Ech ten Gunek... "Miszcz" nad "miszcze"...
"Nie mam NDSa, powiedzcie mi co i jak z nim jest". Cisza (typu "echo"), czyli nic i nikt Mu nie odpowiada. "Ej no, mówcie jak jest z NDSem!" kontynuuje dalej "miszcz". Cisza ("złowroga") trwa nadal. "Kurde no! Powiedzcie coś o NDSie, no...!", walczy nieustraszenie Gunek...
W końcu przestraszony Wujek Benny (szacun za to, Bracie!) widząc, że furia Gunka sięga zenitu, i może gość pozamiatać użytkownikami Forum (na wieki), niczym ulęgałkami, odbąkuje cos niewyraźnie o piraceniu...
Tak, panowie. Przejął główny ciężar pierwszego uderzenia furiata (->skok na granat), czym nas uratował od niechybnej śmierci z rąk (pewnie na pewno uzbrojonego) szaleńca...
Epilog: Gunek ma już NDSa i nakazuje zamknąć temat. Ma w dupsku innych użytkowników, wie co w trawie trzeszczy.
A może TY, szanowny Gunmajstrze napiszesz teraz Sonialkowi coś o NDSie, bo rad bym sie dowiedzieć co nieco...
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson