Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Wii Sports Resort - recenzja Wii

Fenomen pierwszego Wii Sports nie przestaje mnie zadziwiać. Pakiet mini-gierek dodawanych do konsoli zyskał na całym świecie taką popularność, że stał się niemalże wizytówką "stacjonarki" Nintendo. Czy zasłużył na to? Opinie są podzielone. Mnie nie przyciągnął na dłużej, bo oferował jedynie umowne sterowanie, które na dłuższą metę się nie sprawdzało. Oczekiwałem czegoś więcej niż niemal automatycznych ruchów. Zbyt wiele w tamtych konkurencjach zależało od przypadku, by mogły utrzymać przed ekranem bardziej doświadczonych graczy. Jasne, domy starców, twoja młodsza siostra czy rodzice po raz pierwszy mający kontroler do gier w rękach pewnie byli zachwyceni, ale prawdziwi fani wybijający się spod rangi "casual" mogli poczuć się rozczarowani. "Firma hydraulika" wyszła nam naprzeciw dopiero teraz, wraz z premierą Wii Sports Resort. Do gry dodawana jest przystawka Wii MotionPlus, która jest kluczowym dodatkiem - to właśnie ona poprawia precyzję ruchów wyłapywanych przez Wii-mote'a. O jej zaletach (i wadach) nie będę się tu jednak rozpisywał, zapraszam Was do oddzielnego testu Wii Motion Plus. W tym artykule skupimy się wyłącznie na grze.

Wii Sports Resort to nowy pakiet sportowych mini-gierek, którego zadaniem jest rozbudowa tego, co w największym stopniu przyczyniło się do sukcesu Wii. To tak naprawdę świetna demonstracja tego, co możemy w przyszłości zobaczyć dzięki Wii MotionPlus, ale przede wszystkim idealna pozycja typu pick-up-and-play, której nie trzeba się uczyć miesiącami. Krótkie wyjaśnienie zasad przed każdą konkurencją i poradzi sobie z nią każdy, obojętnie czy uznaje się za gracza hardcore'owego, czy trzyma Wii-mote'a w ręku od pięciu minut. Warto jednak zaznaczyć, że o ile pierwszy Wii Sports celował praktycznie tylko i wyłącznie w niedzielnych graczy, tak Resort jest w stanie utrzymać przy sobie także bardziej ograne osoby. Zasada jest prosta - wejść w to może każdy, ale najlepsze rezultaty można osiągnąć dopiero po treningu.



W pierwszym Wii Sports dostaliśmy tylko pięć konkurencji. W Resort przygotowano ponad dwa razy tyle - w sumie można zabawić w 12 mini-gierkach, choć dwie z nich powracają z pierwszej części: golf oraz kręgle. Zostały jednak przystosowane do nowych możliwości Wii-mote'a z przystawką Motion Plus i możecie mi wierzyć, że różnica jest duża. Cała reszta to kompletne nowości, które nie byłyby do wykonania bez wspomnianej przystawki. Myślę, że najlepszym wyjściem będzie opisanie każdej mini-gierki z osobna, byście mieli pełny przegląd sytuacji.

Pierwszą jest Swordplay, czyli idealny pokaz tego, co w przyszłości może nas czekać np. w Red Steel 2. Ludziki Mii zaopatrzono tutaj w miecze świetlne i umieszczono na arenie na podwyższeniu. Walczy się "jeden na jednego" i chodzi o to, by udanymi atakami wypchnąć oponenta poza wyznaczone pole - w ten sposób zleci on z platformy i spadnie do wody. Najlepsze w tej mini-gierce jest to, że sterowane przez nas postacie trzymają miecze w dokładnie taki sposób, w jaki my trzymamy Wii-mote'a - nie ma tu mowy o jakiejkolwiek umowności. Można zadawać ciosy w różnych kierunkach, jak i blokować uderzenia rywala, wszystko gra jak należy. Minusem jest to, że samotnicy nie mają w zasadzie tutaj czego szukać. Jedynym właściwie sensownym rozwiązaniem jest gra z żywą osobą, bo pojedynki z konsolą bardzo szybko potrafią znudzić. W tym pierwszym przypadku ekran dzieli się na pół i obaj gracze okładają się do skutku. Niezły, choć nie rewelacyjny tryb - nie powracam do niego zbyt często.



Lepiej moim zdaniem sprawuje się druga konkurencja w sekcji Swordplay, nazwana Speed Slice. Tutaj również mierzą się ze sobą dwie osoby i mają za zadanie przeciąć jakąś rzecz (arbuz, łodyga bambusa, etc.) w podaną stronę - ten, kto zrobi to szybciej, wygrywa. Tutaj idealnie widać precyzję, jaką gwarantuje MotionPlus - miecz tnie dokładnie w tę stronę, w którą chcemy, więc poziome, pionowe czy cięcia na ukos nie sprawiają najmniejszego problemu. Liczy się jednak refleks i to on decyduje o wygranej jednego z graczy.



Jest jeszcze trzecia konkurencja w sekcji Swordplay - Showdown. To nic innego jak proste chodzone mordobicie. Sterowany przez nas Mii idzie przed siebie i musi pokonywać kolejnych przeciwników wysypujących się w hurtowych ilościach. Na końcu drogi czeka zawsze boss, który wymaga już np. trzech celnych uderzeń. Oczywiście nie można ograniczyć się do machania na oślep, bo przeciwnicy też potrafią oddać, więc umiejętność skutecznego blokowania jest jak najbardziej w cenie. Ogólnie rzecz biorąc sekcja Swordplay jest w porządku, chociaż przygotowano ją raczej z myślą o jednoczesnej grze dwóch osób, więc miejcie to na uwadze.



 

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]  [4]  

UID: 8591
Okładka/art:
Tytuł:
Wii Sports Resort
Developer: Nintendo
Gatunek: party game
Data wydania:
EUR: 24/07/09
USA: 26/07/09
JAP: 25/06/09
Poziom trudności:
niski (2/5)
8.2/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!