Gdy rok temu światło dzienne ujrzały pierwsze zapowiedzi Lamborgini, nikt się tym specjalnie nie przejął. Przede wszystkim dlatego, że widniejąca wtedy data premiery wskazywała wiosnę 2003 roku. No i proszę, jak ten czas szybko leci...
O grze znowu zrobiło się głośno - tym razem ze względu na oprawę video, która na pierwszych pokazach prezentuje się fenomenalnie! Dość powiedzieć, że wielu uznało ją już teraz za najładniejsze wyścigi na konsole... Z drugiej strony, już wiele gier w rzeczywistości okazało się dużo brzydszymi, niż na dostarczanych wcześniej, podrasowanych screenach. Ale bądźmy dobrej myśli - całość na obrazkach wygląda rewelacyjnie. Piękne samochody, ogrom detali w otoczeniu, obijające się otoczenie w mokrej nawierzchni...
W grze do wyboru dostaniemy wszystkie modele Lamborgini, jakie do tej pory ujrzały światło dzienne. Podstawowym trybem będzie coś na kształt trybu głównego z Gran Turismo. Za wygrywanie wyścigów dostaniesz kasę, za którą będziesz mógł podrasować swoją furę, bądź trochę oszczędzić i kupić nową. Warto dodać, że najpierw ukażą się wersje na PS2 i Xboxa - na wiosnę; odpowiednik na GCN niestety, dopiero na gwiazdkę 2003...
Lamborgini, jako jedna z pierwszych gier w Europie, będzie wykorzystywać możliwości internetowe Xboxa.
Baron Ski