Też już grałem i powtórzę raz jeszcze to, co pisali wcześniej inni userzy - Enthusia jest bardzo nierówna, przede wszystkim graficznie. Po pierwsze - modele samochodów są dość uproszczone, kilka klas gorsze od tych z Forzy chociażby. A trasy... I tu jest problem właśnie, bo raz mamy naprawdę świetnie zaprojektowaną (jedna zapadła mi w pamięć - w nocy, przy padającym deszczu, ale nie pamiętam nazwy...), by zaraz później trafić na pusty tor, ze znikomą ilością elementów otoczenia i detali.
Model jazdy przypomina mi trochę Gran Turismo i tu naprawdę się nie zawiodłem. Denerwują jednak kolizje i wizualizacja uszkodzeń, a raczej jej brak. Czyli - tak jak w dziele Polyphony
.
Grałem na razie trochę ponad godzinę i muszę przyznać, że mimo wszystko gra mnie wciągnęła. Postawiłem sobie za cel przejechać wszystkie testy (coś na wzór licencji z GT) na najwyższą klasę "S", ale muszę wam powiedzieć, że nie jest zbyt trudno. Według mnie Konami mogło podnieść poprzeczkę, bo zasłużyć na najwyższą ocenę można sobie, specjalnie się nie wysilając.
Oprócz tego zagrałem kilka pojedynczych wyścigów i naprawdę nie jest źle. Brakuje jednak jeszcze tego "powera", jakiego mają w sobie czołowe pozycje w gatunku. Dobry tytuł (taki na 7/10), ale Konami obiecywało nam przecież coś więcej...