasują do tego typu programu. Z wirtualnych trenerów do gustu bardziej przypadła mi kobieta, choć można przyczepić się, że po dłuższym czasie wypowiadane kwestie często powtarzają się, a akcent w jakich przemawiają do nas trenerzy jest bardzo brytyjski (ja akurat za nim nie przepadam).


Małe zastrzeżenie mam też do tego, że Wii Fit nie jest raczej pozycją stricte wieloosobową. Wyraźnie widać, że twórcy zaprojektowali swój program z myślą o samotnikach, którzy z przyjemnością będą wracali do codziennych ćwiczeń. Można naturalnie zarejestrować tu kilka osób, ale podchodzić do kolejnych ćwiczeń muszą one oddzielnie. Nie można dla przykładu zrobić tak, że do danej konkurencji zostanie przypisanych czterech graczy i będą oni zaliczać zadanie po kolei, starając się zrobić jak najlepszy wynik. Tutaj chcąc na bieżąco rywalizować z właśnie grającą osobą należy poczekać aż ona skończy, wyjdzie do menu głównego Wii Fit i niejako „wyloguje się”. Wówczas można wskoczyć na swój profil, przejść do interesującego testu i dopiero wówczas spróbować pobić aktualny rekord. Szkoda, że nie pomyślano bardziej o przystosowaniu gry pod multiplayerową zabawę. Ja rozumiem, że tego typu tytuł to raczej propozycja dla jednej osoby, ale byłoby naprawdę fajnie, gdyby twórcy lekko ułatwili nam życie. Wprawdzie można spróbować zaliczyć jogging we dwójkę (jest do tego oddzielna konkurencja, jednak trzeba posiadać drugi Wii-mote), ale to stanowczo za mało.



Najnowsza propozycja Nintendo to tytuł jedyny w swoim rodzaju – dzięki niemu ćwiczenia, które dla większości osób są katorgą, stają się ciekawe i motywujące do wysiłku. W OnlyGames cenimy innowacyjność i oryginalność serwowanych nam produkcji i dlatego też Wii Fit z pełną odpowiedzialnością możemy polecić każdemu / każdej z Was. Warto oderwać się na jakiś czas od tych wszystkich strzelanin, które ostatnimi czasy zalewają rynek, podnieść się z wygodnego fotela i pomęczyć się nieco (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) na Wii Balance Board. Pokazywałem Wii Fit naprawdę sporej liczbie osób i jeszcze nie znalazła się taka, której by ten tytuł nie spodobał się. Po znakomitej sprzedaży w Japonii (już niemal 2 mln nabywców) domyślam się, że również Europejczycy przyjmą go z otwartymi ramionami. Zawsze wprawdzie chciałoby się jeszcze większej ilości konkurencji, czy lepszego przystosowania gry pod rozgrywkę wieloosobową, ale nie będę wybrzydzać. Zdecydowanie warto wydać te 329 złotych. Polecamy!

Rafał „Baron Ski” Skierski

10
Oryginalność
Czegoś takiego jeszcze nie było. Nie trzeba już wychodzić na aerobik czy do siłowni.
5
Grafika
Bardzo prosta, ale spełnia swoje zadanie.
6
Dźwięk
Podobnie jak w przypadku grafiki. Brytyjski akcent trenerów może co niektórym nie podpasować.
9
Grywalność
Świetna zabawa – nawet dla tych, którzy do tej pory od ćwiczeń stronili.
9
Źywotność
To zależy od Waszego samozaparcia. Najnowszy program Nintendo najlepiej sprawdza się w systemie „30 minut dziennie”.
9
Ocena końcowa
Strzał w dziesiątkę. Wii Fit to bardziej program treningowy niż gra, ale nikomu nie powinno to przeszkadzać. Nintendo zaskoczyło nas po raz kolejny.

Jak oceniamy? Wyjaśnienie naszego systemu ocen tutaj.

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]    

UID: 11252
Okładka/art:
Tytuł:
Wii Fit
Developer: Nintendo
Gatunek: program do ćwiczeń
Data wydania:
EUR: 25/04/08
USA: 21/05/08
JAP: 01/12/07
Poziom trudności:
średni (3/5)
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!