Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Xbox 360 w Polsce - po premierze... Xbox 360

3 listopada 2006r. - premiera

3 listopada 2006 roku. Ten dzień przeszedł do historii z dwóch powodów. Pierwszy: po rocznym obsuwie w stosunku do reszty świata, jedyna póki co konsola nowej generacji wylądowała u nas. Rozpoczynamy więc na dobre nową erę konsolowej rozrywki. Drugi: Xbox 360 to pierwsza konsola Microsoftu, która pojawiła się u nas oficjalnie (poprzedni X był dostępny tylko poprzez pośredników). Oznacza to, że Polska w końcu została zauważona przez kolejnego gracza spośród „wielkiej trójcy” (Nintendo dalej nas olewa, jeśli chodzi o oficjalne przedstawicielstwo). Dla mnie miniony piątek to 8 godzin jeżdżenia po całym mieście w różne miejsca, co by lepiej zbadać sytuację podczas premiery 360-ki, a później przelać swoje wrażenia na papier... tzn. dokument w Wordzie ;). No ale czego się nie robi dla Czytelników OGM :)?

W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że wszystkie podane informacje tyczą się Poznania. Piszę to, gdyż - jak się dowiedziałem – były pewne różnice pomiędzy poszczególnymi miejscowościami. Na początku mojego wojażu po stolicy Wielkopolski udałem się do głównego Empiku w mieście. Wchodząc, w oczy rzuciła mi się reklama Xboxa 360 na bramkach kontrolnych - z grą Kameo, do wzięcia na 20 rat 0%. Udałem się na niższe piętro, gdzie znajdował się dział z grami. Moim oczom ukazało się jedno stanowisko z nową konsolą Microsoftu – bardzo ładne, schludne i budzące respekt. Biały next-gen łypał na mnie zielonym okiem zza szklanej gablotki (plus, że 360-ka była widoczna – dzięki temu pierwszy raz zobaczyłem ją na żywo; prezentuje się ślicznie), do której podłączone były 2 pady (bardziej pasowałoby określenie „przygwożdżone”). Ekran, na którym prezentowano gry, był niezły. Niestety, nie był to panel HD, tylko zwyczajny HD Ready, a więc nie mogłem zobaczyć, jak prezentują się gry na teoretycznie docelowym sprzęcie. Szkoda, że Microsoft nie szarpnął się na prawdziwe ekrany High Definition, bo gry robiłyby zapewne jeszcze lepsze wrażenie. Nie zmienia to jednak faktu, że obraz i tak wypalał oczy, pod warunkiem, że byłem od niego nieco oddalony (gdy się grało, było się blisko ekranu, a więc wrażenia słabły). Obejrzałem, jak jacyś kolesie szaleli w dema Moto GP 3, LOTR: The Battle For Middle-earth II i Table Tenis. Nie rozpisuję się o samych grach, bo wystarczy poczytać recenzje albo po prostu samemu spróbować zagrać ;). Tak czy inaczej, wyglądało to wszystko ładnie i mogło robić wrażenie. Do kupienia był tylko Xbox 360 w droższej wersji, choć oferta dość atrakcyjna: 1649zł w zestawie z Kameo. Martwił niewielki wybór gier: ledwo 7 tytułów, w tym same od EA + Dead Rising. Ceny kapitalne (DR za 129zł!) [Ski: no, no! Aż nie chce mi się wierzyć...], ale dlaczego tak mało pozycji na start? Nie brakowało za to padów (zarówno przewodowych, jak i bezprzewodowych), innych akcesoriów i kabli. Już chciałem wychodzić, gdy pojawił się jakiś pracownik, prawdopodobnie przedstawiciel Microsoftu. W rozmowie ze sprzedawcami w Empiku powiedział, że przyniósł nową grę na dysku twardym (zabrzmiało to strasznie... „niekonsolowo”) i że czeka na jakąś dziewczynę. Ciekaw tego, co się stanie za pół godziny (tyle miało trwać oczekiwanie) poszedłem skorzystać z empikowskiej kawiarenki, co by czas szybciej zleciał. Gdy już była pora, udałem się ponownie w okolice standu, a mój wzrok przykuła hostessa... co ja gadam, boska Hostessa! Śliczne dziewczę w bardzo skąpym i obcisłym stroju od Microsoftu starało się zachęcać do gry. Nie wiadomo było na co patrzeć – na ekran, na którym przewijało się świeżo włączone demo Kameo, czy na dziewczynę. W końcu jednak dorwałem się do standu i dzięki temu mogłem sprawdzić w akcji jedną z lepszych gier startowych przy okazji ogólnoświatowej premiery 360-ki. Pograłem wystarczająco długo (Kameo jest ładne, patent z przemianą postaci ciekawy, ale w sumie gra mnie jakoś nie porwała) i w końcu ulotniłem się z Empiku.




Moim drugim celem był Tryton – niewielki, acz znany większości poznańskich graczy konsolowych w Poznaniu sklep z grami. Zawitałem tam, by przekonać się, jaki wpływ ma oficjalna polska premiera na ofertę sklepu, w którym Xbox 360 jest dostępny od dawna. Okazało się, że całkiem spory – co prawda nie można było kupić konsoli, ale było to spowodowane podobnym do mojego badaniem sytuacji na rynku. Właściciele muszą po prostu porównać ceny w np. Empiku czy Media Marktcie do swoich i wprowadzić ewentualne obniżki. Na tym zyskujemy tylko my – klienci. Oglądając gablotkę, za którą leżały gry na Xboxa 360 (także te, które nie weszły do sprzedaży wraz z oficjalna premierą) w cenach zdecydowanie poniżej 200zł, od razu uśmiechnąłem się na myśl o kwotach rzędu 260zł. To już w większości przypadków przeszłość. Wymieniłem kilka spostrzeżeń z jednym z właścicieli (w takim miejscu możemy być spokojni o znajomość tematu) i wyszedłem z zamiarem udania się w kolejne miejsce.

Wylądowałem w centrum handlowym King Cross, gdzie czekał na mnie następny Empik i Media Markt. W tym pierwszym ustawiono identyczny stand, co w poprzednim Empiku. Wybór gier równie niewielki, hostessy brak, za to stand bardziej wyeksponowany. Dookoła leżało sporo mini-książeczek opisujących możliwości konsoli i najróżniejsze gry – ładne, interesujące i obfitujące w sporo informacji, w dodatku nieźle zredagowanych. Wypada zaliczyć na plus. Zobaczyłem na szybko, jak ktoś szarpie w demo Chromehounds (mechy w rolach głównych, nic nadzwyczajnego), zauważyłem raczej niewielkie zainteresowanie konsolą, wyszedłem i udałem się szybkim krokiem do ostatniego punktu mojej podróży – Media Marktu.

Już po wjechaniu na piętro, na którym znajduje się ten market widać było stand stojący jeszcze przed wejściem. Idealne miejsce, trudno znaleźć bardziej rzucające się w oczy. Tutaj spędziłem najwięcej czasu, jakieś 2,5 godziny, szeroko testując pełną wersję Ridge Racer 6 (nie przepadam za wyścigami, ale w te grało się przyjemnie). Zainteresowanie konsolą może nie było jakieś oszałamiające, ale mimo wszystko ludzie się oglądali, pytali i grali. Przy standzie stała kolejna hostessa, również niesamowicie wprost urocza i bardzo kontaktowa Ania (którą z tego miejsca serdecznie pozdrawiam :)). Czas spędzony w Media Marktcie minął mi na graniu, rozmawianiu i ewentualnym robieniu za eksperta w kwestii Xboxa 360 (hostessy były nieco niedoinformowane, ale to nieważne ;)), aż do samego zamknięcia centrum. W międzyczasie sprawdziłem również ofertę MM – absolutna beznadzieja. Konsola była nie do kupienia (ledwo jeden zestaw Core!), gier było niewiele i wciąż w starych, nie obniżonych cenach, które wyglądały komicznie w porównaniu do tych z Empiku (różnica czasami w okolicach 100zł!). Mówiąc krótko, sklep „nie dla idiotów” zdecydowanie nie przygotował się do premiery.




Jak to ogólnie wypadło? Moim zdaniem raczej średnio. Do pozytywów na pewno należy zaliczyć możliwość bezproblemowego pogrania na next-genie Microsoftu, wspaniałe hostessy i świetne ceny gier i konsol. Brakowało większego szumu, bardziej agresywnej reklamy, lepszego zorganizowania (lipa w MM, różnice między różnymi dużymi miastami Polski w kwestii promocji konsoli) i większego wyboru gier (poza Dead Rising, żadnych tytułów od Microsoftu!). Ile bym jednak nie narzekał, to i tak była to najlepsza premiera konsoli u nas w historii też branży. A to już coś.



5 listopada 2006r. – dwa dni po premierze

W chwili, gdy to piszę, jest niedziela 5 listopada. Udałem się dzisiaj ponownie do centrum King Cross, do znajdujących się w nim Empiku i Media Marktu, by zobaczyć jak przedstawia się sytuacja dwa dni po premierze właściwej. Tym razem zaopatrzyłem się w to, czego mi najbardziej brakowało w piątek – aparat. Zawitałem do Empiku, gdzie wiele się nie zmieniło – ten sam niewielki wybór gier, identyczne stanowisko, brak hostessy, nie odpalona żadna nowa gra (to samo, co 3 listopada). Szkoda. Zainteresowanie 360-ką ponownie było raczej małe. Nieco zażenowany poszedłem szybkim krokiem do sklepu „nie dla idiotów”. Po wjechaniu na piętro na wstępie ucieszyłem się, gdy ponownie zobaczyłem hostessę Anię (no co ;)?). Obowiązkowo zacząłem od rozmowy, dzięki czemu dowiedziałem się między innymi, że konsolę w końcu można kupić także w MM, a i samo zainteresowanie nią zdecydowanie wzrosło. Mogłem to potwierdzić po pobycie przez około 1,5 godziny przy stanowisku – faktycznie, ludzi zainteresowanych sprzętem było więcej, sporo pytali o możliwości i cenę produktu, a i liczba chętnych do gry była większa (choć to głównie dzieciaki). Rozczarował mnie brak nowych gier – ile można wałkować Ridge Racera i demka 4 innych pozycji? Chyba więcej póki co nie uda mi się zobaczyć. W samym sklepie pojawiła się w końcu dostateczna liczba Xboxów 360 do kupna w cenach 1299zł za Core i 1599zł za Premium z dorzuconym Project Gotham Racine 3 gratis. Ceny bardzo atrakcyjne (zwłaszcza za droższy zestaw), choć doszły mnie w słuchy, że w niektórych Media Marktach w Polsce za Premium płaciło się tylko 1399zł. Przybyło też trochę gier (m.in. jeszcze więcej od EA, kilka tytułów na pierwszego X-a, Perfect Dark Zero).



Następnie postanowiłem zabrać się za robienie fotek, jednak wpierw musiałem załatwić pozwolenie – normalnie jest to zabronione. Na szczęście szybka rozmowa z panią z informacji (która kontaktowała się z kierownikiem) i już z racji pisania dla OGM mogłem pstrykać do woli fotki stanowisku 360-ki. Rozegrałem jeszcze partyjkę w Ridge Racer 6 z Anią, później w Table Tenis i się z nią pożegnałem. Porobiłem jeszcze chwilę za eksperta, odpowiedziałem na kilka pytań zainteresowanych i wróciłem do Empiku z zamiarem wykonania ostatniego zadania związanego z relacją w ten weekend – porobienia paru zdjęć. Krótka rozmowa ze sprzedawcą, małe porządkowanie stanowiska przez ochronę (poczułem się jak znany i poważany dziennikarz ;)) i mogłem czynić swą powinność. Jeszcze szybki rzut oka na stanowisko z PS2, na którym był odpalony Tekken i – mimo tragicznych padów – pokonanie jakichś „miszczów”. Wreszcie mogłem pojechać do domu. [OGM]

txt: Artix

PS Polska oficjalna strona Xboxa 360 http://www.xbox.com/en-GB/poland/ wciąż nie działa. Bez komentarza... [Ski: Najśmieszniejsze jest to, że licznik na stronie odliczający premierę dawno dobił zera, a site dalej stoi w miejscu. Ruszcie się, Microsoft Polska, ludzie patrzą!]

Strona artykułu: [1]        

UID: 3857
Okładka/art:
Tytuł:
Xbox 360 w Polsce - po premierze...
Developer: -
Gatunek: -
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!