Gry
Dobry system nie istnieje jednak bez dobrych gier. Na start zostało przygotowanych 15 pozycji.
Było mi dane sprawdzić w sumie 4 tytuły przez dłuższy okres czasu, oraz przyjrzeć się na szybko pozostałym. Zacznijmy od tych najważniejszych gier, a więc exclusive'ów.
Kameo Elements of Power - hit Rare, który dla wielu osób był jedyną grą kupowaną razem z konsolą. Właśnie, tylko czy aby na pewno hit? Mam za sobą ok. 3 godziny gry i trudno powiedzieć, czy Kameo sprostało w pełni oczekiwaniom. Niby jest piękne, niby płynne, niby animacja postaci i całego środowiska jest nienaganna... Ale jakoś trudno tu mówić o nowej generacji. Zdarzają się wprawdzie momenty genialne przy których z przyjemnością przemierza się kolejne lokacje, ale bywają też słabiej wykonane etapy. Niestety, daje się odczuć, że gra nie była pisana od początku pod X360, a najpierw pod pierwszego Xboxa. Mimo wszystko klimat jest bardzo przyjemny, grafika ma swój niepowtarzalny styl, naprawdę nieźle pomyślane zadania do wykonania... Tylko, że jest podobno krótka - słyszałem już głosy, że da się to ukończyć w ok. 8-10 godzin, co zbyt dobrym wynikiem nie jest... Dla mnie taka bardzo solidna gierka na 8/10.
Project Gotham Racing 3 - moim skromnym zdaniem najlepsza gra jak na razie na 360'tkę. Genialna oprawa (tutaj naprawdę można już jęczeć z zachwytu), niesamowity widok FPP (z wnętrza samochodu - musicie to zobaczyć!), świetny model jazdy... Główny tryb jest bardzo podobny do poprzedniej części Czego chcieć więcej? Oczywiście żeby za bardzo nie przesłodzić, wspomnę o minusach. Szkoda, że nie ma pełnej wizualizacji uszkodzeń samochodów (trochę Burnout za bardzo mnie rozpieścił...), loadingi mogłyby być krótsze, a sama gra w trybie dla jednego gracza podobno nie jest najdłuższa. Mimo wszystko jeśli szukacie wyścigów na Xboxa 360, nie macie innego wyboru. PGR3 to jest to. X360 może być z niej dumny.
Condemned - dla mnie spore zaskoczenie. Nie spodziewałem się po tej grze niczego szczególnego, a wyszło na to, że dostałem jeden z najlepszych tytułów launchu. Jest to survival-horror w ujęciu FPP. Od razu rzuci Wam się skojarzenie z Silent Hillem, zresztą nie bez powodu. Tutaj również uświadczycie "chore" klimaty, "skrzywionych" oponentów oraz dziwne dźwięku "umilające" granie. Niestety, nie jest to graficzny potwór. Wyróżnić da się tu w sumie tylko wspaniałą grę światła i cienia oraz ostre tekstury. Reszta nie powala na kolana i myślę, że z powodzeniem mogłoby to ukazać się na current-genach po minimalnych cięciach. Sama gra jednak jest świetna - o ile przymkniecie oko na zaledwie bardzo dobrą oprawę.
Perfect Dark Zero - wielka pozycja. Dosłownie i w przenośni. Rare postarało się tym razem, dopakowując swój tytuł jak tylko się dało. Jest więc normalna kampania (świetna, dość długa i ciekawa), jest tryb kooperacji (co na pewno wydłuży żywotność), jest wreszcie typowo multiplayerowy tryb, w którym można jednak zmierzyć się również z botami. Po sieci może grać nawet do 32 graczy, co jest świetną sprawą dla wszystkich kochających zmagania online. No i przygotowano opcje na modłę Counter-Strike'a, więc każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Graficznie jest świetnie, choć nie zostaniecie powaleni na kolana. Na pewno bardzo solidnie. Misje są bardzo ciekawe, bronie też przygotowano niczego sobie. Trochę denerwowało mnie, że energia automatycznie się odnawia, ale z drugiej strony tylko do pewnego poziomu, a poza tym nie można save'ować podczas misji. Szczególnie to jest frustrujące, bo powtarzanie niektórych etapów nie jest najprzyjemniejszym doznaniem. Biorąc jednak pod uwagę całość, PDZ jest z pewnością jednym z najlepszych launchowych tytułów. Dla fanów poprzedniej części, czy w ogóle shooterów FPP - tytuł obowiązkowy.
Exclusive'y to jedno, ale konwersje z innych konsol (bądź PC) wyglądają już (moim skromnym zdaniem) maksymalnie "porażkowo". Wiecie, ja rozumiem, że studia developerskie miały mało czasu na dopracowanie tych wersji, ale na Boga... Z czym do ludzi, hę?
Jak już pewnie wiecie, na starcie dostaliśmy w sumie 8 tytułów, których odpowiedniki wyszły również na current-geny, oraz 2 gry, które znamy już z PC. Znane z current-genów: Tony Hawk's American Wasterland, Madden NFL 06, NBA Live 06, Fifa 06 Road to World Cup, Gun, King Kong, Tiger Woods PGA Tour 06, oraz NFS Most Wanted. Oprócz tego Quake IV i Call of Duty 2, które parę tygodni temu ukazały się na PC.
Na początku powiedzmy sobie jedno - ilu z Was posiada odbiorniki z HDTV? Jakoś nie widzę rąk w górze... Nawet na zachodzie zdecydowana większość graczy (pewnie jakieś 95% co najmniej) bawi się na zwykłych odbiornikach telewizyjnych, w najlepszym wypadku obsługujących 480p. Oznacza to standardową rozdzielczość, która niewiele różni się od tego, co aktualnie możemy oglądać na pierwszym Xboxie. Gry pod X'a 360 powinny być więc pisane zupełnie od nowa, by różnica była wyraźna. Niestety, na razie wyraźnie to tylko widać, że twórcy zaniedbali tę platformę :/ (oczywiście cały czas mówimy o tych tytułach, których odpowiedniki wyszły również na pierwszego X'a).
