28 cze 2008, o 11:26
Fabuły ze wszystkich gier można streścić na jedną stronę A4.
Ja ci napiszę w skrócie 1 i 2 część, pomijając wiele wątków.
UWAGA SPOILER (pozdro moderacja) biała czcionka, zaznacz tekst by go przeczytać:
Dokładnie nie pamiętam, ale.
CZĘŚĆ 1:
W 1 części młody Solid Snake jest transportowany w torpedzie na Alaskę, gdzie ma odnaleźć Darpha Cheef.
Po jakimś czasie omijania strażników i paru cutscenkach znajdujemy Darpha Cheef. Po krótkiej rozmowie z niewyjaśnionych przyczyn
odnaleziony pan zaczyna się telepać i ginie. Snake cały czas w łączności z półkownikiem pyta go co się stało, niestety przełożony nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.
Dowiadujemy się za to, że na obiekcie jest jakiś prezydent i otrzymujemy nowe zadanie, aby go odnaleźć. Po odnalezieniu, Snake musi walczyć z jednym z bosów - Ocelotem. Po jego pokonaniu zjawia się tajemniczy ninja, który odcina ocelotowi rękę. Ocelot zwiewa, ninja też, no i zostajemy sam na sam z prezydentem. Snake dowiaduje się od niego o potężnej broni zagłady zwanej Metal Gear REX. Jest to potężny mech, który potrafi nawalać z atomówek. Po chwili prezydent również zaczyna się telepać po czym ginie. Nowe zadanie to oczywiście rozpieprzyć metal Gear Rex. No i to zadanie wykonujemy dopiero na końcu gry, podczas której dzieją się najprzeróżniejsze rzeczy. Głównym przeciwnikiem Solid Snake jest Liquid Snake. Skutecznie przeszkadza nam podczas odnajdywania atomowego-mecha. W ostatniej walce właśnie Liquid Snake steruje Metal Gear REX, którego musimy rozwalić bez żadnych pojazdów, na piechotę.
Podczas gry dowiadujemy się, że jest w nas wirus FOX DIE, który zabija wybrane obiekty. Tymi obiektami był Darpha Cheef, Prezydent i na końcu Liquid Snake.
CZĘŚĆ 2:
Dowiadujemy się, że został wybudowany nowy Metal Gear (dokładnej nazwy nie pamiętam) no i musimy go odnaleźć. Wcielamy się znowuż w solid snake. Wskakujemy z wysokiego mostu na ogromny statek wojskowy, po czym po odnajdujemy robota. Okazuje się, że Liquid przeżył (nie ma to jak japończycy wymyślający scenariusz). Liquid wsiada do mecha, który jest bardziej zaawansowany od Metal Gear REX, no i może dodatkowo pływać jak delfin. Statek tonie wszyscy giną, łącznie ze Snakiem?
Wcielamy się w nową postać Raidena i lądujemy na platformie wiertniczej, znajdującej się na oceanie. Przeszedłem grę 3 razy, ale dokładnie nie pamiętam o co tam łaziło. Na końcu spotykamy - fanfary TADAM! - solid snaka! Przeżył, a to niespodzianka. Trenujemy mieczyk, który od niego dostajemy. Na końcu zostajemy wyrzuceni jako Raiden wyyyysoko w powietrze i lądujemy w środku jakiejś metropolii. Efektowna walka na mieczyki i koniec.
CZĘŚĆ 3:
Nie grałem.
KONIEC SPOILERA:
W trakcie wszystkich części dzieją się ciekawe rzeczy i pomniejsze wątki fabularne. Walczymy z przeróżnymi, wymyślnymi Bosami, przechodzimy przez ciekawe lokacje, dowiadujemy się wielu fajnych rzeczy. Spotykamy sympatycznych sojuszników, oglądamy fajne cut scenki i takie tam. Najlepiej zagrać samemu. Nie stety pierwsza część Metal Gear Solid bije po oczach bardzo przestarzałą grafą, gdzie zamiast twarzy jest parę trójkątów. Polecam jednak przymknąć oko na aspekt wizualny i grę przejść, a warto. Sam przeszedłem ją niezliczoną ilość razy, na hardah, extremach i innych dzikich wężach. Pamiętam te trudne walki z bosami, które przechodziłem do oporu.
Ze wszystkich części klimatycznie i fabularnie najlepsza jedynka. Pozostałe również są ok, ale jakby takie na siłę. Czuć, że to już nie to co jedynka.
Czwórka na początku jest taka sobie, im dalej tym lepiej.
P.S.
Przechodzę 4 część drugi raz, na hard mode. Udało się komuś uzbierać na kamuflaż? Drogie to jak cholera!