Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Fahrenheit - recenzja PlayStation 2XboxPC

Przykro patrzeć jak powoli umiera, święcący jeszcze nie tak dawno temu triumfy, gatunek gier przygodowych. Wszystko dąży do jak największego rozbudowania, a jednocześnie staje się coraz prostsze. Sytuacje, gdy gracz zacina się na dobre dziś już praktycznie nie mają miejsca. Dochodzi nawet do tego, że w niektórych pozycjach przy zbyt długiej nieudolności, na ekran wrzucane są gotowe sposoby np. na pokonanie bossa (sic!). Rzecz jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia. Niestety, wszystkim rządzi kasa. Jeśli coś jest za trudne to frustruje, a co za tym idzie: denerwuje. A jeśli denerwuje to odrzuca. Fahrenheit zaskoczyło mnie od ekranu tytułowego. Od początku wydało mi się pozycją niszową, nisko budżetową. Jednak Atari nie wydaje crapów, więc coś w tym musiało być. I rzeczywiście!



Dostaliśmy do rąk klasyczny kryminał! Dosłownie. Coś, czego nie było już od bardzo długiego czasu na konsolach. Od razu przeleciały mi przed oczami książki i filmy, jakie miałem okazję przeczytać... [...] Zima, sypiący śnieg. Toaleta jakiegoś baru. Oto widać starszego mężczyznę myjącego ręce. Po chwili kamera najeżdża na jedną z zamkniętych kabin. Widać siedzącego na "tronie" młodego człowieka, trzymającego w ręku nóż. Niezdecydowane, rwane ruchy, dziwne obrazy pojawiające się przed jego oczami... Widać, że nie jest do końca normalny. Krótka chwila i morduje on myjącego wcześniej ręce staruszka. Trzeba dodać, że jest to morderstwo ze wszech miar brutalne, bo nóż dosięga klatki piersiowej kilka razy. Chwilę potem... morderca jakby "budzi się", nie wie co się dzieje... Bardzo szybko dosięga go panika i przerażenie - jak mógł zrobić coś takiego? Wiadomo, że policja nie uwierzy w historyjkę o "niechcącym" zabójstwie. Pora zatrzeć dowody, uciekać stąd jak najszybciej i... dowiedzieć się co za siła popchnęła go do tego czynu.



Tak mniej więcej przedstawia się wstępny zarys fabuły w Fahrenheit. Fabuły dość sztampowej, jednak muszę przyznać, że nawet wciągającej. Mimo, że w niektórych momentach dosięgało mnie znużenie (w związku z - według mojej teorii - wydłużaniem wszystkiego "na siłę"), to i tak bez mrugnięcia okiem przebrnąłem przez całą historię, by tylko poznać jej zakończenie. Żeby jednak było ciekawiej, wcielisz się nie tylko w człowieka podejrzanego o zabójstwo, ale również w... detektywów próbujących rozwiązać sprawę (zresztą, nie tylko)! Grywalnych postaci jest więc kilka, a cała historia została pokazana z różnych punktów widzenia.



Gra została podzielona na kilkadziesiąt rozdziałów. Każdy z nich trwa wprawdzie dość krótko, teren działań jest ograniczony, ale takie przedstawienie akcji moim zdaniem sprawdziło się bardzo dobrze. Po pierwsze jest dość niekonwencjonalne, a po drugie przez to wszystko Fahrenheit bardzo przypomina film. Tutaj trzeba rozgraniczyć jedno. Jeśli cenisz sobie dobrą fabułę, "filmowe" przedstawienie akcji i podejmowanie decyzji wpływających na późniejsze zdarzenia (nieliniowość), to Fahrenheit z pewnością ma coś dla Ciebie. Jednak gdy głosisz teorię, że "chcę grać, a nie oglądać film", to może być ciężko... Ale wróćmy do opisu rozrywki, bo jest dość nietypowy. Jak już wspomniałem, całość została podzielona na krótkie chaptery. W każdym z nich kierujesz poczynaniami kogo innego - mordercy, czy też jednego z dwóch detektywów (w tej roli miła panna oraz nigga w stylu CJ'a z San Andreas). Czasami jest to z góry narzucone, ale często można też wybrać poczynaniami kogo chce się pokierować. Pisząc, że tereny działań są ograniczone miałem na myśli rzeczywiście małe obszary do zwiedzania. Dla przykładu jeśli jeden z pierwszych etapów odbywa się we wspomnianym wyżej barze, to możesz sprawdzić jedynie jego najbliższe otoczenie. Wprawdzie da się wyjść na zewnątrz, jednak zbyt daleko się nie nabiegasz, Drogi Czytelniku. I tak jest zawsze. Chapter w domu = możesz przeszukać dom, ubrać się, umyć, ewentualnie wypić coś, i wyjść na zewnątrz, by załadował się kolejny etap.



Strona artykułu: [1]  [2]      

UID: 4989
Okładka/art:
Tytuł:
Fahrenheit
Developer: Quantic Dream
Gatunek: przygodówka
Data wydania:
EUR: 16/09/05
USA: 26/09/05
JAP: 26/01/06
Poziom trudności:
-
7.9/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!