Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
World of Tanks Xbox 360 Edition - playtest wersji beta Xbox 360

Xbox 360 pod koniec swojego żywota doczekał się gier typu free to play – pozycji, które są dostępne za darmo, jednak producenci odbijają to sobie mikropłatnościami (za dodatki lub opcjonalne elementy do gry). Dwiema z ciekawszych pozycji tego typu są Warface od Cryteka (który był prezentowany kilkanaście dni temu podczas targów Poznań Game Arena) oraz opisywany poniżej World of Tanks (produkcja, która jest obecna w tym systemie na PC, gdzie zdobyła dużą popularność). Developer gry postanowił przenieść swój tytuł także na konsolę giganta z Redmond.

Pamiętam tytuł traktujący o czołgach wydany na NES-a - Battle City. Gdyby do tamtej pozycji dodać grafikę 3D, rozległe tereny z przyrodą, wrzucić na mapę do 30 żywych graczy, masę maszyn do wyboru oraz tryb online, to otrzymalibyśmy obraz World of Tanks.



World of Tanks jest grą online na zasadzie free to play, a więc teoretycznie można w nią zagrać za darmo. Multiplayer online na Xboxie wymaga jednak wykupionego abonamentu Gold, a ten już darmowy nie jest. Na mapie gry może się osiedlić maksymalnie 30 graczy z podziałem na dwie drużyny (do 15-tu na pojedynczy team). Mapy są dość rozległe, a celem jest wyeliminowanie wszystkich jednostek wroga lub przejęcie jego bazy. Developer udostępnił dziesiątki czołgów z podziałem na klasy: lekkie, średnie i ciężkie. Są też niszczyciele czołgów. Jest w czym wybierać, maszyny można też upgrade'ować. Każda z nich zawiera opis i statystykę, część trzeba dokupić czy nawet wykupić dla nich miejsce w garażu. Wiadomo jednak, że rozrywkę zaczynamy od tych słabszych czołgów - niektóre z nich potrafią się wlec 15km/h, a nierówny teren potrafi skutecznie spowolnić naszą „puszkę”.



W garażu można znaleźć krótką treningową misję, którą warto zaliczyć, by się zapoznać z obłożeniem pada, sterowaniem czołgiem czy strzelaniem. Lewa gałka została przypisana do poruszania się naszą machiną bojową, prawa zaś do korygowania pracy kamery. Warto odnotować, że kamera porusza się szybciej niż lufa czołgu, a poruszanie się na boki (strafe’owanie) rodem z FPS-ów z wiadomych powodów jest niemożliwe. Mamy funkcję autonamierzania, choć wcale to rozrywki bardzo nie ułatwia. Jest też opcja zoomu, jednak po każdym strzale nasza załoga musi zrobić przeładowanie. Długość tego procesu jest zależna od jej doświadczenia jak i samej maszyny.

Nie ma mowy o strzelaniu seriami, a w przypadku braku doświadczenia w strzelaniu trzeba się liczyć z przegraną. Nie ma respawnów, więc przegrana od razu eliminuje nas z mapy. Przeładowanie trwa dość długo, maszyny nie są pojazdami z NFS, a i też nie zawsze jeden strzał jest w stanie rozwalić czołg wroga. Wiadomo, że pancerz przedni jest najtrudniejszy do przebicia, choć to też zależy od maszyny. Można wrogowi rozwalić gąsienice, co unieruchamia jego czołg, a dla nas się staje łatwym celem do rozwalenia (aż załoga nie naprawi tej usterki). World of Tanks zdecydowanie wymaga pewnej strategii opracowanej ze swoim zespołem. Na fuksa raczej nie uda się przetrwać na mapie pełnej czołgów.



Oprawa AV nie wyciąga wszystkich soków z konsoli z zielonym okiem, dźwięk ogranicza się do pracy silników, wystrzału czy dźwięku uderzania o różne przeszkody. Są też komendy ekipy, choć zdarzają się „kwiatki” (np. ekipa dwa razy pod rząd mówi ten sam tekst, co brzmi co najmniej dziwnie). Warto dodać, że gra jest także w polskiej wersji językowej, przez co młodsi gracze nie odczują efektu bariery językowej (choć wiadomo, że w produkcjach tego typu nie ma to większego znaczenia). Brakuje mi jednak opcji wyboru języka w grze - WoT uruchamia się w języku, w którym jest dashboard konsoli. Polska wersja językowa daje radę.

Grafika nie prezentuje poziomu jaki poznaliśmy w shooterach. Mapy są dość duże, teksturki są dość dobre, natomiast wiele elementów takich jak murki, drzewa czy mniejsze domki można rozwalić. Animacja nie zwalnia, tragedii z grafiką w tej pozycji nie ma, choć mogło być lepiej. Nieco ponura kolorystyka potrafi uprzykrzyć życie.



Podsumowując, możemy się spodziewać równie udanej pozycji jak na PC. Sterowanie zostało dobrze przemyślane, oprawa AV jest dobra, a wiele funkcji w grze nieźle funkcjonuje już teraz. Cieszy fakt dostępnej polskiej wersji językowej. Przyczepić się można do nieco zbyt długiego oczekiwania na rozrywkę – czasami 1-2 minuty modlenia się w lobby, chociaż pamiętajmy, że to jest etap beta - po premierze powinno być lepiej. Na siłę przyczepiłbym się do braku wyboru języka z poziomu gry, jak i nieco zbyt ponurej kolorystyki, ale są to drobne detale. Osobiście trochę przeszkadzał mi brak muzyki w trakcie rozrywki, ale można to przeboleć.

World of Tanks jest pozycją specyficzną. Jednych może to wciągnąć maksymalnie, bo walki potrafią być ciekawe, jest sporo maszyn do wyboru, aren, nabijania doświadczenia czy nawet funkcji upgrade'u czołgów. Innych z kolei może ta produkcja odrzucić po pierwszych (przegranych) bitwach i wolniejszej rozgrywce niż w klasycznych shooterach. Data premiery WoT nie została jeszcze dokładnie ustalona, ale przewidujemy, że będzie to pierwszy kwartał 2014 roku.

Marcin "Martin" Sławiński
Strona artykułu: [1]        

UID: 2277
Okładka/art:
Tytuł:
World of Tanks Xbox 360 Edition - playtest wersji beta
Developer: wargaming.net
Gatunek: strzelanina
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!