Teraz jest 29 mar 2024, o 11:50


Ulubiony film

Kino, i to nie tylko domowe. Kącik Strefy Filmu.

Moderatorzy: Martinex, gayardo

  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post28 mar 2006, o 16:25

Velios napisał(a):ten film (wrong turn) wg. mnie nie jest zbytnio super (...) poza tym smierc jednej z bohaterek na drzewie (siekierka w twarz) rzadzi...

Potwierdzam, taki se, może być IMHO. Ale ta scena z siekierką na drzewie wyje*ana!!!!!
P.S. Siekierka trafia w szyję.
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson

Gość

Post28 mar 2006, o 21:38

a nie kolo ust????? dawno ten film ogladalem, wiec pewnie sie pomylilem... sorki
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post24 sie 2006, o 16:40

E, no nic się nie stało, pomyłka zwykła, luzik.

A ja po raz kolejny oglądałem film pod nieco przydługawym tytułem
"Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym".
Mnie ten film wypier*olił w powietrze na maksa. Położył mnie na glebę, zerżnął, przebiegł jeszcze ze dwa razy, sponiewierał, i na koniec spytał, czy pragnę powtórki... Tak, pragnąłem jej bardzo, i od razu... Eee, się zagalopowałem.
No więc, film musicie obejrzeć, słyszysz Majonez?
Takiej zgrai popaprańców nie widziałem dość długo... Zapamiętacie go, obecuję.
P. S. Znam co prawda typa, któremu się ten film nie podobał. Ale ja bym se nim głowy nie zawracał, to pełen burak. Słucha britnej spirs, capi kapustą kiszoną i twierdzi, że "ona śpiewa"... No.
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson

Gość

Post25 sie 2006, o 15:11

Sonial13 napisał(a):"Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym".

No więc, film musicie obejrzeć, słyszysz Majonez?


No jasne, że słyszę :)
Hmmm... film z 1995 roku i teraz skąd tu go dorwać? Oblukam w wyporzyczalni Videoworld.
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post27 sie 2006, o 01:19

Hmmm, i tu mamy lipę, mój drogi.
Prawa do produkcji na nasz burd'l posiada (skądinąd moja ulubiona) Grupa ITI. Była ich edycja na VHSie, na DVD nie. Puścili obraz na TVNie ze dwa razy, i słuch o dziele zaginął, przynajmniej w ich gabinetach...
Na szczęście Wujek Dobra Rada A. K. A. Sonial nie śpi. On czuwa!
Zainteresowanym podeśle... stosowna infrmację na PM.
Pa, pa dobranoc, późno już, idę spać...
:twisted: :twisted: :twisted:
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline
Avatar użytkownika

Sonial13

nikt ważny

  • Posty: 857
  • Dołączył(a): 30 lis 2004, o 19:54
  • Lokalizacja: ze z wioski

Post28 sie 2006, o 14:10

Kuna, ciągle zapominałem, aż w końcu mi się przypomniało...
"Wszyscy Jesteśmy Chrystusami".
Ostry film o łojeniu gorzały (w nadmiarze), nie jest to bynajmniej komedia a la Bareja. Ten film nie śmieszy - on przeraża... Daje tak po bani, że ja nie piłem (ani łyczusia) po nim przez miesiąc, a taki jeden mój koleś, którego ksywkę litościwie przemilczę, nie pije jak na razie tydzień i trzy dni. Wynik to dla Niego zaiste niezły, zważywszy, że gość naparza(ł) ostro dzień w dzień od jakichś piętnastu lat (teraz na prawdę nie żartuję, mówię całkiem serio - taki zawodnik).

Ciężki film o piciu, ale kończy się dobrze, polecam jak ktoś ma pewne skłonności... Działa leczniczo.

P.S. To nie jest komedia, nie uśmiejesz się przy nim, chyba, że po prostu nie dorosłeś do oglądania pewnych obrazów.
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
Offline

Siergiej

bywalec

  • Posty: 33
  • Dołączył(a): 14 sie 2006, o 14:55

Post29 sie 2006, o 12:25

Final Fantasy: Advent Children: Wielu sie ten obraz nie spodobal i zostal w zasadzie nie raz i nie dwa zmieszany z blotem. Mnie tam przypadl do gustu - co prawda quareEnix rzucilo nam tylko ochlap fabuly, ale od strony technicznej IMO ten film zjada Matrixa na sniadanie ;] Wesola naparzanka, z ekipa ze starego dobrego FFVII robia wrazenie - na mnie jak najbardziej pozyywne

Efekt Motyla: Kocham ten film. Swietnie zrealizowany obraz, ktory daje sporo do myslenia i na dlugo zostaje w pamieci. Poza tym ma kilka zakonczen co raczej w kinematografii jes rzadkim zabiegiem (ja niestety widzialem tylko jedno ;/)

Inni: Niestetu to jest film raczej na jeden raz, ale przy pierwszym podejsciu oglada sie go swietnie. Horror ktory potradfi wystraszyc bez zadnych poczwar wyskakujacych z ukrycia na pierwszy plan. Zakonczenie tego to juz mistrzostwo swiata :D Szkoda tylko, ze ogladajac Innych wiecej niz raz traci sie caly urok tego filmu :/

Zielona Mila: Piekny film. Ot po prostu - tyle mam na jego temat do napisania. Moze dodam jeszcze, ze przez caly czas jego trwania nie wydal mi sie nuzacy ani na sekunde, a przy zakonczeniu bylem bliski placzu.

Stowrzyszenie Umarlych Poetow - ksiazka lepsza, ale nie zaleznie od tego, czy sie czyta czy oglada, to zakonczenie jest wspaniale - tu rowniez mialem lzy w oczach :)

Gość

Post14 wrz 2006, o 07:33

Nie ma co, Zielona Mila RULEZ. Miałem takie same odczucia co do tego filmu jak Ty i wszystkich, którzy mieli pecha tego obrazu nie oglądać, zapraszam przed TV. Coś pięknego. Więcej takich filmów!!
Offline
Avatar użytkownika

mateo

początkujący

  • Posty: 10
  • Dołączył(a): 11 kwi 2006, o 16:13

Post14 wrz 2006, o 23:01

Narazie
- Zielona Mila
- Efekt Motyla
- Mechaniczna Pomarańcza
- Memento
- Requiem for a dream

polskie różne filmy też są dobre :)

Gość

Post27 paź 2006, o 01:49

Sonial "jaaaa maaaaan" wspominał coś o 'Wszyscy jesteśmy Chrystusami'. Zgadzam się z człowiekiem, film ryje po główce... no i co jeszcze... zajebis*y jest, kropka.

Ostatnio "zaliczyłem" film 'Hostel', który też okazał się fajnym i ciekawym obrazem. I kuna nie wiem dlaczego, ale jak zapalam światło wchodząc do pokoju to mam wrażenie, ze ktoś mi zaraz obetnie place jakąś piłą... he... he... he... to nie jest śmieszne;).

Ktoś też wcześniej wspominał o "Piłach". O ile jedynka była bardzo ciekawa to 'dwójka' IMO z deka zasysa. Chyba goście z EA maczali w nim swoje 'kotleciarskie' paluchy hheheheeh. Na szczęście końcówka poprawiła całokształt. Zobaczymy co pokaże trzecia część.
Offline

ammorekss

początkujący

  • Posty: 3
  • Dołączył(a): 13 lut 2015, o 10:46

Re: Ulubiony film

Post16 lut 2015, o 12:07

Moim ulubionym filmem jest "MAMO".
Przerazajacy jednak pokazujacy jak wielkie więzi są miedzy matka a dzieckiem
Offline

szpika88

początkujący

  • Posty: 3
  • Dołączył(a): 15 lut 2015, o 16:27

Re: Ulubiony film

Post16 lut 2015, o 20:04

Moja lista najlepszych filmów 
Fantasy : Hobbit: Niezwykła podróż
Komedia : Zróbmy sobie wnuka
Komedia romantyczna
-Listy do M
-Amelia
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Film

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron