ja juz nie pamietam ktory to jest tak dawno skonczylem gre zdaje mi siezeto ten kapitan tego fortu to najleiej go shotgunem a jesli chodzi o tego dziadka w zbroi to najlepuej wziac luk ze stralami z dynamitem i jak on bedzie w poblizu gejzeru to zstrzel w niego (w gejzer) i wysadzi go a potem juz tylko strzelanie do dynamitu
trochę pograłem w tego guna i nawet nie jest zły. Chyba najlepsza gra o dzikim zachodzie jaka powstała. Wkurzające są tylko bardzo dogrywania się otoczenia jak przejeżdżam z dzielnicy do dzielnicy..
Proste ... WSZYSTKO SIĘ UPROŚCIŁO DO GRANIC MOŻLIWOŚCI ... heh , stare dobre giery , wyciskacze godzin hehe , ale w sumie i dzisiaj można znaleźć gry , które potrafią przykuć do TV ( albo do moniaka ).
Więc Resident Evil 4 albo MGS3 wogóle cię nie zrobił ???
Gość
27 mar 2006, o 12:09
Gun byl (jak dla mnie) za krótki.... poza tym nie ma w nim (jak dla mnie:) wiekszych usterek. Bardzo fajny klimat i dobre poprowadzenie akcji. Poza tym wiele fajnych pomysłow i swiezych rozwiazan. Swietna gra.