Ciemność nocy, przeszywana kolorowym blaskiem neonów. Nowoczesna metropolia, której wieĹźowce giną w mroku nieba, wznosząc się wysoko ponad pustymi o tej porze ulicami. Na ułamki sekund, spośród kolorowej gry odbijanych od jezdni świateł sklepowych szyldów, latarni i billboardów wyłaniają się pędzące na złamanie karku samochody, aby za chwilę zniknąć na horyzoncie w zalewie barw, przy głośnym akompaniamencie muzyki. Szybkie, szpanerskie i lśniące fury niby zakłócają nocny krajobraz wielkiego miasta, ale jednak idealnie się z nim komponują.

Takie wyobraĹźenie o wyścigach zdają się mieć programiści z EA, którzy niestrudzenie karmili graczy podobnym klimatem wydając dwie części Need For Speed: Underground. Nadszedł jednak dzień, kiedy sprytni spece EA od rozeznania rynku dostrzegli potrzebę zmian w tkwiącym w stagnacji tytule. I bardzo dobrze, bo wydanie trzeciej odsłony swoich flagowych wyścigów bez istotnych modyfikacji i poprawek zabiłoby tę grę juĹź na starcie. Wszystko więc wskazuje na to, Ĺźe szykowana na listopad Need For Speed: Most Wanted będzie kompletną metamorfozą serii, a jeśli nie, to przynajmniej przyniesie jej odrobinę bardzo potrzebnej świeĹźości.

Na zmianę gameplay'u wpłynie z pewnością dodanie policyjnych pościgów. Przemykanie krętymi uliczkami, lawirowanie między samochodami, odnajdywanie skrótów, ukrytych przejazdów i szybka jazda bez uwzględnienia przepisów drogowych będzie głównym aspektem zabawy NFS:MW. A wszystko to, aby zgubić upartych gliniarzy, udowadniając im przy okazji kto jest bardziej cwany za kółkiem. Z drugiej strony, zaliczyć tego elementu rozgrywki jako zupełnego novum nie wypada, bo policja i pościgi gościły w Need For Speed juĹź niejeden raz, tak więc Most Wanted będzie niejako powrotem do korzeni serii.

Natrętna drogówka dysponować będzie szerokim wachlarzem zachowań. Walczący o bezpieczeństwo na drogach policjanci będą nas męczyć, dręczyć, rozbijać i spychać na znajdujące się w otoczeniu obiekty, za punkt honoru przyjmując sobie aresztowanie łamiącego przepisy kierowcę. I nic to, Ĺźe sami narobią niezłego ambarasu na drodze, wysyłając przy tym niejednego postronnego obywatela na tamten świat. Natarczywi gliniarze będą się starać uprzykrzać Ĺźycie gracza na wszelkie sposoby, chociaĹź ich główna siła nie leĹźy w nadzwyczajnie wykreowanym AI, ale w ogromnej ilości radiowozów biorących udział w pościgu (ich liczba sięga kilkunastu aut).

Tutaj trzeba przyznać, Ĺźe świat w NFS:MW będzie 'Ĺźywy'. Na uwagę zasługuje zróĹźnicowanie pojazdów snujących się po ulicach, róĹźne prędkości aut, kierunek i styl jazdy kierowców. WzmoĹźone siły drogowe będą patrolować najbardziej niebezpieczne rejony miasta, chociaĹź znajdą się i takie czyhające na kierowców śmigających beztrosko po mniej zaludnionych miejscówkach. Dodatkowo nad miastem krążyć będą policyjne helikoptery.

Aby poradzić sobie z tym wszystkim, z pomocą dla gracza przyjdzie inna nowość - coś na wzór Bullet Time, czyli znanego choćby z Burnouta zwolnienia akcji, które da nam nieco większą moĹźliwość manewru na drodze. Wystarczy jeden przycisk, aby spowolnić ruchy rywali, samemu zaś uniknąć kolizji, albo precyzyjniej wejść w ostry zakręt.

Wózków, jakimi przyjdzie nam pomykać będzie około 40. Wśród nich cuda pokroju Porsche Careera GT, Cayman S., Forda Mustanga, Lotusa Elise (powraca z Hot Pursuit 2), Audi TT, czy Subaru Imprezy WRX. Oczywiście w grze nie moĹźe zabraknąć opcji tuningu znanej z ostatnich "Undergroundowych" części. Tym niemniej NFS:MW ma stanowić wywaĹźone połączenie standardowych wyścigów z policyjnymi pościgami, a wszystko ma być okraszone przerywnikowymi wstawkami video, opowiadającymi fabularny aspekt gry. Opowieść tradycyjnie toczyć się będzie według oklepanego scenariusza "od zera do bohatera" - czyli zdobywanie szacunku i respektu poprzez wygrywanie kolejnych wyścigów.

Jeśli chodzi o grafikę, w oczy rzuca się przede wszystkim wielki powrót słońca, przy którego promieniach nie było nam dane pomykać w ostatnich dwóch wydaniach NFS. Ta zmiana wyjdzie autorom na dobre, wszak ściganie się jedynie porą nocną jest juĹź przeĹźytkiem. Gra znacząco zyskała na uroku, trasy prezentują się pięknie, a na szczególne brawa zasługuje wykonane z niezwykłą dbałością o detale otoczenie. Mamy szklane wieĹźowce, metalowe słupy i wiadukty, drzewa, betonowe kamienice i tym podobne pierdoły, a wszystko moĹźe pochwalić się prezencją z najwyĹźszej półki... Jeśli chodzi o wykonanie aut, to nie moĹźna mieć Ĺźadnych zastrzeĹźeń - ot, rzetelna praca grafików EA standardowo wciskająca w furki znane fajerwerki typu połyskujący lakier czy tryskające spod podwozia iskry.

Na razie niezbyt duĹźo moĹźna powiedzieć o warstwie dĹşwiękowej. Developer nie podał jeszcze do publicznej wiadomości jakie kapele zaszczycą swoją obecnością nowy odcinek NFS. O efektach dĹşwiękowych moĹźna rzec natomiast, Ĺźe jak zwykle znakomicie ze sobą współgrają.

Oczywiście gra oferować będzie zabawę po sieci na wszystkich platformach (PC, Xbox, Xbox360 i Playstation 2). Premiera w listopadzie.

Suttung