Osobiście mam tylko Game Boya Pocket.
Przenośne konsolki to bomba, jak się nie ma dostępu do normalnej konsoli.
Np. podczas jazdy pociągiem, w szkole, w domu, kiblu, w kościele, w kolejce u rodziny na wsi gdzie nie ma konsoli ani normalnego TV
Grałem też na PSP (m.in na targach Playstation Expierence), Dual Screenie czy właśnie na GBA czy GBA SP.
Kiedyś nawet myślałem nabyć GBA, bo dużo na nią jest RPG'ów 2D, a ja lubię takie.
Jednak nie nabyłem pozostaje mi leżeć czterema literami na łóżku i granie na emulatorku.