8 maja 2005, o 07:27
Hmm, zgadzam się z Majonezem. Ale wydaje mi się, że to nie fakt "braku obycia recenzenta z grami" tylko zwykły, ludzki hurraoptymizm. Co nieco wypacza obraz gry IMHO...
Nie ma co pieprzyć, Extrim jest lepszy niż "Brzytwa Ockhama". Ze zgredów to rządzą Myszaq, Dżujo (spokojnie, mądrze pisze - "bez zbędnej podniety"), no i ofkoz Mazzi... [oczywiście rządzą wszyscy, ale ich akurat wymieniłem - "bo mi siem nie kce", hi, hi].
N+ cenię za kilka rzeczy, ale niestety - kto się nie rozwija, ten się cofa...
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson