Hehe, ja właśnie piszę pracę licencjacką na temat wpływu gier komputerowych na ludzką psychikę i staram się udowodnić, że to jedna wielka bujda.
Kiedys gier nie było i ludzie też się mordowali, tylko nie było o tym tak głośno bo nie było też TV i tylu przygłupawych gazet.
Jak tylko dowiedziałęm sie o tym typie z niemiec to pierwsze co pomyślałem? Zwalą to na gry...
Co czytam na drugi dzień na WP? Gość grał całą noc i w amoku poszedł i wystrzelał wszystkich jak w grze... Paranoja.