Aha. Ja ostatnio głównie popylam w starsze produkcje. Katuję pierwszego Xboksa (dziad ciągnie od 6 lat), GBA, jakiś czas temu nabyłem PlayStation 2 oraz mam smaka na powrót do DC. A na current genach to grywam co najwyżej w marketach (ostatnio WRC na PS3 na kierownicy - takie gry chyba jednak lubię
ale strasznie mnie demotywowały te loadingi, po 20 sekund, masakra). Choć GTAIV było fajniutkie:). Ale FPP już mnie nie kręcą jednak.
Na PS2 głównie nabywam tylko największe hiciory z tej konsoli lub gry, które mi się podobały. Pierwszą grą było The Getaway, która strasznie się zawiesza i jej zaliczenie na konsoli to hardkor. Nie wiem czemu, bo konsola nówka, gra też też bez ani jednej rysy. A zaliczyć jednej misji bez resetu się nie da, a kilka dni temu doszedł piąty Tekken:). Który mnie jednak uzależnił hehe:) GBA to głównie RPG'i 2D do których mam sentyment - Final Fantasy V oraz Pokemon FireRed czy Mario&Luigi SuperStar Saga. + sam fakt przenośności tej konsoli (w pracy, w łóżku, w autobusie).
Z Dreamcasta tęsknię za Shenmue, iż ta gra była dla mnie mistrzowska pod każdym względem.
A teraz kit, doszła praca, dziewczyna, PC/Internet i czas na granie i chęci się troszeczkę skurczyły
.