Teraz jest 24 kwi 2024, o 12:20


muzyka przy miękkich narkotykach...

Na każdy temat. Miejsce w którym możecie podyskutować o wszystkim, co nie dotyczy żadnej z pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Martinex, gayardo

  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Benny Blanco

wyjadacz

  • Posty: 149
  • Dołączył(a): 16 paź 2004, o 10:23
  • Lokalizacja: krk

muzyka przy miękkich narkotykach...

Post3 gru 2004, o 20:36

ech zjaralem sie troszeczke...
ej czego sluchacie jak sie zjaracie??
bo ja Massive Attack & The Prodigy :shock:
The Truth Is...
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post4 gru 2004, o 19:04

Witaj bracie. Ja lubię DOSŁOWNIE WSZYSTKO. Od szeroko pojętej muzy poważnej, po Scootera i Viva Samer Najt Hits vol 78 (no, trochę pojechałem). Wyjątek stanowią rzeźnicy spod znaki Disco Polo, jakiś tam Krawczyk i Mandaryna... To chyba raczej zrozumiałe nawet dla średnio "yntelygięntnych". Po prostu zarzucam muzę i jadę. Jak mi nie wchodzi to ją zmieniam. MUZA MUSI WCHODZIĆ. Mój brat ma około 500 płyt i mam wybór. Viva, MTV i radia komercyje (ZET, RMF FM) budzą we mnie uczucie głebokiego politowania. Wszystkie te Britneje i inne "artystki" pokroju Szakiry... Szkoda mych opuszek do stukania... Wracając, po prostu ciągle coś... Ostatnio np. powalił mnie stary J. M. Jarre. Koncert w Chinach... Jazda pełna, szczególnie na dobrych słuchawkach. Albo taki Moby w DD 5.1 (PLAY, ryj urywa!!!) na dobrym kinie, ofkoz. Ale np. dwa lata temu zwaliła sie do mnie ekipa "na pasterkę". Czterech typa, cztery sztuki materiału (Afgan) i moja "Gruba Berta" (to baniaczek na wino odpowiednio zmodyfikowany, dwie chmury i niektórzy zasypiali... A tak śmiesznie wygląda! Niewinnie...). Bakanko olnajtlong i co??? Radio Ojca Rydzyka! Tak, tak ! To nie kit!!! Paru po dziś dzień ma coś na bani nie tak. TEGO SIĘ NIE DA OPOWIEDZIEĆ!!! TO TRZEBA SAMEMU SPRAWDZIĆ. Fakt, że mieliśmy fuksa, w święta dzwonią do Radia Maryja na prawdę je****ci ludzie... Mówię Ci, sprawdź to. Tymczasem, idę coś zaja... słuchać. A na dziś przewidziany jest Public Enemy i LL Cool J, taki se oldskul. Pokój z Tobą , bracie.
PS. Stary Prodigy też ryj urywa... Ja chyba się starzeję...
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

Benny Blanco

wyjadacz

  • Posty: 149
  • Dołączył(a): 16 paź 2004, o 10:23
  • Lokalizacja: krk

Post6 gru 2004, o 10:32

ostro... radja maryja po spaleniu jeszcze nie sluchalem. a moglem kurna bo mam na kompie pare mp3 jak dzwoni Jan Wierzbięta. Ostry kolo. wlasciwie to zakres muzy ktorej slucham tez jest spory ale moge to sprowadzic wlasciwie do 4 gatunkow: hip-hop, trip-hop, rock, punk (i mieszanki) ale stary, massive attack! dobrze by bylo jakbys znal anglosaski. slowa + muza daja po zwojach
peace
The Truth Is...
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post7 gru 2004, o 20:45

Ooo! Bracie Benny, coż ja słyszę??? Punk??? A o G.B.H. Ty słyszał??? A o np. Dead Kennedys, Screwdriver, The Exploited i podobnych dziadkach? Fajnie, ja byłem tym katowany przez starszego brata, łezka w oku... A do anglosaskiego, nie znam go za "wery gucio", ale tak trochę. Faktycznie to "Unfinished Sympathy" mi czajnik wyorało, szczególnie clip. Wracając do punka, u mnie na wsi był ostatnio koncert KSU. Fajnie było popatrzeć jak stare konie, w skórach z "dziwnymi" glanami próbują sobie poprzypominać jak to kiedyś było... I widziałem nawet ich (no, KSU) WWW gdzieś na plakacie reklamowym, jaja co? A do Radia Mar'ja, to na fun.from.hell.pl masz kilka MP3 takich, że siki gotowe :). Ale nie ma to jak ver. "LIVE"... Pokój.
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post7 gru 2004, o 21:01

BTW, nie wierzę, że tylko my tu palimy (gwoli ścisłości: od trzech miesięcy nie palę papierosów), HOP, HOP, JEST TU JESZCZE KTOŚ??? Czekamy na odzew, Benny... He, he pruderia, fuj... :)
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

Benny Blanco

wyjadacz

  • Posty: 149
  • Dołączył(a): 16 paź 2004, o 10:23
  • Lokalizacja: krk

Post7 gru 2004, o 21:49

bez kitu k***a
choc dwoch normalnych :twisted:
k***a znowu na bombie a w piatek kolos z rachunkowosci. ostro
tyle razy powtarzalem ze trzeba sie wziac za siebie. i nic jak zwykle

co do punka. na szczescie polski mnie ominal. to kupa gowna imho
slucham wlasnie the prodigy 'EXPERIENCE' czyli kwasne klimaty :twisted:

pamietajcie dzieci ze narkotyki moga wam otworzyc umysl ale moga tez go zamknac na zawsze!
na szczescie mi otwieraja :roll: :arrow: :arrow: :arrow:
The Truth Is...

Gość

Post7 gru 2004, o 22:33

He, he, ale klozet, nikt z nami??? Coś mi się wierzyć nie chce... A może mamusie sprawdzają co tam synkowie wypisują... He, ale jazda! BOJĄ SIĘ!!! Eee, nie świruję se tak tylko, hi, hi! A co do "od jutra to, od jutra tamto". Naukę mam już dawno za sobą, mam już żonę i mieszkam na swoim (BTW, w chacie nie mam prawie nic [no, RACZEJ pustawo...], bo mam ją parę miechów, dosłownie puste pokoje, ale jest: Plejak Drugi, Panasonic 32", 100Hz w panoramie i kozacki bongozik...); tak więc jak dam ognia, to w pracy jestem małomówny i wcześnie się kładę kimać. Tak jak teraz np. Pokój z Tobą, spokojnej nocy.
PS. Popieram Cię, CO ZA DUŻO TO GŁOWA BOLI!!! :shock:
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post7 gru 2004, o 22:42

Zapomniałem się zalogować, kurczę blade... I dopisałem się jako "Gość". A odnośnie "otwierania umysłu". Jest u mnie na dzielnicy taki jeden dzieciak, teraz ma z 18 lat. Z 2 - 3 latka temu zjadł pół kartona i "został". Był 6miechów w szpitalu i nic. "Chodzi w kasku i się uśmiecha", bez beki, powaga... taki niefarcik mały :( ... Pokój, niech moc będzie z Tobą.
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

Benny Blanco

wyjadacz

  • Posty: 149
  • Dołączył(a): 16 paź 2004, o 10:23
  • Lokalizacja: krk

Post8 gru 2004, o 20:19

eh stary, fajnie masz w chacie :)
nie slyszalem jeszcze zeby ktos sie tak trawa zalatwil, polacy potrafia
po LSD sa niezle loty, ale wlasnie po tym sa najczesciej 'zawiechy'
kurde, musze popytac o to wtajemniczonych
i tak zamierzam sprobowac wszystkiego, wiec... :roll:

ale ostry klimat z tym mieszkankiem. a zonka tez pali?

pozdro
buhh z toba :twisted: :twisted:
The Truth Is...
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post9 gru 2004, o 08:31

Haj Benny, bracie. Nie skumałeś mnie, ten kolo się zwiesił po kwachu!!! A żonka? No, "okazjonalnie", przy imprezce... Ale jak jest u mnie pełna chata ludzi to jest dopiero jazda!!! Otatnio wpadł do mnie kolo z dzielnicy (znamy się z 25 lat...), no to co? No to BUUUCH! Po pół godzinie przyszedł sąsiad, taki osiołek, "dobra dusza". Usiadł, patrzy (nic nie kuma ofkoz)... Jeden gada sam do jakiejś dziwnej butelki z lodem w środku (he,he...), drugi gada do jakiegoś stworka w TV (był to Ratchet :)). Wypił piwo na trzy łyki i zwiał. Od tej pory już nie wpada na szybkie piwo przed południem. Zupełnie nie wiem czemu...??? :?: :?: :?:
Chyba nie myśli, że my geje?
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post9 gru 2004, o 18:08

Kurde, ale mam nudy w tyrze... Nic, tylko komp i net :/.
A odnośnie zwiech, to fakt, na kartony (kwachy) trza uważać, chciaż teraz robią lipę, nie to co kiedyś... No i tablety (piguły), też syf pełen, po tygodniu wypijesz browca i "nawroty". Świat schodzi na psy, na czym oni to robią??? Na arszeniku? Na strychninie???
Dwa pytania, bo ciągle zapominam: skąd Ty (w Bronx nie wierzę :wink: )? I czy lubisz zabójcę Carlita Brigante?
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

Benny Blanco

wyjadacz

  • Posty: 149
  • Dołączył(a): 16 paź 2004, o 10:23
  • Lokalizacja: krk

Post9 gru 2004, o 21:30

zamieszkaly tymczasowo w okolicach plocka :twisted:

znow uleglem pokusie. ja pierdziele co bombka
zgadnij czy ide jutro na kolokwium z rachunkowosci?
a pare minut temu skonczylo sie mini-przyjecie. imieniny starego. o k***a ludzie. w pewnym momencie nie moglem wypoowiedziec ani slowa!! brakowalo mi powietrza itp i z trudem powstrzymywalem breehhht
aaaalllee :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

ostro
ps piguly tez wpierdalam ale nie uczeszczam na wiejskie kurwoteki
tzw domowe melanze badz 'wygrzewy'

peace :idea:
The Truth Is...
Następna strona

Powrót do Odloty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron