Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
PlayStation Move – test (recenzja) PlayStation 3

Najważniejszy jest naturalnie sam kontroler Move, który przy pierwszym kontakcie wywołuje bardzo pozytywne wrażenie. Po kilku wstępnych prezentacjach wiele osób określało „różdżkę” jako „obciachową”, a kula na szczycie wywoływała różne skojarzenia. Zapewniam, że finalny design, z jakim obecnie mamy do czynienia jest dopracowany i sprawia wrażenie hi-endowego. Cały kontroler został świetnie wyprofilowany i idealnie leży dłoni. Palec wskazujący od razu ląduje na spuście z tyłu (przycisk T), natomiast kciuk mimowolnie kładzie się na głównym przycisku Move z przodu urządzenia.



Zatrzymajmy się na chwilę przy przyciskach właśnie. Na kontrolerze umieszczono ich aż 9, czego z początku nie widać. Mamy więc z przodu cztery malutkie (średnica 6mm) klawisze „geometryczne” (a więc: kwadrat, kółko, kwadrat, X), główny przycisk Move, wklęsły znaczek PlayStation (służący do przenoszenia się do menu konsoli), natomiast z tyłu jest „spust” oznaczony jako T. Z lewej strony umieszczono jeszcze przycisk SELECT, natomiast z prawej START. W zasadzie tylko te dwa ostatnie buttony są problematyczne – trzeba w zasadzie przerwać grę lub pomóc sobie drugą ręką, by je wcisnąć – ale przecież nie będziemy ich raczej używać zbyt często w grach. 



Na chwilę chciałbym się zatrzymać przy T – spust jest wreszcie zrobiony super i bardzo odstaje od niedorobionych odpowiedników w Sixaxisach / DualShockach. Wreszcie mamy tu do czynienia z wygodą i dużą precyzją, przycisk wciska się „miękko”, idealnie leży on pod palcem. Szczerze przyznam, że to chyba najprzyjemniej działający spust z wszystkiego, co testowałem do tej pory, włącznie z padami do Xboxa 360, które również mogą pochwalić się wygodnymi spustami. Cały czas zastanawiam się dlaczego Sony nie wprowadzi podobnego przycisku do swoich podstawowych kontrolerów (Sixaxis/DS3), gdzie przyciski tego typu są niewygodne i często przez developerów przez to pomijane (myślicie, że dlaczego w strzelaninach to klawisz R1 służy do strzelania?). Dodać jeszcze należy, że małe przyciski „geometryczne” na kontrolerze nie są już tak bardzo wygodne, chociaż był to na pewno pewien kompromis, na który Sony musiało pójść – klawisze działają bardzo podobnie do „+” i „-" z Wii-mote’a, a zatem wchodzą „twardo”, słychać też kliknięcie. W grach będą służyć zapewne do wyboru różnego rodzaju opcji podczas zabawy, zmiany broni, czy wyciągania mapy, więc musieliśmy mieć pewność, że je w ogóle wciskamy.



Kontroler Move jest lekki, choć minimalnie cięższy od Wiilota – waży ok. 135 gramów. Na długość mierzy ok. 20cm, natomiast jego szerokość i „głębokość” to ok. 4,5cm. Kula na górze (wielkości piłeczki pingpongowej) wykonana jest z gumy, jest pusta w środku, zatem można ją ugniatać – wraca potem do swojej pierwotnej postaci. Oczywiście Sony tego nie zaleca, w instrukcji jest napisane, że mogą powstać od takich akcji odkształcenia. Standardowo kula jest koloru szaro-białego, natomiast w grach od wewnątrz podświetla ją dioda LED, która dopiero powoduje, że „różdżka” zaczyna świecić na różowo czy niebiesko. Jeszcze słówko o ładowaniu kontrolera. Podstawowy Move w pełni naładowany starcza na ok. 8-10h zabawy, natomiast samo ładowanie to ok. 4-5h (sporo). Navi z kolei trzeba ładować zaledwie 2h, co potem wystarcza na ok. 30h grania. Kamerę PS Eye łączymy z PS3 przy pomocy kabelka USB, natomiast Move i Navi działają bezprzewodowo w oparciu o technologię Bluetooth 2.0.



Możliwości

Najważniejszym elementem kontrolera Move jest gumowa kula, która podczas grania świeci na różne kolory (każdy kontroler ma inny kolor, by konsola mogła go wyróżnić od pozostałych). To właśnie dzięki świecącej kuli kamera PS Eye jest w stanie wyróżnić kontroler z otoczenia, czyli naszego pokoju. Analiza kamerki obejmuje położenie Move oraz odległość od ekranu. Łatwo zdać sobie sprawę, że wiele w tym przypadku zależy od światła w pokoju. Idealnym otoczeniem dla Move jest światło dzienne, aczkolwiek w niezbyt mocno nasłonecznionym pokoju. Gorzej już, gdy światło wpada Wam do pokoju i pada wprost na grającego – kamerka może mieć wówczas problemy z poprawnym odczytywaniem ruchów. Co innego w zupełnych ciemnościach – tutaj problemu nie ma żadnego i można spokojnie grać w nocy, przy zgaszonym świetle.



Strona artykułu: [1]  [2]  [3]  [4]  

UID: 29802
Okładka/art:
Tytuł:
PlayStation Move – test / recenzja
Developer: Sony
Gatunek: -
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
-
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!