Teraz jest 24 kwi 2024, o 13:00


Ulubiony film

Kino, i to nie tylko domowe. Kącik Strefy Filmu.

Moderatorzy: Martinex, gayardo

  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post6 sie 2005, o 11:39

majonez napisał(a):Fight Club (Podziemny krąg) z Bradem Pittem
Snatch (Przekręt) też z Bradem Pittem
Memento
21 gramów

Filmy nie banalne, bez latających Panów i bez straszenia w najbardziej prymitywny sposób czyli... nagłe... niespodziewane... BU !!!!!!!!!!! :lol:


Nezły spisik na sobotnio - niedzielny maraton filmowy. Gratuluję wyboru!!!
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline

Blok!

Dożywotnia banicja

Dożywotnia banicja

  • Posty: 25
  • Dołączył(a): 7 sie 2005, o 23:11
  • Lokalizacja: Łódź

Post8 sie 2005, o 14:01

Jak dla mnie Star Wars. Właśnie puściłem se z dysku xboxa ep3 ( PS2 to gówno i tego nie umie).
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post7 wrz 2005, o 21:34

Zarzućcie, tak jak wcześniej pisałem o "Życie za życie", sobie teraz obraz pod tytułem "Znamię" ("Dragonfly" w oryginale) z Kevinem Kostnerem. Wiem, wiem pedziowaty on troszkę, no i tańczył kiedyś z wilkami (???)... Film petarda, kto obejrzy, tem koparę zbierał będzie z ziemi. A i łezki się pokulają po policzku...
Zobaczcie!
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

2fast4ya

początkujący

  • Posty: 3
  • Dołączył(a): 7 wrz 2005, o 22:55
  • Lokalizacja: Z Doliny Roztoki

Post7 wrz 2005, o 23:26

Ludzie wymieniliscie swietne filmy wiec ja niemoglem sie powstrzymac i wymienie swoje:)

11:14 - Ostro shizowy film, ma niepowtarzalny klimat:)

Buffalo Soldiers - Przez ten film zaczalem inaczej patrzec na wojsko:)

Danny The Dog - To jest bez watpienie najlepszy film z Jet'em Li jaki ogladalem

Man on Fire - Film z Denzelem W. Swietna rola bodyguarda.Film swietny.Polecam

Mystic River - A to swietny kryminal ze S. Penn'em

Old Boy - Film Koreanski(choc moge sie mylic) Film mnie zaskoczyl Niebanalna fabula.Polecam

Siedem, Saw, The Jacket, Jak dlamnie to najlepsze thrilery jakie widzialem:)

Sin City - Przez swoja "innosc" bardzo mnie zachwycil, ale pewnie niezwrocil bym uwagi na ten film gdyby nie maczal w tym palcow Q. Tarantino:)

White Chicks, Van Wilder, Road Trip, How High - Przy tych filmach zrywalem boki ze smiechu:)

Snatch, Fight Club, Training Day - To sa moje perelki.Te filmy moge ogladac bez konca, jak dlamnie to arcydziela

Do tych filmow wracam najczesciej ale jest mnostwo filmow ktorych tutaj niewymienilem :lol: (pamiec zawiodla :? )
Offline
Avatar użytkownika

Gunek

master

  • Posty: 316
  • Dołączył(a): 8 cze 2005, o 16:35
  • Lokalizacja: Wioska

Post22 gru 2005, o 11:03

KING KONG na początku trochę przy nudza, ale potem na wyspie się akcja rozkręca jest kilka zajebistych scen walka Trexów z Kongiem, uciekające dinozaury z szyją i goniące je raporty no i walka z robalami
Offline
Avatar użytkownika

Luke

wyjadacz

  • Posty: 195
  • Dołączył(a): 17 paź 2004, o 15:16

Post2 sty 2006, o 15:21

ja z chęcioł poszedłbym jeszcze raz do kina no King Konga :D
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post14 sty 2006, o 10:31

Luke napisał(a):ja z chęcioł poszedłbym jeszcze raz do kina no King Konga :D

Co byś zrobił??? Wybacz stary, ale chwilkę musiałem dedukować o co Ci chodzi...

A film pt. "King Kong"??? Jeżeli mogę być szczery (czyli niekoniecznie miły) to zacytuję tu kilka słów mojego ulubieńca z avatarka: "Świat Amerykanina jest tak duży jak jego gazeta". W tym zawarte jest wszystko...
Byłem w kinie (wiecie: pełna panorama, dźwięk, itd...), nie będę się rozwodził, bo i nie ma nad czym, ale... Amerykańskie kino (-> Hollywood) jest płaskie jak cycki dwunastolatka.
Dla dziesięciu minut scen z niezłymi efektami spec. szkoda po prostu siana. A próby jakichś tam głębszych przeżyć "Made In USA" wyszły po prostu, nie wiem... bekowo? Żenująco? Nazwijcie to jak chcecie.
"(...) King Konga nie zabiły samoloty... To Piękna zabiła Bestię...". BUEHEHEHE!!!!!
Normalnie się lewą nogą przeżegnałem zwiewając z kina na browce...

Dodano po chwili: oglądał ktoś z Was wczoraj wieczorem na TVNie "Uśpionych" z De Niro i Pittem? Jeżeli nie to baaardzo polecam. Mocny film dymaniu nieletnich chłopców w pupę, (oni się po latach mszczą...). Ponoć na faktach. Polecam!!!
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

e(X)4r0th

początkujący

  • Posty: 7
  • Dołączył(a): 27 sty 2006, o 03:48
  • Lokalizacja: Krakuf

Post27 sty 2006, o 22:53

Jak dla mnie Bezkonkurencyjny nadal pozostaje "Blade Runner" Ridleya Scotta; rewelacyjny, mroczny, troche cyberpunkowy klimat, genialna muzyka Vangelisa i świetne role Harissona Forda i przede wszystkim Rutgera Hauera (Ktory potem odszedł jakby w cień, nie licząc roli w "Autostopowiczu" nie dostał potem żadnej poważniejszej roli), zakończenie które wbija w fotel ("I've seen things you people wouldn't believe...") - eech widziałem film kilkadziesiąt razy i nadal nie mam dosyć.
Ulubieni aktorzy? Marlon Brando za role w "Ojcu Chrzestnym" i "Czasie Apokalipsy" i Tim Robbins ("Drabina Jakuba", "Skazani na Shawshank")
Poza tym bardzo lubie filmy Kurosawy (zwłaszcza "Ran") i Quentina Tarantino ("Pulp FIction rulz :))
Offline
Avatar użytkownika

PS2 BUTCHER

wymiatacz

  • Posty: 228
  • Dołączył(a): 14 sty 2006, o 12:39
  • Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ulubiony film

Post28 sty 2006, o 01:42

Numer Uno - Lost Highway , Davida Lyncha ( w sumie to wszystkie jego flimu numer jeden :)
Życie Carlita , Trainspotting , Requiem 4 a dream , Harry Angel , Pulp Fiction , Se7en , Milczenie Owiec , Rok Smoka , Czas Apolalipsy , dużo tego :) i można by jeszcze parę wymienić , ale na prędece powiem LYNCH zawszę będzie dla mnie po prostu DEBEŚCIAK :) i już ... Głowa do wYcierania po prostu miażdży hehehe
Offline
Avatar użytkownika

Gunek

master

  • Posty: 316
  • Dołączył(a): 8 cze 2005, o 16:35
  • Lokalizacja: Wioska

Post31 sty 2006, o 12:39

Ludzie obadajcie sobie wyjebany film w kosmos a mianowicie jest to film pod tytułem Wrong Turn po prostu jest ciekawy i zajebisty godne polecenia Saw1 i Saw2 :lol:

Gość

Post28 mar 2006, o 14:02

ten film (wrong turn) wg. mnie nie jest zbytnio super, ale polecam go obejrzec ze wzgledu na smieszego maszkaropodobnego ludka scigajacego ze swoimi bracmi bohaterow!! ... geez, ten smiech... poza tym smierc jednej z bohaterek na drzewie (siekierka w twarz) rzadzi...

Gość

Post28 mar 2006, o 14:04

o fak... zapomnialem... moj ulubiony film to Braveheart!!!!! jesli ktos nie widzial to kosa w zebro :D :D :D ten film jest najlepszy!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Film

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron