Xbox nie może w ostatnim czasie narzekać na niedobór wyścigów. CMR 04, Rallisport Challenge 2, Toca: RD2 to tylko niektóre tytuły warte uwagi. Jednak jedno jest pewne - po Project Gotham Racing 2 nic już nie będzie takie samo... T:RD2 o dziwo ma jednak szansę na znalezienie swojego miejsca na rynku!

Ludzie, którzy mieli okazję położyć ręce na nowej Toce donoszą, że poziom detali wylewający się z ekranu jest porównywalny z tym z PGR2! Toca ma jednak dużą przewagę w jednym szczególe - pracuje w 60 klatkach podczas gdy Gotham Racing 2 działało w niestabilnych 30. Wspaniałą robotę odwalili ludzie odpowiedzialni za oświetlenie - nie napiszę być może, że to nowa jakość, ale naprawdę możecie się dużo spodziewać. Nie można także zapominać, że czasami w wyścigu bierze udział nawet 20 pojazdów, a to dużo więcej niż u konkurencji... Animacja jest jednak płynniutka i nie zwalnia nawet na moment. Warto dodać, że nic się nie dorysowuje - widoczność jest po prostu doskonała.

Teraz może nieco danych. Co nas czeka w T:RD? Przede wszystkim aż 52 trasy! To naprawdę spora liczba. Część będzie na licencji, odwzorowanych zgodnie z rzeczywistymi odpowiednikami. Oprócz tego oczywiście trasy w miastach, a nawet (nowość w serii!) tory przygotowane specjalnie pod wyścigi WRC (tak, tak!). Na dzień dzisiejszy nie wiadomo na 100% ile znajdzie się w grze samochodów, jednak potwierdzonych jest równo 35 (w tym m.in.: V12 Aston Martin DB9, Ford GT, Koenig C62, Land Rover Bowler Wildcat, Nissan Skyline GT-R, Jaguar XJ220, Subaru Impreza WRX and AMG-Mercedes CLK). Autorzy postanowili na dużą różnorodność, bo w nowej Toce oprócz zwykłych samochodów sportowych pościgamy się także furami miejskimi, bolidami, a nawet samochodami WRC po specjalnie przygotowanych trasach (przedstawia się to podobnie do analogicznych wyścigów zaimplementowanych np. w Gran Turismo 3).

Główny tryb będzie opierał się (podobnie jak w "jedynce") na wątku przygodowym. Pomiędzy kolejnymi wyścigami będą zapuszczane renderowane scenki prezentujące fabułę. Codemasters obiecuje poprawienie ich względem pierwszej części - zarówno pod względem graficznym, jak i realizmu. A jeśli już o tym ostatnim mowa, to można spodziewać się ze wszech miar realistycznej pozycji. Zapomnijcie o beztroskich szarżach w rozpędzone samochody. Tylko rozsądek i bezbłędna jazda zagwarantują sukces - tak zapowiadają autorzy... Nie wiadomo jeszcze czy wprowadzą system podobny do GT4, gdzie jak wiadomo za "niegrzeczną" jazdę będzie dostawało się 10-sekundowe kary... Zresztą jeśli o realiźmie mowa, to wiele osób określa nową Tocę właśnie jako "GT4 dla Xbox'a"... Poprawie ulegnie też wizualizacja uszkodzeń - już teraz prezentuje się naprawdę świetnie, prawdopodobnie najlepiej ze wszystkich dotychczasowych gier wyścigowych...

Jak widać na nową Tocę warto czekać. Już na przełomie kwietnia/maja przekonamy się, czy przechwałki developera znajdą potwierdzenie w stanie faktycznej pełnej wersji.

Mazaq