Contra, Mario, Big Nose, Micro Mashines, Flinstones, to były czasy Szkoda że tyle fajnych IP upadło, firmy mogłyby co niektóre wskrzesić. Ciekawe jak teraz codemasters zrobiłoby micro mashines:)
Ja jakiś czas temu odświeżałem na emu nesa na psp i gra się całkiem fajnie:). Zależy jak do tego podchodzić ale micro mashines akurat sie trzyma. A co do big nose'a to jak nie kojarzysz? Przecież była to jedna z gier "złotej piątki" hehehe
To nadrób zaległości . Nie no do tego to trzeba by było mieć telewizor crt bo pegaz na plaźmie straszył by krowimi plackami, a przynajmniej tak mi się wydaje. Te sprzęty nie były przystosowane do dzisiejszych telewizorów. Ciekawe czy na odbiornikach aktualnych za kilkadziesiąt lat w ogóle odpalimy stare konsole :/
A gra? Nie wiem Big Nose był spoko. Była też taka chodzona platformówka "Mistrz Kaskader", która była super, ale ze mną wygrywała.... A no i Dizzy. To było dla mnie za trudne, ale ten świat, fajnie!
Stawiam na Tolka Banana, eee, znaczy się na Szaraka! A "River Raid" do spółki z "Mr. Robot" i "Montezumą" są najlepszymi pamiątkami minionych czasów (tzw. oldskul, jako całokształt).