10 paź 2012, o 11:07
Mamy dwie generacje serii Resident Evil. Pierwszą zawierają statyczne tła, nieruchomą kamerę, tradycyjne zombiaki, efekt zaszczucia, momenty w których można podskoczyć oraz zagadki. Aczkolwiek w REC:V zrezygnowano ze statycznych kamer na rzecz grafiki w pełnym 3D. Reszta cech pozostała po staremu. Oraz drugą generację stawiającą bardziej na akcje, strzelanie. Środowisko przeniesiono w pełne 3D. Ale nadal spotykamy znane nam postacie (Leon, Chris). Jednak rozrywka się dość zmieniła od czasu pierwszych Residentów.
Wprowadzono także dwie generacje poboczne korzystające z uniwersum serii. Seria Survivors będąca typowym shooterem FPP, jednak strach gdzieś znikł. Pierwsza część tej serii zdaje się że była tak krótka że nie było funkcji zapisu w trakcie gry, a fabułę szło zaliczyć w niecałą godzinę. A także seria znana z konsoli Wii Chronicles będąca rozwinięciem tego pierwszego. Zamiast poruszania się jest to typowy shooter "na szynach". Typowa strzelanka tego typu korzystająca z fabuły oraz postaci z RE. Np. powrót Claire, powiązania z RE2 etc.
Drugą oddzielną generacją były dwie części Outbreak Online z PS2 w które zdaje się już nie można pograć przez sieć i raczej nie zdobyło to większej popularności.
Którą generację tej zombiakowej serii najbardziej lubicie i dlaczego?