Strona 1 z 3

PostNapisane: 4 sty 2006, o 23:37
przez Gość
Pomijając pilota i jego możliwości... Jaki sprzęt chciałbyś dostać "do tysiaka"? Trzeba pamiętać, ze Revo ma być również najsłabszym z next-genów... a to już nie jest takie wesołe. Ciężka sprawa.

PostNapisane: 4 sty 2006, o 23:39
przez Piotrek
no dobra niby słaby, ale jak podkreśla nintendo ma być innowcyjny wiec będą starali sie robic gry ktore nie będą odtwórcze (no, przynajmniej mam taką nadzieję)

PostNapisane: 4 sty 2006, o 23:52
przez Mario
ja raczej w to nie wchodze. nie trawie popierdółek nintendo, mimo takie avatara jaki mam ;). no ale zobacze moze zdolają mnie do siebie przekonać...

PostNapisane: 5 sty 2006, o 00:00
przez bandi
Może i najsłabszy ale gry na zwykłym TV nie będą się praktycznie różnić.

Mi to odpowiada. Jak bym gonił za fajerwerkami to bym co 3 miesiąge zmieniał podzespoły w swoim PC.

Grywalność i innowacja Panie i Panowie - to jest najważniejsze - PSX złamał stereotym jakoby wydajne PC były lepsze do gier niż konsole - dlaczego znowu wracamy do mocy i do fajerwerków graficznych?

Dla kilku efektów wybierzecie PS3 zamiast Revolution z innowacyjnym sterowaniem? Śmieszne i zarazem smutne...

PostNapisane: 5 sty 2006, o 00:44
przez Mario
daj już spokoj z tym twoim "innowacyjnym sterowaniem". Chodzi raczej o to czy dadzą nam innowacyjne gry bo wymachiwanie pilotem przed telewizorem skończy się tylko bólem rąk :). Licze raczej na jakieś innowacyjne gry same w sobie jesli te revolution ma cos pokazać...

PostNapisane: 5 sty 2006, o 11:37
przez Bad Bwoy
Jak będzie dobry lineup to kupię te konsole. Ja bólu rąk się nie boje, ze dwa dni i się ręce wyrobią, a pózniej takie machanie to tylko na zdrowie będzie mi wychodzić. No i ponoc nintendo ma jeszcze jedna niespodzianke nie ujawnioną w revolution.

PostNapisane: 5 sty 2006, o 13:25
przez cycek
Ja może kupie, jeśli cena naprawde bedzie niska. Gdzies czytalem plotki ze byc moze cena bedzie na poziomie tej z DualScreena - wtedy bym łyknął to bez wahania :D. Ale jesli bedzie zblizona do pozostałych next-genów to wybiore raczej właśnie je.

PostNapisane: 5 sty 2006, o 14:37
przez Gość
bandi napisał(a): Jak bym gonił za fajerwerkami to bym co 3 miesiąge zmieniał podzespoły w swoim PC.


Ja gonię za fajerwerkami graficznymi i takowych oczekuję od next-genów. Chciałbym łapać oczy i wyć z zachwytu widząc mega killery w "fajerwerkowej" oprawie (chyba po to jest ten cały postęp technologiczny)... a podzespołów w swoim piecu nie zmieniałem od około trzech lat, z wiadomych powodów. Dziwne nie?

PostNapisane: 5 sty 2006, o 21:22
przez bandi
No - ja też nie zmieniam. W zupełności zadowoliłem się np. Resident Evil 4 z game cube, ale już na przykład Need For Speed Most Wanted na XBoxa (najsilniejszy nextgen) to porażka. Na szczęście nie przepadam za tą serią, więc odpuściłem sobie tą pozycję nawet w wersji PC

A co do innowacyjnego sterowania - Nie zmienicie faktu, że nintendo w tym momencie wykonało milowy krok zostawiając konkurencję daleko w tyle jeśli chodzi o INNOWACYJNE GRY. Więc możecie spać spokojnie No chyba że te pochlebne opinie większości developerów to FAKE :-) hehehe

PostNapisane: 6 sty 2006, o 00:49
przez Marlon
wiesz a co mają mówić :P ze to gowno jeszcze przed premierą :D? Oczywiste że będą zachwalać. Imho revo nie ma sie czym podniecać póki nie pokażą pierwszych gier. Przecież nie pokazali jeszcze tak naprawdę NICZEGO a pilota to ja też moge sfotografować od mojego tv;)

PostNapisane: 6 sty 2006, o 16:18
przez Sarge
Prawda, prawda... Jak można w ogóle gdybać, czy kupiłoby się daną konsolę, jeśli się o niej prawie nic nie wie. A o Revo właśnie nie wiemy prawie nic. Nie znamy specyfikacji, nie znamy zastosowania pada (jeden filmik na IGN to za mało), nie znamy konkretnych gier... Cena poniżej 300$ byłaby na pewno bardzo kusząca, tyle tylko że czy się opłaca, będzie można obiektywnie ocenić po premierze systemu, ewentualnie po podaniu pierwszych detali.

PostNapisane: 6 sty 2006, o 20:46
przez bandi
O revolution wiadomo już wystarczająco dużo. Mi to wystarczy i jestem skłonny zrezygnować z innych systemów, choć X360 kupię na pewno dla Project Gotham Racing 3. Nie dla grafiki jednak a dla widoku od środka, bo ten nieoficjalny w PGR2 był niedopracowany, ale w niektórych furach dawał czadu!

Cena też przemawia do mnie za tym, by wesprzeć Nintendo. Innowacja wręcz nakazuje, by zainteresować się tą maszynką. Nie zapominajmy, że Nintendo to jedyna firma, która śmiało idzie do przodu. Cały czas napędza rynek nowymi rozwiązaniami, to że nie skupili się tym razem na grafice - bardzo dobrze. Tym sposobem próbują uratować rynek gier video, który lawinowo opada, bo kto będzie tracił w nieskończoność czas na gry, w których zmienia się tylko i wyłącznie oprawa graficzna.