Mam problem z bossem Palefang - taki duży pająk. Za każdym razem jak zjadę mu tak z 70-60% hp on sobie regeneruje do 100%. Próbowałem unikać tego jego całego vampiric cośtam, ale nie daję rady. Jest na niego jakiś sposób? Gram solo Katariną, na poziomie normalnym.
Z góry dzięki za pomoc
Edit: Gram na pececie jakby coś, ale chyba nie różni się ta wersja zbytnio od konsolowej
Edit2: Temat do zamknięcia, już przeszedłem pająka. W razie gdyby ktoś miał z nim problem to podaje rozwiązanie - Zabijać małe pająki, unikać vampire bite za wszelką cenę, krążyć dookoła tej dziury na środku i strzelać z dystansu kiedy małe pająki leżą. Czasem po prostu nasz pomocnik przeszkadza i wchodzi w zasięg vampire bite. Tu po prostu trzeba być wytrwałym(biłem tego bossa prawie pół godziny, jeśli liczyć poprzednie podejścia to z dwie godziny go biłem...).