Jak wyżej. To jest nie tylko moje zdanie. Ma je również Moja Ukochana Małżonka (co jest swoistym fenomenem, gdyż Ona gra raczej mało. Cytuję: "Zaje*ista gra!!!"). Mało tego, jest tak, że włącza se sama konsolę i pyka beze mnie!!! Koniec świata, pani Popiołkowa, łolaboga, Jesus Maria, Józef święty... Dobra, stój, wróć!
Wracając: muzyka - zaje*sta. Tak po prostu. Chris Child powoduje szybsze skoki membran mojego sprzęta, łezka się w oku kręci przy Herbim Hancocku (OLDSKUL!!!), a i Slipknot potrafi frustrować... Jest kilka kawałków, których unikam, bo mnie denerwują, ale pozostałe... MNIODZIO!!!
Grafa. Hmmm, nie powala, ale do tej produkcji jak najbardziej pasuje. Dorzuciłbym więcej poligonów na "zaokrąglenia", ale to szczególiki. Zwraca uwagę kalejdoskop przy Fristajlu. Już nie palę przy nim, bo idzie zwariować, he, he...
Pomysł na grę... Panowie z Harmonix na pewno nie oddychają tym samym co my. Na pewno nie jedzą pizzy z tymi grzybami co my... A już na pewno nie piją tego samego co my (no, obym nie wykrakał)... Skąd ludzie biorą TAKIE pomysły????? Po prostu BRAWO!!! Szacun, Respekt, i co tam se jeszcze nie wymyślicie
Giera, do której wracam baaardzo często (minimum raz na trzy dni), częściej chyba niż do drugiego BurnOuta.
Jak dla mnie jedna z Gier Wszechczasów.
P.S. Są małe błędy, z podliczaniem mnożnika np., ale to epizody. Olać to i obowiązkowo NAPARZAĆ DALEJ!!!
Ktoś ze mną???
Wracając: muzyka - zaje*sta. Tak po prostu. Chris Child powoduje szybsze skoki membran mojego sprzęta, łezka się w oku kręci przy Herbim Hancocku (OLDSKUL!!!), a i Slipknot potrafi frustrować... Jest kilka kawałków, których unikam, bo mnie denerwują, ale pozostałe... MNIODZIO!!!
Grafa. Hmmm, nie powala, ale do tej produkcji jak najbardziej pasuje. Dorzuciłbym więcej poligonów na "zaokrąglenia", ale to szczególiki. Zwraca uwagę kalejdoskop przy Fristajlu. Już nie palę przy nim, bo idzie zwariować, he, he...
Pomysł na grę... Panowie z Harmonix na pewno nie oddychają tym samym co my. Na pewno nie jedzą pizzy z tymi grzybami co my... A już na pewno nie piją tego samego co my (no, obym nie wykrakał)... Skąd ludzie biorą TAKIE pomysły????? Po prostu BRAWO!!! Szacun, Respekt, i co tam se jeszcze nie wymyślicie
Giera, do której wracam baaardzo często (minimum raz na trzy dni), częściej chyba niż do drugiego BurnOuta.
Jak dla mnie jedna z Gier Wszechczasów.
P.S. Są małe błędy, z podliczaniem mnożnika np., ale to epizody. Olać to i obowiązkowo NAPARZAĆ DALEJ!!!
Ktoś ze mną???
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson
R. A. Wilson