Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Xbox One - wielki test konsoli Xbox One

Długo przyszło nam czekać na premierę Xboxa One w Polsce. Konsola debiutowała na najważniejszych europejskich rynkach 22 listopada ubiegłego roku, tymczasem do nas dotarła dziesięć miesięcy później. Niemal rok to w tej branży szmat czasu i nie da się ukryć, że Microsoft sporo stracił nie zapewniając maszynki wszystkim regionom jednocześnie. Zwłaszcza u nas – w kraju, w którym słowo „PlayStation” jest synonimem słowa „konsola” – zdążyło się już utworzyć całkiem spore grono posiadaczy PlayStation 4. Czy Xbox One ma w sobie coś, co odwróci uwagę od konsoli Sony i jednocześnie skłoni do zakupu tych, którzy PS4 już dawno mają postawioną pod telewizorem? Na te i wiele innych pytań postaramy się odpowiedzieć w tym artykule. Przed Wami wielki test Xboxa One.

 

UPDATE! 17.09.2014: Artykuł został zaktualizowany na trzeciej stronie.

 

Microsoft od samego początku, czyli od listopada ubiegłego roku, musiał mierzyć się z kilkoma problemami, które zniechęcały graczy do zakupu ich nowej konsoli. Najważniejszy czynnik to cena. W dniu światowego launchu Xbox One był zauważalnie droższy: 399$ w USA za PS4 i 499$ za XOne robiło różnicę. Amerykańska firma musiała znaleźć sposób, dzięki któremu będzie w stanie obniżyć cenę do poziomu konkurencji i znalazła – dała możliwość zakupu swojej platformy bez sensora Kinect. Z jednej strony legła w gruzach wizja serwowana nam przez giganta z Redmond sugerująca, że to właśnie Kinect jest jedną z najważniejszych części ich propozycji. Z drugiej, obie konkurencyjne konsole zrównały się ceną i będą rywalizować na to, co interesuje najbardziej nas, prawdziwych graczy: na gry. Kinect, nie oszukujmy się, to sposób na dotarcie do casualowców, „niedzielniaków”, którzy konsolę odpalają dwa razy na miesiąc żeby pograć w nowe Call of Duty czy Fifę. Core’owych graczy interesuje jednak tylko jedno: ekskluzywne gry. Na tym polu nowy Xbox już teraz ma się czym pochwalić. Zacznijmy jednak od początku…


To najbardziej popularny polski zestaw: Xbox One z padem i dwiema grami (w wersji cyfrowej, a więc do pobrania z Xbox Live): Forza Motorposrt 5 oraz FIFA 15.

Premiera w Polsce, czyli…? Xbox One dostępny dla wszystkich

W przypadku premiery nowego Xboxa w Polsce wszyscy wiedzieli, że konsol raczej nie zabraknie. Nie uświadczyliśmy aż takiego podkręcania atmosfery jak to było w przypadku PlayStation 4 – przypominam, że przed wypuszczeniem do sklepów konsoli Sony uświadomiono wszystkim, iż sprzętu na launch będzie tak mało, że na pewno dla wszystkich nie wystarczy, mogli czuć się pewnie nawet pre-orderowcy. Nie wiemy ile sprzętu dostarczono na premierę Xboxa One w Polsce, ale raz że pewnie nieco więcej niż w przypadku PS4, a dwa – gracze w Polsce nie mają aż takiego ciśnienia na konsole Microsoftu jak na PlayStation. Krótki rekonesans po lokalnych sklepach uświadomił mi jedno: w środku dnia w każdym ze sklepów, które prowadziły sprzedaż Xboxa One zalegało jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt egzemplarzy. To dobitnie pokazuje, że na tę maszynkę rzucili się póki co tylko najwięksi zapaleńcy. Reszta albo czeka albo już kupiła PlayStation 4.

Jakie zestawy przygotowano dla naszego kraju? Daje się zauważyć, że dominują dwa podstawowe bundle oraz składaki, które przygotowują już same sklepy. Najważniejszy zestaw dla naszego kraju kosztuje 1699 zł. (cena sugerowana) i zawiera konsolę, pada, headset, okablowanie oraz dwie cyfrowe wersje gier do pobrania z Xbox Live: Forza Motorsport 5 oraz FIFA 15 (ten tytuł będzie dostępny oczywiście po premierze gry, a więc od dnia 25 września). Jak widzicie, nie ma tu Kinecta, który przecież w momencie światowej premiery nowego Xboxa, w listopadzie ubiegłego roku, był dodawany do wszystkich pudełek i – zdawało się – Microsoft wokół niego buduje cały przekaz związany ze swoją nową konsolą. Drugi, dużo mniej popularny zestaw dla naszego kraju kosztuje 1999 zł. i zawiera konsolę, pada, sensor Kinect, headset, okablowanie oraz dwie cyfrowe gry: FIFA 15 oraz Dance Central Spotlight (ten drugi tytuł pod Kinecta). Szkoda, że zamiast nowej części serii FIFA nie wpakowano tu Forzy – myślę, że wtedy więcej osób zdecydowałoby się na ten zestaw.


Tak wyglądała premiera w Londynie. U nas obyło się bez emocji - imprezy premierowej nie zorganizowano, a w głównych mediach trudno dostrzec, że w ogóle ma miejsce launch nowej konsoli. Reklamuje się za to mocno Sony - cel jest chyba oczywisty: odciągnąć uwagę klientów od nowego Xboxa.

Oprócz tego niektóre sklepy konstruowały jeszcze swoje zestawy i na przykład do pierwszego bundle’a (tego z FIFA 15 i FM5) dodawano jeszcze grę Lego: The Movie i podnoszono cenę do 1799zł. W każdym razie można było w ofertach przebierać i wybrać odpowiedni dla siebie zestaw.

 

Co w pudełku?

Ja po swój egzemplarz wybrałem się ponad godzinę po otwarciu sklepów. Tak jak się spodziewałem, nie było najmniejszego problemu z dostępnością – w popularnym markecie elektronicznym stało na oko z 15 pudełek. Więcej dostarczono zestawów bez Kinecta, bo wszyscy zdawali sobie sprawę, że to na nie będzie większy popyt. Wybrałem najładniejsze, lśniące pudełko i ruszyłem do domu. Już na wstępie poczułem, że pudło jest ciężkie, co zwiastowało naturalnie pokaźnych rozmiarów zawartość.

Na naszej stronie zamieściliśmy już pełny unboxing (możecie go też obejrzeć poniżej), ale podsumujmy jeszcze raz oficjalnie co znajduje się w pudełku.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Prezentujemy Wam unboxing Xboxa One z polskiej dystrybucji. Odpakowujemy jeden z zestawów dostępnych w sklepach: z dołączonymi grami Forza Motorsport 5 oraz FIFA 15. Film pochodzi z naszego kanału na YouTube: onlygamespl.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -


Pudło wprawdzie na pierwszy rzut oka wydaje się mniejsze niż w przypadku PS4, ale jest przy tym dużo „grubsze”. Ma wymiary mniej więcej 36x31cm (w przypadku PS4 48x34cm), jednak o jego masywności decyduje grubość (17cm). Wnętrze zostało podzielone na dwie główne części – w jednej jest konsola, a druga to oddzielne pudełko a akcesoriami. Konsolę zostawmy na później, na początek dodatki. Oczywiście jest tam nowy joypad, okablowanie, headset mono, kabel HDMI, zasilający, instrukcje (a raczej świstki pokazujące jak zacząć), 14-dniowy trial Xbox Live Gold oraz… czarna „cegła”, czyli po raz kolejny duży zasilacz.

Ten ostatni element ponownie szpeci każde pomieszczenie i szkoda, że projektanci nie byli w stanie stworzyć konsoli bez zewnętrznego zasilacza (w przypadku PS4 się to udało). „Cegła” ma identyczne rozmiary jak ta do Xboxa 360 S – oczywiście jest nieco mniejsza od tej dodawanej do pierwszych Xboxów 360, ale to marne pocieszenie.


Oto wszystkie elementy podstawowego zestawu (oprócz instrukcji i triala na Xbox Live Gold). Niestety uwagę przyciąga ponownie przyciąga wielki zasilacz. Microsoft cały czas nie może sobie poradzić z wyeliminowaniem tej cegły...

W zależności od zestawu, który wybierzecie, w środku znajdą się jeszcze tekturki z kodami na odpowiednie gry i ewentualnie kamerka Kinect.

 

Konsola czy magnetowid?

Konsola po wyjęciu z pudełka zaszokuje każdego swoimi rozmiarami i wagą. Jest potężna, ciężka i wygląda… hmm… archaicznie? To oczywiście kwestia gustu, ale każdemu, nawet osobom niezwiązanym z grami, od razu przychodzi skojarzenie ze starymi magnetowidami, które nasi rodzice mieli pod telewizorami. Nowa konsola to potężny, ciężki i toporny kloc, który nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Przypomina swoimi gabarytami pierwszego Xboxa (który rywalizował z PS2) i nie jest to komplement.


Xbox One jest wielki, toporny i ciężki. Czyżby Microsoft wrócił do koncepcji, przy której optował w przypakdu Xboxa pierwszej generacji? "Duże jest lepsze"? Khem...

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że o ogólnym wrażeniu decyduje tak naprawdę „grubość” konsoli. Podstawowe wymiary (patrząc na maszynkę od góry) to 33x27,5cm – to tylko niewiele więcej niż w przypadku PS4, która ma ok. 27,5x30cm. O masywności konstrukcji decyduje jednak jej „grubość”, a raczej „wysokość” (jeśli ustawiamy konsolę w pozycji horyzontalnej). PS4 odstaje od powierzchni tylko na 5cm – wydaje się dzięki temu płaska i zgrabniejsza. Xbox One jest z kolei wysoki na 7,5cm, a więc o połowę „grubszy” niż PS4. Właśnie przez to sprawia wrażenie takiego wielkiego kloca.

Design to oczywiście kwestia gustu. Postawiono (podobnie zresztą jak w przypadku PS4) na połączenie części matowej z błyszczącym, odblaskowym plastikiem. Ten ostatni bardzo zbiera odciski palców, ale przede wszystkim kurz. Wystarczy, żeby konsola postała kilka godzin, a na części błyszczącej znajdzie się masa zalegającego kurzu. Nie wiem czy był to dobry pomysł projektantów, bo chcąc zachować niezły wygląd maszynki trzeba ją przecierać z kurzu praktycznie codziennie. Obok części błyszczącej (patrząc na Xboxa od góry) znajdują się matowe „żeberka”, czyli kratka mająca odprowadzać ciepło. Po doświadczeniach z pierwszymi X360 umieszczono „żeberka” gdzie tylko się dało – można je znaleźć na trzech ściankach konstrukcji.


Z boku znajduje się dodatkowy port USB. Dzięki temu z przodu konsoli brakuje szpecących otworów czy dodatkowych przycisków. Można dostrzec jedynie ładnie ukryty 'Eject', a konsolę włącza się przysuwając palec do loga z X-em.

Konsola nie zaskakuje portami. Z tyłu znajdziecie wszystko, co powinno się tam znaleźć – wejście na kabel zasilający, miejsce na kable HDMI (jeden na wyjście do telewizora i drugi na opcjonalne podłączenie np. dekodera telewizyjnego), wejście na kabel optyczny, dwa porty USB 3.0, port na Kinecta i miejsce na kabel LAN. Z boku konsoli, na jednej ze ścianek z kratką jest jeszcze trzeci port USB. Dobrze, że nie umieszczono go z przodu i nie szpeci wyglądu przedniej ścianki. Z przodu znajdziecie jedynie miejsce na płytę i przycisk Eject. Konsolę włącza się albo wciskając logo Xboxa znajdujące się na błyszczącej stronie przedniego panelu albo uruchamiając pada (lub wydając komendę głową przy użyciu Kinecta).


Z tyłu standardowy zestaw złącz. Podobnie jak w przypadku PS4, nowego Xboxa można podłączyć do odbiornika wyłącznie przy pomocy kabla HDMI (brakuje złącza na component).

Jak to wszystko prezentuje się z zewnątrz? Cóż, jakość wykończenia jest zadowalająca, ale konsola nie sprawia wrażenia high-endowej konstrukcji. Jeśli przyciśniecie dowolną ściankę urządzenia, plastik lekko reaguje na nacisk, a „żeberka” można nawet lekko „nagiąć”. Oczywiście nikt nie będzie na co dzień chodził i dociskał plastik konsoli, ale nie jest to wszystko spasowane idealnie. Sam design to sprawa dyskusyjna – mi nie przypadł do gustu i jednak za taką cenę powinniśmy dostawać maszynkę z najwyższej półki.

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]  [4]  [5]

UID: 17807
Okładka/art:
Tytuł:
Xbox One - wielki test konsoli
Developer: -
Gatunek: -
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
-
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!