Kolejna sprawa to dziwnie wysoki poziom trudnoÅ›ci. Jak już wspomniaÅ‚em, tutaj nawet zaliczanie wszystkiego na pierwszym miejscu niewiele da, bo może zabraknąć niewielkiej liczby punktów do odblokowania kolejnego wyzwania. Trzeba wiÄ™c powtarzać zaliczone już wyÅ›cigi, aby uciuÅ‚ać te kilkaset punktów wiÄ™cej niż uzbieraÅ‚o siÄ™ do tej pory… co może zająć nawet dÅ‚ugie godziny, jeÅ›li siÄ™ Wam nie poszczęści. CaÅ‚Ä… grÄ™ można zaliczyć w jakieÅ› 8-10 godzin, ale ukoÅ„czenie tego wszystkiego na 100% to zadanie dla prawdziwych hardcore’owców. Po prostu ma siÄ™ tu wrażenie, że wygrana trochÄ™ zależy od przypadku.
Oprawa graficzna nie jest zÅ‚a, ale też nie dobija do czoÅ‚ówki gatunku. Åšrednio wykonane sÄ… samochody, które oczywiÅ›cie nie sÄ… na licencji i tylko przypominajÄ… fury znane z licencjonowanych racerów. Lepiej wypada już miasto, które po pierwsze jest bogate w szczegóÅ‚y, a po drugie sporo elementów można zniszczyć. Nie jest to jednak coÅ›, co zapisze siÄ™ na dÅ‚użej w Waszej pamiÄ™ci, a już totalnie karygodne jest dorysowywanie siÄ™ caÅ‚ych budynków na naszych oczach, co niestety siÄ™ tu zdarza. Niby podczas wyÅ›cigu trudno znaleźć czas na to, aby siÄ™ temu przyglÄ…dać, ale momentami kÅ‚uje to w oczy. Animacja utrzymuje w miarÄ™ stabilne 30 fpsów na konsolach.
Oprawa dźwiÄ™kowa sama w sobie jest bardzo dobra, chociaż typ muzyki (electro-techno-mix) Å›rednio pasuje do takiej rozwaÅ‚ki na ekranie. OsobiÅ›cie wolaÅ‚bym bardziej mocnego rocka, ale o gustach siÄ™ nie dyskutuje. W każdym razie jest tu kilka grup (np. Overseer), które gwarantujÄ… przyzwoity poziom, a dodatkowo mixy znanych z Ridge Racera kawaÅ‚ków dopeÅ‚niajÄ… caÅ‚oÅ›ci. Smutne w tym wszystkim jest to, że to chyba jedyny element, który jest pokrewny z poprzednimi częściami wyÅ›cigów od Namco.
Na pewno trzeba developera pochwalić za obecność w grze edytora tras. Nie stworzycie oczywiÅ›cie torów zupeÅ‚nie od zera, tylko co najwyżej skorzystacie z gotowych fragmentów tras, ale jest możliwość swobodnego rozstawiania dodatków (skoczni, samochodów osobowych, ciężarówek). Stworzonymi przez siebie obszarami można podzielić siÄ™ online z przyjacióÅ‚mi, co pewnie fanów tego typu zabawy utrzyma przed ekranem przez Å‚adnych kilka tygodni. OczywiÅ›cie nie brakuje trybów online dla maksymalnie dwunastu graczy.
Granie w Ridge Racer Unbounded z poczÄ…tku przypomina drogÄ™ przez mÄ™kÄ™. MÄ™czÄ…c siÄ™ z dziwnym modelem jazdy i nie znajÄ…c w peÅ‚ni systemu (dlaczego tu nie ma porzÄ…dnego tutoriala?!?) bÅ‚Ä…dziÅ‚em przez jakieÅ› dwie godziny w poszukiwaniu optymalnego sposobu na rozpracowanie nowego tworu Bugbear. Wówczas byÅ‚em gotów wystawić Unbounded nie wiÄ™cej niż 5/10. Z czasem ocena nieco podskoczyÅ‚a i ostatecznie, po okoÅ‚o 10 godzinach grania w singlu przez dÅ‚uższy czas zastanawiaÅ‚em siÄ™ czy wystawić mocne „6” czy sÅ‚abe „7”… Ostatecznie zdecydowaÅ‚em siÄ™ na ten pierwszy wariant ze wzglÄ™du na sporo bÅ‚Ä™dów i jakby nie byÅ‚o wykorzystywanie marki Ridge Racera, z którÄ… to Unbounded nie ma praktycznie niczego wspólnego. Nie popieram takich praktyk i dlatego też obniżyÅ‚em notÄ™.
RRU to tytuÅ‚, który być może warto bÄ™dzie kupić w jakiejÅ› przecenie, bo jakość programu nie zachÄ™ca do wydania peÅ‚nej kwoty w dniu premiery. Ta generacja konsol widziaÅ‚a już wiele lepszych arcade’owych marek, które polegÅ‚y w starciu z bezwzglÄ™dnymi prawami rzÄ…dzÄ…cymi rynkiem. Unbounded też wieszczÄ™ finansowÄ… klapÄ™ i mam nadziejÄ™, że Namco wreszcie obudzi siÄ™ i dostarczy nam prawdziwego Ridge Racera. Tylko bardzo proszÄ™, bez dziwactw pokroju rozbudowanego dema na PS Vita…
RafaÅ‚ „Baron Ski” Skierski
PLUSY:
- NiezÅ‚e trasy, dużo skrótów do odkrycia;
- Efekciarstwo;
- Edytor tras;
- Żywotność.
MINUSY:
- Co to ma wspólnego z Ridge Racerem?
- „Przypadkowy” model fizyczny;
- Ciężki do polubienia model jazdy;
- Oprawa graficzna nie zachwyca.