Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Winning Eleven 8 - cz. 2 PlayStation 2

WE8 już od blisko miesiąca nieprzerwanie kręci się w czytnikach naszych konsol. Wiadomo, że w tą serię trzeba pograć więcej niż kilka dni, żeby wychwycić wszystkie nowości. Dlatego obiecaliśmy Wam w poprzednim numerze OGM drugą część playtestu. Oto ona... Przejdźmy od razu do szczegółów, wszystkie podstawowego informacje już przecież znacie z poprzedniej części relacji.

Ogólna prezentacja. Jak już wiecie, intro jest słabe, a menusy przemodelowane. Wyglądają zupełnie inaczej niż w poprzedniej części. Czy lepiej? Kwestia gustu, ale w poprzedniej części wyglądały chyba ładniej, bardziej futurystycznie i profesjonalnie. Ale ma to znaczenie tylko w głównym menu, bo głębsze opcje pozostały bez większych widocznych zmian (oczywiście chodzi o aspekt wizualny). Rozbudowano znacznie 'Edit Mode', oraz trening, ale "krzaczki" skutecznie blokują ich głębsze poznanie. Powrócił oczywiście WE Shop, a w nim kilka miłych dodatków. Można kupić m.in. dodatkowy szósty poziom trudności, dodatkowy stadion, czy nowe piłki. Szczególnie ta ostatnia opcja jest warta uwagi. Piłek jest kilka i niektóre z nich są naprawdę świetne. Jest m.in. świetnie wyglądająca Roteiro, czy inna z nadrukiem podobnym do tego z Ligi Mistrzów. [...] Wszelkie loadingi zostały bardzo skrócone. Teraz wszystko doczytuje się błyskawicznie. Sam mecz ładuje się dosłownie kilka sekund, a podczas loadingu można sobie przejrzeć stadion na którym aktualnie się będzie toczył mecz (różne widoki zmieniane przy pomocy R2).



Licencja i aktualność. Niestety, sprawa została kolejny raz pokpiona, szczególnie jeśli chodzi o ten drugi czynnik. Możecie zapomnieć o wszelkich transferach, jakie zaszły tego lata w świecie piłki. Składy dalej są nieaktualne i nie obejdzie się bez grzebania w 'Edit Mode' i przerzucania zawodników do odpowiednich klubów. Ja mam już tego powoli dosyć - nie chce mi się siedzieć godzinami w opcjach i poprawiać nieudolność twórców. Wiem, że było to dość ciężkie do wprowadzenia, bo gra ukazała się na początku sierpnia, ale jeśli tak samo będzie sprawa wyglądała w wydawanym w październiku PES4, gra za to zbierze zasłużone baty. I tak nie ma szans np. żeby zagrać Rivaldo, który w tym sezonie przeszedł do Olympiakosu (w WE8 w ogóle go nie ma takiego piłkarza). Jeśli chodzi o reprezentacje narodowe, to sytuacja jest trochę lepsza. Ale też, zależy gdzie. Dla przykładu w naszej reprezentacji co prawda wprowadzono Niedzielana, czy Żurawskiego (ale statystyki mają biedne, oj biedne...), ale co robi w niej Szamotulski (!?) w dodatku grający na obronie (!!?). W tych co lepszych składach jednak jest już dobrze. Doszły te wszystkie gwiazdy ostatniego okresu (Robben, Rooney itd.). [...] Parę słów o licencji. Znowu nie jest najlepiej. Co prawda doszły 3 w pełni licencjonowane ligi (włoska, holenderska, hiszpańska), ale najgorsze jest to, że znowu mamy do czynienia niekiedy z dwiema wersjami tych samych piłkarzy (tak jak w PES3) - tym grającym w reprezentacji, i tym w klubie. Jest tak wtedy, gdy Konami pozyskało licencję na klub w którym gra dany zawodnik, ale już na reprezentację jego kraju - nie. Dla przykładu Davids w reprezentacji i w Barcelonie to dwie różne osoby. W Holandii znowu jest blondynem... Litości...

Statystyki. Tutaj sprawa wygląda z reguły świetnie. Piłkarze nie są "przesadzeni", wprowadzone gwiazdy nowego pokolenia także nie dostały od razu jakiś "kosmicznych" współczynników - i dobrze. Przyglądając się reprezentacjom trzeba zwrócić uwagę na znaczne osłabienie Brazylii. Od tej części powinno skończyć się zakazywanie wybierania tej reprezentacji na domowych turniejach - już nie jest tak "wyładowana" jak w poprzednich częściach. Teraz tylko Ronaldo, Carlos oraz Ronaldinho mają wyżyłowane statystyki, reszta jest po prostu na poziomie... Cóż z tego jednak, skoro tym razem solidnego "kopa" dostała Francja - bezsprzecznie jest to najlepsza jedenastka w grze i została moim zdaniem solidnie "przegięta". Przecież ostatnio nie odnosiła jakiś większych sukcesów, a jednak Konami ją ostro dopakowało. Nie zdziwię się, jeśli to od teraz właśnie Francja będzie zakazywana na turniejach.



Drobne nowinki. Jak już wszyscy doskonale wiedzą, w WE8 pojawili się wreszcie sędziowie. A raczej jeden arbiter (główny), bo pozostałych podczas gry nie widać (tylko podczas cut-scenek; warto dodać, że jest też "techniczny"). Dodano wiele nowych animacji przerywnikowych, na które niektórzy zdają się narzekać. Dlaczego? Otóż wyglądają one bardzo podobnie do tych z Fify. Jest charakterystyczne wybijanie "piątki" przez bramkarza, czy też przepychanki między piłkarzami. Brakuje tylko jeszcze bełkotu krzyczących na siebie zawodników podczas przerywników i mielibyśmy kalkę gry EA prawie... Moim zdaniem nie ma jednak co przesadzać. Czego jak czego, ale prezentacji Fifie nie można zarzucić. Jest efektowna i ładnie się prezentuje - prędzej czy później musiało dopaść to także PES'a. Wcale zresztą bym się nie obraził, gdyby Konami znowu "ściągnęło" od EA i zakupiło np. dobrą, licencjonowaną muzę :P. Wrzucono też wiele innych, nowych animacji. Jest np. pokazywana zmiana zawodników, wraz z arbitrem technicznym, a także coś co mnie zaskoczyło... Wyobraź sobie: strzelasz bramkę, Twój zawodnik zaczyna się cieszyć, komentator krzyczy, że gol, a tu nagle najazd na liniowego z wyciągniętą chorągiewką ku górze - spalony! Normalnie sznurówki się poluzowały ;). Niezłe. Jest też masa świetnych smaczków podczas meczu. Choćby to, gdy zawodnik zostanie niby sfaulowany, a sędzia nie przerywa akcji. Poszkodowany piłkarz czasami jeszcze długo leży na murawie i gestykuluje w stronę arbitra. [...] Poprawiono w stosunku do PES3 przywilej korzyści. Wcześniej, gdy sędzia zastosował przywilej dla Ciebie, a ty mimo wszystko straciłeś piłkę, akcja nie była przerywana. Teraz na szczęście ten błąd został wyeliminowany.



Gra. Tak jak wspomniałem w poprzedniej części playtestu, zmniejszono rolę biegu z R1. Został on wyraźnie osłabiony, jest wolniejszy niż w poprzedniej części. Teraz, jeśli nie masz szybkiego napastnika, praktycznie nie masz szans urwać się obrońcom - i tak Cię dogonią. Dlatego ważne jest teraz mieć w składzie takiego Owena, czy innego Henry'ego - w innym wypadku trzeba skoncentrować się na żmudnym rozgrywaniu piłki i zapomnieć o urywaniu się obrońcom. Wzrosła też rola wysokich zawodników, podobnie jak kiedyś w PES2. Wtedy opłacało się grać na wysokich piłkarzy (vide Kanu), bo w 95% przypadków strącali oni piłkę bez problemu. W PES3 znacznie to osłabiono, już nie było opłacalne. Teraz patent powraca - naprawdę warto mieć w napadzie wysokiego zawodnika, bo będzie przejmował większość górnych piłek i strącał do kolegów.

Dużo częściej gwizdane są teraz faule. Sędziowie nie przebierają w środkach, i przy najmniejszym przewinieniu od razu odgwizdują faul. Ciężko jest przyzwyczaić się szczególnie na początku, kiedy to co chwilę ktoś kogoś fauluje - po prostu w poprzedniej części nie było to aż tak surowo egzekwowane. Teraz jest inaczej. Trzeba uważać szczególnie w polu karnym, bo najmniejsze potrącenie zawodnika może skończyć się karnym - podczas gdy w PES3 atakowałbyś "na chama", tak teraz trzeba trochę przystopować. Sędzia zresztą gwiżdże też za zwykłe przepychanki, czy odepchnięcia. Moim zdaniem całość wychodzi in plus, gdyż można grać "na faul", stosować faule taktyczne, i w ogóle całość się prezentuje przez to bardziej realistycznie... Co też nie znaczy, że wszystko pozostało niezachwiane. Niestety, ciągle trafia się dużo problematycznych przewinień, za które np. ewidentnie powinna być pokazana czerwona kartka ("sam na sam" przed polem karnym i "kosa" od tyłu), a jednak arbiter w cudowny sposób o niej zapomina... No i czasem znowu są też gwizdane faule, które nie powinny być respektowane. Dla przykładu czasami trafisz w piłkę (czyli prawidłowo), potem zahaczając jednak nogi zawodnika, a przewinienie zostanie i tak odgwizdane. Studiowałem to bardzo szczegółowo na powtórkach i jestem pewien, że w rzeczywistości o faulu w takim przypadku nie mogłoby być mowy.



Wraz z faulami wzrosła też znacznie liczba kontuzji. Naprawdę rzadko kiedy nie przydarzyła nam się choćby jedna podczas 15-minutowego meczu. Teraz jednak wrzucono jedną nowość - poszkodowany piłkarz czasami tylko na chwilę opuszcza plac gry, za boiskiem jest opatrywany, i po jakimś czasie może (albo i nie) wrócić na boisko. Można więc się chwilowo powstrzymać z ewentualnymi zmianami.

Zmieniono wykonywanie stałych fragmentów gry. O ile rzuty rożne i karne pozostały bez zmian, tak auty i wolne już usprawniono. Najbardziej widać to w przypadku rzutów wolnych. Teraz jest możliwość wykonywania ich dwoma piłkarzami. Asystujący piłkarz może, albo przeskoczyć nad piłką markując strzał, albo wysunąć lekko piłkę koledze, albo samemu oddać strzał. W każdym razie to kolejny krok w dążeniu do realizmu... Auty zostały za to zepsute. Teraz nie sterujesz już piłkarzami na boisku, ale zawodnikiem, który wyrzuca piłkę. Kompletna bzdura, gdyż musisz zdawać się na łaskę konsoli, która albo Ci się dobrze wystawi, albo nie. Poza tym przeciwnik ma bardzo ograniczone możliwości odebrania Ci piłki. Nienajlepiej to rozwiązano...



Teraz trochę o zagraniach. Podania zostały znacznie usprawnione. Teraz zależą od tego, jak długo przytrzymasz "X". Jeśli lekko - piłka poleci do najbliższego kolegi z drużyny. Jeśli mocno - podasz do zawodnika ustawionego dalej. Sprawdza się to w "praniu" świetnie, i aż dziw bierze, że dopiero teraz zostało to wprowadzone. W każdym razie znacznie ułatwia sprawę... Dośrodkowania w pole karne zostały trochę usprawnione - są bite mocniej, dokładniej i po prostu lepiej. Rzadko kiedy trafiają się tzw. "balony", czyli wysoookie wrzutki, rodem z naszej ligi, a będące zmorą PES3... Strzały za to zmieniono, i to znacznie. Są zdecydowanie słabsze. Już nie ma tak, że "muskając" przycisk strzału w polu karnym niemal masz zapewnioną bramkę. Tym razem bramkarze w większości wyłapią je. Są po prostu słabe, wydaje się, że aż za słabe. I nie wiem, czy to bramkarze się polepszyli, czy też zawodnicy strzelają gorzej, ale zdecydowanie trudniej jest tutaj strzelić bramkę. Sytuacje w których w PES3 na 99% strzeliłbyś gola, tutaj już wcale nie są takie pewne. Jest ciężko, szczególnie na początku. Okazało się, że zdecydowanie w tej części wzrosła rola strzału z R2 - dopiero przytrzymując ten przycisk i lekko wypuszczając sobie piłkę można uderzyć naprawdę mocno. Tyle, że często nie ma na takie wypuszczanie po prostu miejsca. Sam nie wiem, jak na to patrzeć. Na początku odbierałem strzały na minus, bo jednak sytuacje "pewne" powinny być pewne. Z czasem jednak coraz bardziej przekonuję się do tego nowego systemu. Zdecyduję się pewnie dopiero przy okazji PES4 :). W każdym razie bramkę strzelić jest tu dużo trudniej niż w PES3. [...] W tej części zawodnicy zdecydowanie lepiej wychodzą też na pozycje. Wystawiają się po prostu doskonale, tylko trzeba uważać na spalone, bo łatwo być na nich złapanym. Jakby uproszczone zostało trochę zagranie L1+trójkąt, które dużo częściej wchodzi.



Na koniec jeszcze krótko o proporcjach atak-obrona. W tej części zostało to jakby wypośrodkowane - zawsze szansę ma zarówno jedna jak i druga formacja. Z jednej strony trudniej jest się kiwać i przejść obrońcę, a z drugiej czasami udaje się przejść "fuksem". Ale teraz defensorzy mają większe szanse z uwagi na osłabienie biegu z piłką, o czym wspominałem wcześniej. Oprawa. Grafika została lekko usprawniona w stosunku do poprzedniej części, ale z najbardziej oddalonej kamery jest to prawie niezauważalne. Więcej polygonów władowano w piłkarzy, wprowadzono też brudzenie się stroju podczas meczu. Animacja pracuje w 60 klatkach, jednak czasami zdarza się jej chrupnąć. Albo może nie tyle chrupnąć, co gra ma problemy z synchronizacją ramki (ten sam problem co np. w Jak 2), więc od czasu do czasu ma się wrażenie, że gra lekko "przytnie" - szczególnie na polu karnym, gdy znajduje się na nim wielu zawodników. Dźwięk za to dalej jest dość przeciętny. Japoński komentator już nie krzyczy z takim impetem, jak w poprzednich częściach :(. W menu znowu gra jakaś słaba muzyka (brak licencjonowanych kawałków), a podczas meczu wszelkie odgłosy są na poziomie poprzednich części - czyli dobrym.

Strona artykułu: [1]  [2]      

UID: 1998
Okładka/art:
Tytuł:
Winning Eleven 8 - cz. 2
Developer: Konami Tokyo
Gatunek: sportowa
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!