Mario napisał(a):Gdyby nie konwersje z konsol ten rynek dawno by upadł. Mnie tak bardzo az nie obchodzi czy te konwersje są czybędą - gram na ps2 i nie obchodzi mnie w jakie ochłapy grają blaszakowcy :wink: :P
No nie wiem stary - wydaje mi się, że gdyby konsol nie było wogóle, producenci gier skupiliby się na rynku koputerowym, bo i nie byłoby żadnej innej alternatywy. Co zaś ciągnie się za tym, rynek gruff komputerowych nie upadłby i w takiej sytuacji mielibyśmy wysyp nowości nie - tak jak jest obecnie - na skrzyneczki podłączane do telewizorów, a właśnie na szare, niepoczciwe i powoli odchodzące w niepamięć blaszaki.
Nie można także zapomianć, że mniejsza część tytułów swoje korzenie ma właśnie na pecetach - ilość ta może specjalnie imponująca nie jest, ale mimo to zawsze jakiś odłam się znajdzie :P. Za przykład weźmy choćby tytuł, który zgarnął już niejedną nagrodę za najlepszą produkcję miesiąca, roku itp. - Grand Theft Auto: San Andreas. Beeee :P.
Tak czy inaczej, konsole są i będą, więc nie ma co się tutaj rozwodzić na tak głupie tematy. Prawda jest prawdą - aktualnie konwersje z konsol stanowią zdecydowaną większość zasobów growych na PC i szczerze, to... zwisa mnie to :P. Ważne, że mam w co ciorać, a czy gra jest przeróbką z Playa, z zielonookiego pudła, czy z innego Dreamcasta, to naprawdę niewiele mnie obchodzi.
Jest też inna kwestia, niezwiązana z tematem (jak zresztą cały ten głupi post :P) - tego, co pecetowcy otrzymują w konwersji. Jak wiadomo, DRIV3R, mimo, iz kilka miesiecy po premierze konsolowej, na szarakach ma szanse stac sie gra nie tyle dobra, co nawet hitem na miare GTA:SA wlasnie, gdyz wydany zostanie w poprawionej wersji, w której usunięte zostaną niedoróbki z Playa.
A tam, nie chce mi się niczego więcej gadać, bo nawijam bez ładu i składu, a w połowie pisania tego posta zapomiałem już jakie pytanie było podpięte pod ten temat :P.