Jest to dla mnie najlepsza gra na PS2.
Wcześniej żadna nie zmusiła mnie do płakania, nigdy nie czułem czegoś takiego. Teraz przeszedłem MGS i nie wzbudził u mnie takich emocji jak trójka.
Nigdy czegoś takiego nie widziałem... kłaniam się przed Kojimą i całym KONAMI.
No i ta grafika... nigdy bym nie powiedział że PS2 to potrafi.
A jeśli chodzi o realizm - jest to realizm wg. Kojimy. Mamy dżunglę, kamuflarze, zwierzątka, ale nadal leczymy i jemy w menu a zamiast naboji są kręcące sie skrzyneczki. No cóż, to są realia MGS-a, raz przyjęte i tak już będzie. Po prostu taki urok MGS
.