Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
The Fight: Lights Out - recenzja PlayStation 3

The Fight wyróżnia się spośród produkcji towarzyszących premierze Move. Ma mroczny klimat, polega na obijaniu gęby zbirom i celuje w core'owych graczy. To przyjemna odmiana po cukierkowych mini-gierkach i krzyczącym Krzysztofie Ibiszu w Start the Party, czy głupawym Kung Fu Rider. To także pierwsza próba pokazania tego, że PS Move nadaje się także do poważnych produkcji. Po udanych Def Jam, czy Fight Night miło jest zobaczyć grę, w której wszystko leży w rękach gracza - i to dosłownie.

Po odpaleniu The Fight i przebrnięciu przez obowiązkową instalację czeka Was długi trening. Musi upłynąć ładny kawałek czasu, by wejść w ogóle do menu głównego. Nie jest to zatem "natychmiastowy" tytuł, ale przy tak poważnej otoczce i systemie walki nie miał prawa nim być. Waszym trenerem będzie tutaj Danny Trejo - znany aktor o gangsterskiej twarzy i przepitym głosie, którego zapewne kojarzycie z niejednego filmu (patrz zdjęcie poniżej). Od razu napiszę, że miałem okazję sprawdzania The Fight zarówno w polskiej wersji (tak "sprzedaje ją" Sony Polska), jak i w angielskiej i nasz dubbing nie umywa się do oryginalnego głosu Danny'ego. Szkoda, że polski oddział Sony nie dał możliwości włączenia oryginalnej ścieżki dźwiękowej z polskimi napisami - tak byłoby dużo lepiej. Zachrypnięty głos trenera nie ma sobie równych, natomiast nasz jest... cóż, poprawny. Nie odpycha, to najważniejsze.



Pierwsze zwiastuny The Fight sugerowały, że będziemy mieć do czynienia z realistycznym systemem walki, który będzie przekładał nasze ruchy w systemie "jeden do jednego". Praktyka pokazała, że nie jest tak różowo i często mamy do czynienia z przeprogramowanymi sekwencjami, ale i tak pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Od razu trzeba też zaznaczyć, że prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero wówczas, gdy używacie dwóch kontrolerów Move. Można wprawdzie grać przy pomocy jednego + Dual Shock (ma w końcu czujniki ruchu), ale nie ma to większego sensu, bo konsola nie śledzi wówczas poprawnie ruchów lewej ręki.



Pierwsze co trzeba wyjaśnić to sposób poruszania się w The Fight. Jeśli sądziliście (np. na podstawie trailerów), że będziecie przemieszczać się po całym pokoju (co miałoby symulować poruszanie się po wirtualnym ringu), byliście w błędzie. W tej grze trzeba stać w jednym miejscu, a konsola śledzi tak naprawdę tylko ruchy naszych rąk. Oczywiście zawodnik nie może tylko stać, skoro jego przeciwnik porusza się w pełnym 3D, zatem postanowiono to rozwiązać w trochę umowny sposób. Gdy wciśniecie przycisk Move (na dowolnym z kontrolerów), postać zaczyna poruszać się w kierunku, który jej wskażecie. Z początku nie wydaje się to zbyt wygodne, ale z czasem można się przyzwyczaić.



Strona artykułu: [1]  [2]  [3]    

UID: 7674
Okładka/art:
Tytuł:
The Fight: Lights Out
Developer: Coldwood Interactive
Gatunek: bijatyka
Data wydania:
EUR: 05/11/10
USA: 09/11/10
JAP: 18/11/10
Poziom trudności:
średni (3/5)
6.2/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!