Oprawa graficzna niestety nie zachwyca. Wysłużony Unreal Engine na pierwszy rzut oka sprawia dobre wrażenie, ale szybko okazuje się, że to tylko pozory. Na ekranie dużo się dzieje, ale jeśli przyjrzeć się szczegółom to już nie jest tak różowo. Design lokacji jest specyficzny, charakterystyczny dla wspomnianego silnika graficznego. Z czasem można odnieść wrażenie, że autorzy popadli w pewien schemat, z którego trudno było im wyjść. Zdecydowanie najgorzej prezentuje się niestety wersja na PS3, która częściej niż w przypadku pozostałych edycji zwalnia, widać też duże problemy z aliasingiem. Na Xboxie jest trochę lepiej, zwłaszcza pod kątem utrzymywania framerate’u. Najlepiej, co oczywiste, gra wygląda na dopasionym PC, ale i tak nie jest to poziom, który zapamiętamy na długo. Unreal Engine zdążył się już chyba przejeść wszystkim… Powiem tak – obiektywnie jest dobrze, momentami nawet więcej niż dobrze, ale mi osobiście wspominany silnik graficzny wychodzi już bokiem. Dźwiękowo już za to nie ma się do czego przyczepić. Postarali się zwłaszcza aktorzy podkładający głosy, którzy wykonali swoją robotę jak najbardziej profesjonalnie.
W Multiplayerze dostaliśmy standardowe tryby. Team Deathmatch, Capture the Flag, Domination czy Head Hunter to nazwy, których fanom sieciowego strzelania przedstawiać chyba nie muszę. Nie mogło zabraknąć też odpowiednika Hordy z Gears of War, który jak zwykle potrafi utrzymać przy ekranie. Cóż, jest wystarczająco solidnie, aby fani mieli co robić przez kilka tygodni, natomiast o jakiejś innowacyjności czy oryginalności możecie zapomnieć. Podstawowa siła tego tytułu tkwi jednak w kampanii dla jednego gracza. Aha, szkoda że zabrakło kooperacji, ale w tym przypadku trzeba by było chyba pomyśleć o oddzielnych misjach, bo kampania jest skonstruowana ewidentnie pod jedną osobę.
Dla kogoś, kto miał przyjemność grać w poprzednią część, Fall of Cybertron nie będzie wielkim zaskoczeniem. Twórcy dopracowali swoje wcześniejsze pomysły, zapewnili ciekawą kampanię i doprawili toną wybuchów, akcjami rodem z Call of Duty. To oczywiste, że tytuł ten nie trafi do wszystkich – trzeba po prostu lubić to uniwersum. Nie zmienia to jednak faktu, że fani będą bardzo zadowoleni z tego co dostali. Dobrze, że licencja jest w rękach High Moon Studios. Oni już nie raz udowodnili, że znają się na rzeczy.
Rafał „Baron Ski” Skierski
PLUSY:
- Różnorodność w rozgrywce;
- Niezła fabuła;
- Można wcielić się w wielu bohaterów tego uniwersum;
- Stosunkowo długa kampania (jak na dzisiejsze standardy);
- Efekciarstwo na każdym kroku (dla niektórych może to być minus);
- Oprawa dźwiękowa.
MINUSY
- Wysłużony Unreal Engine nie zachwyca;
- Chrupiąca animacja w wersji na PS3;
- Dość wolno się rozkręca;
- Multiplayer raczej nie utrzyma Was na długo;
- To nie jest tytuł dla kogoś, kto nie trawi Transformersów.