Kryzys w życiu gracza
Napisane: 1 lis 2011, o 12:38
W życiu każdego gracza z dłuższym stażem kiedyś następuje taki okres że się już nie chce grać. Gry z ciekawych, wciągających, fajnych, mega grywalnych stały się nudne, łatwe, schematyczne i nieciekawe. Kiedyś jako gracz grał po 5 godzin na dobę, tak dzisiaj wyciąga godzinę - dwie na miesiąc. Gdy kiedyś nad jednym tytułem mógł siedzieć pół dnia by ukończyć daną grę, tak dzisiaj z jedną grą wytrzymuje maksymalnie godzinę a i rzadko te gry kończy, bo coś tam coś tam.
Czyli po prostu taki kryzys w życiu gracza. Co robicie gdy następuje taki okres?
Rzucacie gry w cholerę? Może robicie sobie przerwę od gier na jakiś czas? A może idziecie na inne podwórko (inna konsola, retro)?
Czyli po prostu taki kryzys w życiu gracza. Co robicie gdy następuje taki okres?
Rzucacie gry w cholerę? Może robicie sobie przerwę od gier na jakiś czas? A może idziecie na inne podwórko (inna konsola, retro)?