Co do nietypowych osiągnięc to Halo:Combat Evolved ukończyłem na heroicu używając tylko melee (ciosów kolbą jakby ktoś nie kminił), oczywiście musiałem uciekać przed Flood bo im melee nic damage nie robią prawie.
No i parę mapek na Legendary dało się tak przejsc
Z Uznym na Co-Opie chyba nawet wszystkie mapy kampanii tak "z nudów" przejechaliśmy, ale nie pamiętam czy na pewno bo to stare dzieje były
A w Fuzion Frenzy w minigierce Twisted System miałem 203 pkt ostanio
Ale ze mnie skromniś... pewnie i tak mało kto wie o jakiej gierce teraz napisałem ale co mi tam...
No i ukończyłem Soul Calibura2 w Arcade na najwyższym poziomie (wiele wiele razy - żeby nie było)... plecami do TV wstukując po kolei przygotowane i zaplanowane serie które CPU łykał raz po raz z dziecięcą naiwnością
A tak poza tym to od 3lat gram nonstop Halo NTSC multiplayer z bandą równie pokrzywionych i zeschizowanych na tle tego tytułu wykolejeńców jak ja i póki co jeszcze żyje ... co też uważam za spory sukces jako GRACZ