Strona 2 z 3

PostNapisane: 10 mar 2005, o 17:03
przez damek82
W końcu japońce są tak mądre co małe :D

PostNapisane: 4 kwi 2005, o 13:12
przez mdwoods
Ostatnio na IGN.com przeczytałem, że jednak NINTENDO ma zamiar zabiegać o firmy trzecie nawet bardziej niż na GCN. Witać trochę zmądrzeli.

PostNapisane: 4 kwi 2005, o 14:57
przez Mario
w newsie o revolution czytalem jak iwata mowil ze developerzy third-party kochają pisac gry na gamecube. On chyba jest nie do konca rozgarniety :roll: jeszcze miesiac temu mowil dokladnie na odwrot.

PostNapisane: 5 kwi 2005, o 07:30
przez mdwoods
Ja wam powiem że te Japońce juz sami nie wiedzą czego chcą- i trudno wyczuć o co im chodzi. Mam wrażenie że ich polityka wygląda następująco: WYPUŚCIMY SOBIE NOWĄ KONSOLĘ, TROCHE REVOLUCYJNĄ- ZOBACZYMY JAK SIĘ SPRZEDA.
Zresztą podobnie było z NDS. Przed premierą Iwata twierdził że jak NDS sprzeda sie w ilości np.1-2 milionów to będzie sukces. To się nazywa ambitny plan.. Tylko przez przypadek chyba- zrobili fajną konsolkę w ciągu niecałego pól roku sprzedała w nakładzie 6 milionów.
Produkty maja bardzo dobre- ale MARKETING to czysta KATASTROFA.

PostNapisane: 5 kwi 2005, o 07:31
przez mdwoods
Mogliby zrozumiec że o klienta trzeba walczyć - wyjść do niego, a nie czekać łaskawie kiey sam przyjdzie.

PostNapisane: 5 kwi 2005, o 07:33
przez Sonial13
Taaa, Iwata wie czego chcą gracze ("Gracze chcą gier prostych i głupkowatych [->GC]", "Gracze nie chcą trybu On Line"... Itp. bzdur już kilka wyczytałem.
Japonia to być dziwny kraj...

PostNapisane: 5 kwi 2005, o 11:07
przez cycek
sonial nie przesadzaj, ja bym z checia pograł w zelde, residenta 4 czy np. metroid ktore ma gcn. ale fakt marketing to beznadzieja w ich wydaniu. co gorsza wcale sie nie zapowiada zeby sytuacja miala ulec zmianie wraz z ich nową konsolą :?

PostNapisane: 5 kwi 2005, o 16:15
przez Sonial13
Wiem, o co Ci chodzi. Każdy by chciał mieć Kostkę i tytuły o których mówisz. Ale wypowiedzi ich kierownictwa mnie np. prawie obrażają. Jest to jawne robienie z ludzi durni (obiecanki - cacanki to jedno, a wmawianie wręcz ludziom, czego oczekują ["Gracze nie chcą trybu OnLine..."] to drugie).
Ale stare przysłowie pszczół mówi: "Pod krzywą brzozę, to i ślimak wystawi rogi...", czy jakoś tak, he, he...
Tak będą mieli, jak sobie na to zapracują. Dobrze, że M$ pogonił nieco branżę do przodu...

PostNapisane: 6 kwi 2005, o 07:45
przez mdwoods
Powiem więcej Microsoft może ten wyścig wygrać- tym bardziej że cały czas się rozpędza. Moim zdaniem w USA to wygra bez większych problemów- a to jest największy rynek, najgorzej mu pójdzie oczywiście w Japoni, ale widać że Gates chce tam też odegrać dużą rolę.

PostNapisane: 6 kwi 2005, o 15:38
przez Mario
Hmm nie bylbym taki pewny no ale licze ze pojdzie mu jak najlepiej.
1) ceny będą nizsze moze dzieki temu
2) poziom gier bedzie wysoki
3) podobno ma miec czytnik dvd a od tego krotsza droga do... wiadomo czego :twisted: Sony ze swoim nośnikiem (kurde zapomnialem jak on sie zwal) pewnie dlugo nie bedzie złamane :roll:

PostNapisane: 7 kwi 2005, o 08:48
przez mdwoods
To nie jest kwestia złamania- bo to wcześniej czy póżniej i tak nastąpi, ale chodzi o dostępność nośnika- a jak wiadomo płyty DVD kosztują grosze, a nośniki Blue-Ray to dopiero widmo przyszłości i cena tego nośnika będzie większa.
No to już wiemy która konsola się lepiej w Polsce przyjmie.

PostNapisane: 7 kwi 2005, o 11:49
przez Maras
no musze przyznac ze i dla mnie jest to wazna sprawa. nie ma sie co oszukiwac jesli mialbym kupowac gry za 250-300zł (slyszalem ze tyle maja kosztowac) to moge sobie od razu odpuscic kupowanie next-gena. sorry ale takie są realia :?