Dyskusje na tematy związane z grami video. Porozmawiajmy na temat gier używanych, pracy w branży, polskich magazynach o grach, czy growych zboczeniach.
Wiem, wiem - przed nami jeszcze duuużo czasu, ale nie zaszkodzi nam chyba pofantazjować. Co byście wybrali? Głosujcie!
Jeśli czasem myślisz, że jesteś mały, smutny i bezużyteczny, to pomyśl, że kiedyś byłeś najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w całej swojej grupie...
Poczekamy zobaczymy Mnie jak na razie bardziej podnieca nowa konsola sony PS3, jednak xbox jak wiadom będzie miał znacznie większe możliwości.Nie możemy mówić na dzień dzisiejszy co jest lepsze, a co gorsze, bo prócz kilku informacji nie wiemy prawie o next-genach nic, więc lepiej się wstrzymać z wyborem konkretnej konsoli.
Hmmm naprawdę ciężko byłoby mi oderwać się od sony, przejść na stronę wroga .Jestem już emocjonalnie związany z tą konsolką i nawet jeżeli Xenon będzie 3 razy lepszy to i tak wybiorę trójkę.
Jak na razie wybierając "w ciemno" - PS3, z powodów większości wyżej podpisanych osób - sentyment i przywiązanie do poprzednich maszynek Sony i gier na nie . Ale nie ma co ukrywać - poczekajmy jeszcze trochę, aż będziemy wiedzieli coś więcej na temat konsol następnej generacji (majowe targi E3?)...
gayardo napisał(a):Mnie jak na razie bardziej podnieca nowa konsola sony PS3, jednak xbox jak wiadom będzie miał znacznie większe możliwości
Co ty za brednie wypisujesz? Skad niby wiesz ze X2 bedzie mial duzo wieksze mozliwosci jak nie pokazano jak na razie ani jednej gry na kazda konsole, he? Rotfl! Ja w ciemno wybralbym ps3, ale musze przyznac, ze jesli Bill wypusci X2 wczesniej, to moze byc dobrym krokiem i wyrobieniem sobie pewnej przewagi
na tą chwile czyli gdy jeszcze nic nie wiadomo wybralbym z przywioazania znowu sony ale musimy poczekac najpierw do pokazania pierwszych grywalnych gier.
Serce mi mówi "wybierz Pleja". Rozum podpowiada "Plejak to gówno, weź NextBoxa" (czy jak to tam się będzie nazywało).
Ach, jestem rozdarty wewnętrznie...!!! He, he.
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson