Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Gran Turismo 4 PlayStation 2

Ponarzekać można również na opracowanie graficzne, bo wcale nie jest ono takie perfekcyjne jak co niektórzy głoszą. Przede wszystkim kolejny raz nie uniknięto dorysowywania się otoczenia :/. Naprawdę, liczyłem że tym razem wreszcie nie będzie szpeciło to naszych oczu, ale niestety... Czyżby PS2 nie wyrabiało? Wątpię. Co gorsza, pop-up jest chyba jeszcze bardziej dostrzegalny niż w poprzedniej części. Cały czas niby wszystko dzieje się na granicy widoczności, ale... szpeci i powoduje grymas niezadowolenia. Zastosowano tu wieloetapowe teksturowanie. Chodzi o to, że im bliżej podjedziesz do danego miejsca, tym będzie ono zmieniało swoje tekstury na lepsze, ostrzejsze. Niestety, zbyt często jest to widoczne. Szkoda, że na palcach jednej ręki można policzyć trasy na których dorysowywanie jest niezauważalne. Szkoda, że nie jest odwrotnie. Poza tym sprawdziły się moje obawy, którymi dzieliłem się podczas recenzji Prologue'a. Animowana publiczność co prawda występuje, ale... tylko na trasach w których ścigamy się z jednym oponentem... Na tych na których zmagać się trzeba z 5 przeciwnikami niestety dalej musimy "podziwiać" brzydkie, nieruchome bitmapy. Co gorsza są to te same bitmapy na całej długości trasy - jak ktoś słusznie zauważył Smith z Matrixa jeszcze nie skończył się chyba klonować... No i niby występuje tutaj przepych w kwestii ilości różnych obiektów na trasach, ale często pojedyncze z nich są bardzo prostymi bryłami. Ociosane niczym z drewna autobusy w Nowym Yorku, czy proste pudło mające imitować blok na nocnej SSR5 to tylko niektóre przykłady.

Po co to wszystko piszę? Ano po to, byś nie oczekiwał niemożliwego, Drogi Czytelniku. Wielu z nas chciało dostać perfekcyjną oprawę naczytawszy się uprzednio elaboratów na temat wykonania tego tytułu... Tak się niestety nie stało i radzę przyjąć to do siebie. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że nawet z tymi bugami jest to w tej chwili najładniejszy racer na wszystkie platformy. I prawdopodobnie zostanie tak aż do końca tej generacji konsol. Taki to dziwny paradoks. Słówko jeszcze o wykonaniu rzeczywistych tras, które (jak wiadomo) zostały tu zaimplementowane w liczbie kilku w różnych wariacjach. Krótko - cudów nie ma. Zresztą nie miało ich być - każdy kto widział realne trasy (np. Suzuka, Nurburgring) wie, że nie obfitują one w ogromne ilości obiektów na poboczach. W związku z tym trudno oczekiwać, by twórcy naginali fakty. Na pewno trasy będące odwzorowaniem rzeczywistych torów nie są tak ładne jak te wymyślone przez Polyphony. Kropka.

Rozważamy tak sobie o niespełnionych obietnicach, a jeszcze nic nie wspomniałem o nowościach - tych oczywistych, i tych niewidocznych na pierwszy rzut oka. Po pierwsze podział na A-Spec i B-Spec. O co chodzi? Już tłumaczę. A-Spec to zwyczajna gra, wygrywanie kolejnych wyścigów własnoręcznie. Z kolei B-Spec to tryb w którym możesz powierzyć swój samochód konsoli - to ona za ciebie jedzie, a ty przyglądasz się tylko całemu zdarzeniu wydając proste polecenia dotyczące stopnia agresywności jazdy. Szybko po ogłoszeniu tej nowości pojawiły się liczne wątpliwości. Pytano się Polyphony dlaczego tak bardzo ułatwiają życie graczom. Przecież teoretycznie można bez większych problemów zaliczać wszystkie wyścigi w trybie B-Spec, w ogóle nie przykładając się do gry... Otóż nie do końca. Dla przykładu samochód którym bez większych problemów wygrywałem jakiś tam wyścig, w trybie B-Spec w tych samych zawodach zajął ledwie 5 miejsce! Nie ma więc tak prosto. Trzeba wystawiać naprawdę mocne auta, by móc się liczyć w tym trybie... Za wygrywanie poszczególnych wyścigów inkasujemy odpowiednio punkty A-Spec lub B-Spec. Działa to na takiej zasadzie, że im słabszym (w porównaniu do przeciwników) samochodem wystartujesz, tym więcej punktów możesz zdobyć (np. 200). Jeśli zaś pojedziesz maksymalnie dopalonym Viperem o mocy ponad 1000hp przeciwko jakimś słabeuszom, nie licz na uzyskanie więcej niż 1 punktu. Wszystko pięknie, tylko... te punkty do niczego nie są potrzebne! Można je kolekcjonować, a i tak nic się z tego nie ma. Czemu miało służyć zatem ich wprowadzenie? Zależy co kto sobie wymyśli - może np. temu, by wyróżnić bardziej hardcore'owych graczy? Trudno powiedzieć... Autorzy mogli jednak wrzucić jakieś bonusy, które można by było kupować. A tak - zbędny bajer. Warto dodać, że w trybie B-Spec można trzykrotnie przyspieszać czas, co daje szanse zaliczyć wyścig Endurance 24-godzinne jednej osobie. W innym wypadku można się co najwyżej zmienić z kumplem na noc (zachować gry w pit-stopie nie można :/). Zadanie hardcore'owe, ale przecież nikt nie musi tego trybu zaliczać...

Nowością jest też 'Photo Travel', czyli robienie fotek naszym wspaniałym wózkom. Oprócz normalnych zdjęć na trasach ogólnie dostępnych, twórcy przygotowali również kilkanaście lokacji niegrywalnych, ale zniewalających graficznie. Można tam ustawić tylko pozycję kamery, ale nie da się jeździć. To właśnie stąd pochodziły te niewiarygodne screeny z bambusowego lasku, czy jesiennej scenerii z Tuscanem na pierwszym planie. Wydawało mi się, że będzie to tylko zbędny dodatek, ale widząc te wspaniałości na ekranie po prostu nie można się oprzeć by nie pstryknąć kilku zdjęć. Zmieniać można wiele rzeczy, chociaż nie powiem by było to jakoś bardzo rozbudowane. Kąt nachylenia, oddalenia, obrócenia kamery, odległość od niej, ustawienie samochodu, a nawet stopnia skrętu kół - to niektóre z możliwości. Na całość wedle uznania można nałożyć jeden z filtrów i rozkoszować się cudownie wyglądającą fotką (szczególnie z tych kilkunastu bonusowych lokacji), którą zresztą można zapisać na karcie pamięci (zajmuje niewiele, bo poniżej 100kb), czy wydrukować na drukarce podpiętej do portu USB. Naprawdę miły dodatek ukazujący do czego tak naprawdę zdolna jest PS2 (pokaz możliwości, niczym tryb 'GT Hi-Fi' z GT1 na PSX'a).

Dodatkiem o którym trąbiono od dawna jest również ograniczenie prędkości (50km/h) przy większym uderzeniu w bandę/samochód przeciwnika. Od razu uspokajam - po pierwsze jego czas skrócono (z zapowiadanych 10 do 5 sekund), a po drugie występuje tylko w wyścigach rozgrywanych na specjalnych warunkach ('Special Conditions') - a więc "szutry", trasy na "śniegu", oraz inne wyścigi tylko z jednym rywalem. W normalnych pucharach, gdzie udział bierze 6 aut, tego ograniczenia nie ma, więc można bez obaw obijać się o bandy i przeciwników :). Jeszcze co do samego modułu to... nie zrobiono go doskonale. Przede wszystkim denerwujące jest to, że ograniczenie nie obowiązuje wozów sterowanych przez konsolę. Czasami dochodzi do sytuacji w których rozpędzony samochód wpada na naszą furę, i to właśnie my (a nie konsola) zaliczamy 5-sekundową karę :/... A co do obijania się o bandy, to również można lekko oszukiwać. Wystarczy po prostu nie zaliczać centralnych "dzwonów", a obijać się tylną częścią auta, by ograniczenie nie wystąpiło. Daleko tu więc do ideału, w zasadzie można się w ogóle zastanawiać nad sensownością całej operacji, jaką zastosowali autorzy.

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]    

UID: 5125
Okładka/art:
Tytuł:
Gran Turismo 4
Developer: Polyphony Digital
Gatunek: wyścigi
Data wydania:
EUR: 09/03/05
USA: 22/02/05
JAP: 28/12/04
Poziom trudności:
średni (3/5)
9.4/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!