3 wrz 2005, o 09:06
WipeOut i basta!!! To musiałoby być miodne! Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć czemu.
Poza tym to BurnOuta, ale podobnego bardziej do dwójki, niż do cukierkowato - popierdułkowatej trójki.
A w ogóle to marzy mi sie kontynuacja "Jet Pac'a" ze Spectruma... To był wypasiony tytuł, piętnaście, czy dwadzieścia lat temu... E, no bardziej to piętnaście. A teraz??? Kopałby w dupsko przeokrutnie, mówię Wam, mam nosa!!!
"(...) pozostało mi do przeżycia od dwóch dni do dwóch miesięcy. Wszystko to czcze spekulacje, na które reaguję uśmiechem. Wybaczcie mi, proszę, moją lekkomyślność. Nie jestem w stanie traktować śmierci serio. Wydaje mi się niedorzeczna."
R. A. Wilson