Jest w tym sporo racji - dziś już rzeczywiście bijatyki nie są siłą napędową konsol i różnie może to być ze sprzedażą... Dla mnie jednak najważniejsze jest, by sama gra dawała radę, a mimo wszystko mam trochę wątpliwości. Za dużo tu reklamowania tych wszystkich możliwości customizacyjnych, przebierania postaci w ciuszki itp - po co to komu
? Ok, są ludzie którym takie bajerki się podobają, ale osobiście zupełnie mnie one nie obchodzą, dla mnie liczy się gameplay. Oj, rewelacyjną "piątkę" (czy też Dark Resurrection) ciężko będzie przebić...