Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
RAGE - recenzja PlayStation 3Xbox 360PC

Ski: Rage to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tytułów końcówki tego roku. Nie chodzi bynajmniej o treści w nim zawarte, ale o samą rozgrywkę, która jest bardzo różnie odbierana przez recenzentów na całym świecie. Oceny wahające się od 6/10 do 9/10 zdradzają, że nie każdemu najnowsza produkcja id Software przypadnie do gustu, ale jeśli już połknie bakcyla, to nie może się od niej oderwać. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że po raz kolejny mamy do czynienia z różnicami w wersjach na PS3 / Xboxa 360 / PC. Rage na konsolach różni się od wersji na PC między innymi ilością bugów i stabilnością działania. Dlatego też postanowiliśmy napisać recenzję we dwie osoby. Ja opiszę edycje konsolowe, a Tenen zajmie się PeCetową.

Tenen: Zanim uprzedzę fakty pozwólcie, iż opowiem Wam historię jak to zabrałem się za Rage. Od początku nad grą czuwało jakieś cholerne fatum, klątwa czy inny Biber i robiło wszystko bylebym tylko nie mógł grać. Najpierw tuż po instalacji, patchowaniu i dziesięciu minutach gry dopadły mnie zobowiązania rodzinne, ale to mogłem przewidzieć. Później mój komputer zaczął zachowywać się jakoś dziwnie i okazało się, iż trzeba bawić się w formatowanie, instalację Winzgrozy i takie tam... Kiedy po raz drugi zainstalowałem Rage pomyślałem "a co mi tam, zobaczę jak gra wygląda bez patcha". No cóż, wcale nie wyglądała... Wrzuciłem więc łatkę i postanowiłem odpalić sobie pełne detale. Rewolucji nie było. To znaczy była, ale nie taka, jakiej się spodziewałem. Gra crashowała po kilku krokach. Czemu? Nie wiem i nie mam już zdrowia sprawdzać. Wcześniej po patchu było wszystko okej. Koniec końców Rage skończyłem na rozjeżdżających się i wiecznie doczytujących teksturach. Najciekawszą informacją jest jednak to, iż prawdziwe full detale da się odpalić jedynie grzebiąc w plikach konfiguracyjnych. Zatem panie i panowie - zanim ucieszycie się, że na PC coś jest tańsze niż na konsolach to zadajcie sobie pytanie, za co płacicie... Psychiatrzy najprawdopodobniej współfinansowali Rage, aby mieć więcej pacjentów.



Unboxing RAGE w wersji na Xboxa 360. Film pochodzi z naszego kanału na YouTube: onlygamespl

 

Po takim wstępie zapewne nie spodziewacie się niczego miłego... Jeśli jednak olejecie doczytujące się tekstury, to Rage urzeknie Was już na samym początku. Intro wprowadzające jest klimatyczne i przyjemne. Historia naszego bohatera – wojownika uratowanego ze statku kosmicznego Arka - jest prosta. Osobiście jednak nie spodziewałem się czegoś ambitnego, zwłaszcza, że szefem projektu był człowiek, który powiedział: „Fabuła w grze jest jak fabuła w pornosie – wypada żeby była, ale nie jest zbyt ważna”. Tak więc nie warto szukać w Rage historii pełnej moralnych wyborów jak BioShocku. Tu zostajemy rzuceni w postapokaliptyczny świat pełen naprawdę klimatycznych miejsc.



Ski: No cóż, trzeba przyznać, że fabuła w nowym tworze studia id nie zachwyca i tak jest jednym z najsłabszych elementów gry. Wprowadzenie jeszcze jest do przełknięcia. Oto okazuje się, że nasz bezimienny bohater przeżył kataklizm (dzięki temu, że został zahibernowany), który nawiedził Ziemię. Uderzyła w nią planetoida, która spustoszyła naszą planetę. Część ludzkości zdołała przeżyć chowając się w podziemnych bunkrach, a nasz heros budzi się po ponad 100 latach w świecie zupełnie innym niż przed katastrofą. Wita się z post-apokaliptycznym środowiskiem z wielkimi pustkowiami, wrakami samochodów, kanionami i mutantami pragnącymi krwi ludzi.

Od samego początku widać, że twórcy popracowali nad designem, bo mapa świata prezentuje się niesamowicie klimatycznie. Problem tylko w tym, że ciekawa lokacja nie została zgrana z ciekawą historią. Bohater po przebudzeniu powinien mieć setki pytań, a tymczasem ratuje go niejaki Dan Hagar (przywódca mini-osady) i zamiast wyjaśnić nam co i jak, od razu zaczyna rozdawać zadania i odsyła od jednej osoby do drugiej. Twórcy zdaje się, że nawet nie próbowali oszukiwać, że zależało im na sprawnym przedstawieniu całej historii. Fabuła stanowi jedynie pretekst do wypełniania kolejnych questów i trzeba to na wstępie zaakceptować.



Tenen: To, co naprawdę przykuwa do monitora w Rage to klimat. Id Software najwyraźniej nie potrzebowało fabuły, aby gracz mógł poczuć się jak rozbitek w świecie pełnym mutantów, bandytów i szaleńców. Mimo to brakuje historii która by popychała nas do przodu i dawała satysfakcję. Brakuje tych epic-momentów, do których przyzwyczaiły nas Gears Of War czy Killzone. O ile świat poszedł do przodu, o tyle John Carmack i jego ekipa zostali pod tym względem daleko w tyle. Najbardziej jednak boli fakt, iż świat Rage aż prosi się o historię o zemście, zdradzie etc. na miarę Mad Maxa. Z drugiej strony... Marudzę na brak fabuły, a i tak po napisaniu tego tekstu znów zasiądę do Rage.

Ski: No właśnie, nie oszukujmy samych siebie. Który FPS zaoferował nam trzymającą w napięciu, pełną zwrotów akcji fabułę, która trzymała nas przy ekranie bardziej niż sam gameplay? No właśnie, można je pewnie policzyć na palcach jednej ręki. W shooterach z perspektywy pierwszej osoby najważniejsza jest rozgrywka, a zastosowane w Rage mechanizmy powodują, że bardzo trudno jest się oderwać.



Strona artykułu: [1]  [2]  [3]  [4]  [5]

UID: 8522
Okładka/art:
Tytuł:
RAGE
Developer: id Software
Gatunek: FPS
Data wydania:
EUR: 01/10/11
USA: 04/10/11
JAP: 06/10/11
Poziom trudności:
średni (3/5)
8.6/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!