26 wrz 2005, o 18:05
Racja, emocje mi opadły, tak jak i ciśnienie w gaciach, mogę więc myśleć racjonalnie.
Poczekamy na giery, zobaczymy te giery, a będzie wszycho wiadomo, nie? No i jeszcze kwestia podziemia (łał, powiało grozą), ale "N" zawsze było w tym dobre, nie?
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson