Konsola, którą darzysz największym sentymentem

Pegasus. Mam jeszcze swojego. Mój zipek ma prawie tyle co ja na karku. Czyli jakieś 12.

Choć moja przygoda z grami rozpoczęła się wcześniej, to jednak PSX'a darzę największym sentymentem, zapewne z uwagi na wiele kultowych tytułów jakie na nią powstały. A przecież można powiedzieć, że to właśnie od PSX'a tak naprawdę zaczęła się popularność konsol w Polsce. Zresztą wiele wychodzących obecnie sequeli także ma swój rodowód w szaraku...

Ooooooo tak! Szaraczek jest początkiem, a moze będzie i końcem.....jeśli wiecie o co mi chodzi. ^.^

Stary, nie pisz takich postów, bo forum zaśmiecasz.

Ooooooo tak! Szaraczek jest początkiem, a moze będzie i końcem.....jeśli wiecie o co mi chodzi. ^.^

Dziecko drogie! A to u góry to co niby??? Co wniosłaś tym postem na forum (oprócz uczucia dezorientacji...)???
Posłuchaj mnie dobrze dzieciaku. Tak się składa, że Twoje posty niewiele wnoszą na to forum, więc nie próbuj mnie pouczać - za śmiesznej stajesz się żałosna. Staraj się jaśniej formułować swoje myśli. Chyba, że są one równie zagmatwane, jak to co piszesz (a póki co - tak niestety na razie jest). Wtedy natomiast czas udać się do doktora. Śmieszna byłaś na początku, teraz stajesz się po prostu żałosna... Moja rada: A sio do nauki!!! Lekcje odrabiać!!!

P.S. Nie próbuj mnie w żaden sposób "umoralniać", dziecino. Nie zmuszaj mnie do użycia bardziej stanowczych słów, dobra? Zostańmy w pokoju, ok? Pozdrawiam Cię.

Widzę że się gorąco na forum robi ale nic.
Moja przygoda z konsolami zaczęła się od atari- grałem u kumpla, ale sentymentem największym darzę PSX- długie wieczory przy FFVIII, GT,ISS,i kilka innych.

Konsola przy której łezka się w oku kręci jest N64 pamietam jak u kolegi wkręcałem się w tą konsolę mimo iż nidy nie miałem jej w domu ah te wieczory w zeldzie chlip chlip:)

Każdą.

Sentymentem darzę wszystko co miało 16-bitów lub mnie, oraz wszystkie ręczne konsolki prócz n-gage, psp, ds i innych dziwactw. Sega Master System - chlip, chlip, a NES - o jezusie ach te wspomnienia, to samo SNES, C64, atarynka2600, 5200, gameboy - pokemon red, ah kurde..., albo adavnce - najlepszy handheld jak dla mnie, gamegear - toć to super sprzęt... Z nowych to Dreamcast choć miałem krótki czas, n64 i gacław, bo mimo wszystko gram dużo w Barbarians na nim i nic mi nie brak. Czekam na SegaSaturn - bo z tym sprzętem czuję że spędze niezapomniane chwile;). Mam też MegaDrive'a, ale zbyt krótko by coś osądzać - pierwsze wrażenie "FULL WYPAS".

Miałem kiedyś ruskie gówno i katało się non-stop w River Raid potem pegasus i Contra , wcześniej atarynka , ale chyba the most jest Amiga i Ps1. Amiga bo to był najlepszy okres , ogólnie , w kraju , dla graczy , tylko Świat Gier , Secret Service ( rulezzz R.I.P ) i Top Secret , w niedzielę na giełdę do Żaka ( dla wtajemniczonych z Gdańska hehehe ) by wydać z trudem uciułane pieniądze na Williego Bermisha na 13 dyskietkach , albo Space Hulk czy Moonstona i Mortala tak to było to , albo Super Frog i Shadow Of The Beast ... to były czasy !!! Ps One jest też dla mnie kult bo to był prawdziwy przełom i po jej premierze nic już nie bylo takie samo , nawet jak czytałem w SS pierwszą recke to i tak nie kuamłem o co chodzi , ale to mnie dobrze zrobiło , a kiedy zobaczyłem po jakimś roku jak to działa to ocipiałem na punkcie SONY i stąd zostałem PS2 BUTCHEREM hehe ( bo Ps2 za życia stała się też kultowa ) , KONSOLE to wpsaniałe zabawki i kocham je !!!! POZDROOWKA , a w szczególności dla tych , którzy jeżdzili na giełdy do ŻAKA hehehe ... tudziesz tam handlowali !!!!

(...) POZDROOWKA , a w szczególności dla tych , którzy jeżdzili na giełdy do ŻAKA hehehe ... (...)

No dzięki, stary! Wzajemnie!!! Bywałem, zwiedzałem, zaglądałem...
Ech, łezka się w oku kręci... Kiedy to było...?