Pierwszy akt za mną, a zarazem mój pierwszy kontakt z grą...
Początkowe wrażenie nie było jakimś szokiem, czy zachwytem nad GOW. Oczywiście grafika to pierwsza liga wśród gier video, ale miałem już okazję być biernym obserwatorem tej pozycji, więc zdanie na temat oprawy miałem już wyrobione.
Początek był taki na maxa standardowy - ucieczka z więzienia, wybicie nadciągających przeciwników... Po prostu nic mnie nie zaskoczyło. Powiedziałbym, że początek jest trochę zbyt spokojny, przez co gra mnie tak od początku nie zaskoczyła. Z czasem jednak było już coraz lepiej. Oczywiście wszystko sprowadza się tutaj do ciągłego strzelania z pewną dozą taktyki (zachodzenie wroga od flanki, ukrywanie się za przeszkodami...), ale z czasem jest to tak rajcujące, że naprawdę ciężko się oderwać
!
Może początkowo zniechęciłem się przez kiepskie bronie - jakiś pistolet i broń Locustów (potrafiąca posyłać tylko krótkie serie) w porównaniu do zdobywanego później shotguna, lepszego karabinu, czy Hammer of Dawn to nic nie znaczące zabawki. Używanie później dostępnych pukawek daje znacznie więcej radochy - pewnie dzięki swojej mocy, a przecież nie widziałem jeszcze wszystkiego
...
Generalnie jestem zwolennikiem powolnego zdobywania terenu, ostrzeliwania zza osłony i włożenia w to całe strzelanie odpowiedniej dawki strategii, nic więc dziwnego że GOW przypadł mi do gustu. Już teraz jednak zauważam braki w Sztucznej Inteligencji (szczególnie naszych kompanów), denerwują też głupie ograniczenia w stylu braku możliwości skoku lub przykucnięcia w dowolnym momencie
...
Pewnie jak pogram więcej to jeszcze się wypowiem w temacie. BTW szkoda że od razu nie można zacząć od poziomu trudności Insane, choć z drugiej strony - być może nie odmówię sobie ponownego przechodzenia gry
...