Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Super Mario Sunshine GameCube

Chyba od zawsze premierze nowej konsoli Nintendo towarzyszyła jakaś gra z Mario w roli głównej. Tak było chociażby z N64, gdzie Super Mario 64 bił rekordy sprzedaży i wprowadził niemałą rewolucję - był pierwszym platformerem w pełni w 3D. Z GCN było trochę inaczej. Najpierw uderzył Luigi Mansion. Teraz jednak, w 6 lat po SM64, nadszedł Super Mario Sunschine. Chyba nikt nie miał złudzeń, że rewolucji na miarę poprzednika nie będzie, ale wszyscy oczekiwali gry rewelacyjnej.

Historia jest charakterystyczna dla wszystkich platformówek - maksymalnie głupia :). Ktoś podobny do Mario zaśmieca i brudzi całą wyspę. Wszystkie podejrzenia padają na hydraulika, toteż zabiera on ze sobą Fludda (urządzenie wypluwające wodę) i zabiera się za oczyszczanie wyspy. Sam przyznasz, że mniej interesującą historię trudno byłoby wymyślić ;). Jeszcze może co nieco o Fluddzie... Jest to pompka wodna, którą Mario ma przyczepioną do pleców. Dzięki niej możesz "strzelać" wodą, a także przez chwilę szybować wykorzystując power tego urządzonka.

Gra rozpoczyna się standardowo, tj. podobnie do poprzedniej części. Zaczynasz na małej wysepce ("Delfino Plaza"), gdzie szukasz teleportów do kolejnych krain (w SM64 taką lokacją był zamek). Gdy już wejdziesz do jakiejś, rozpoczyna się właściwy, nowy poziom. Tu również możesz mieć wrażenie deja vu. System zadań i nagradzanie za nie jest podobny do SM64. Tutaj za wykonanie zadania dostajesz Shine Sprites (odpowiednik złotych gwiazdek z poprzedniej części). Trzeba przyznać, że zadania są ciekawe, jednak myślę, że trochę przesadzono z poziomem trudności niektórych. Czasami mało nie rzuciłem padem w telewizor ze złości. Choć może to i dobrze - dzięki temu gra nie jest zbyt prosta i trzeba się będzie zdrowo namęczyć, żeby zaliczyć ją na 100%.



Jedną z największych wad tej produkcji jest "upośledzona" kamera. Czasami aż miałem wątpliwości co do dalszej gry... Na otwartych przestrzeniach wszystko jest ok, ale spróbuj tylko wejść gdzieś wyżej po linkach, czy wejść do ciasnego pomieszczenia/lokacji. Kamera zaczyna szaleć, robić niepotrzebne zoomy... Dobrze, że można ją korygować, ale to przecież w żaden sposób nie usprawiedliwia twórców.

Same levele są duże i ciekawe, chociaż denerwujący jest trochę ich podział. Czasami można odnieść złudne wrażenie, że przestrzenie są ogromne, jednak gdy zapędzisz się za daleko, doczyta się po prostu kolejny etap. Szkoda, że nie ma jednego, ogromnego świata, jak chociażby w Jak & Daxter. Poziomy są jednak na tyle ciekawe, że nie będziesz miał na co narzekać. Wielkie wesołe miasteczko, port, czy plaża z ogromnymi lustrami to tylko niektóre z nich. Na pewno się nie znudzisz.

Super Mario Sunschine wykonano naprawdę świetnie. Ładne postacie, wielkie tereny do eksploracji i nie dorysowujący się horyzont to tylko niektóre z atrakcji. Wejdź na najwyższą budowlę czy górę i popatrz w dół - widok zapiera dech w piersiach! Wszystko zaprojektowano bardzo "mariowo" :). Bogata kolorystyka, cukierki wylewające się z ekranu - chyba każdy z Was tego oczekiwał? A już maksymalnie powala wykonanie wody - jest prześliczna, odbija się w niej otoczenie i po prostu nie ma sobie równych w innych grach platformowych. Z drugiej strony trzeba wspomnieć o nie najwyższej jakości tekstur. Oczywiście nie przeszkadza to w żadnym stopniu, ale jak widziało się takie graficzne potwory jak Jak & Daxter, czy Ratchet & Clank... Poza tym animacja wyciąga 30 fps-ów. To dobry wynik, ale nie jest to ultrapłynne 60 klatek, jak u konkurencji. Mimo to, gra robi zdecydowanie bardzo dobre wrażenie.



Muzyka jest także charakterystyczna dla tej serii - w większości to miksy utworów znanych z poprzednich części. Są dobre, ale przydałoby się więcej mniej cukierkowych kawałków... Za to słabo wypadają głosy bohaterów (nowość w serii) - są sztuczne i nie brzmią jak z konsoli nowej generacji...

Podsumowując najnowszą grę z Marianem, trzeba napisać, że jest to bez wątpienia najlepsza gra platformowa na GCN. Oczywiste jest to, że jest w dużym stopniu wtórna i nie tak rewolucyjna jak poprzednia część (bo to było niemożliwe). Jeśli kochałeś poprzednią odsłonę przygód Mario, na najnowszej także się nie zawiedziesz, bo jest to w zasadzie więcej tego samego + nowa grafika i wiele innowacyjnych zadań. Nie oczekuj rewolucji, bo ta nie nastąpiła. Ale to naprawdę świetna gra i raczej obowiązkowy zakup dla wszystkich posiadaczy GCN. Polecam.

Kostek

6
Oryginalność
8
Grafika
6
Dźwięk
9
Grywalność
8
Źywotność
8.5
Ocena końcowa
Świetna, choć nie rewolucyjna. Najlepsza platformówka na Gamecube (jak do tej pory).

Jak oceniamy? Wyjaśnienie naszego systemu ocen tutaj.

Strona artykułu: [1]        

UID: 2726
Okładka/art:
Tytuł:
Super Mario Sunshine
Developer: Nintendo
Gatunek: platformówka
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
8.5/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!