Pewnie, że komputer nie może być jedynym źródłem wiedzy dziecka, bo to bardzo okrojony rozwój. Może jednak bardzo go wspomóc. Ostatecznie gdzie znajdziemy tyle informacji co w internecie. Mimo to dziecko powinno mieć przystosowany dostęp do stron w zależności od jego wieku, tak by nie latał po necie samopas, ale tu już ogromna rola rodziców. Są specjalne programy zabezpieczające przed "złymi" stronami, ponad to kontrola i jeszcze raz kontrola ze strony dorosłych.
Zastanawiamy się nad kupnem laptopa
https://itnes.pl/notebooki-lenovo-thinkpad-l570/lenovo-thinkpad-l570-20j8001xpb.html Wystarczy małolatowi na długie lata, o ile go coca-colą nie zaleje
a raczej uczy się dziecko, by dbało o swoje rzeczy.