4 lip 2007, o 18:02
To, że Hitman uderzy na srebrne ekrany wiadomo było nie od dzisiaj. Ostatnio pojawił się trailer, można zobaczyć sobie na Youtubie. Powiem tak: CO. TO. MA. BYĆ. Kto wytrzasnął tego gościa?? Ten dzieciak to ma niby być Tobias? Eh, już Vin Diesel by lepiej wypadł w tej roli.... I do tego te politycznie poprawne slogany:"Człowiek który obroni nas przed Złem"....itp.itd. Żałosne. O ile pamiętam z pierwowzoru Hitman był postacią mocno "socjopatyczną" (przypominam że ten pan zabijał niewinnych bez mrugnięcia okiem, jeśli tego wymagała sytuacja). Widać jednak film "made in USA" musi być poprawny pod każdym względem, a bohater zawsze dobry. TFU! Brzydzę się tym. Ile można. Nie będę prorokował odnośnie filmu (może będzie inaczej ha ha ha), ale trailer - porażka. Kolejny nadchodzący (s)hicior to Postal pod którym z dumą podpisuje się miszczu Uwe Boll. Jak długo ta kreatura będzie żerować na graczach i ich sentymentach? (Sam sobie odpowiem: długo, bo Uwe ma w planach Far Cry, kolejne BloodRayne i strach pomyśleć co jeszcze ). Na wymioty się zbiera.