Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Ultimate NES Remix - recenzja 3DS

Nieco ponad rok temu na Wii U pojawiły się ciekawe składanki zawierające wycięte sekcje z wielu klasycznych tytułów znanych z NES-a. Obie (NES Remix oraz NES Remix 2) ukazały się wówczas wyłącznie w wersji cyfrowej – każdy zestaw był do nabycia za 40 złotych w eShopie. Choć twórcy na początku twierdzili, że trudno byłoby przenieść te kompilacje na 3DS-a, niedawno ukazał się na tę konsolkę Ultimate NES Remix, stanowiący zbiór teoretycznie najlepszych części składowych z obu Remixów. I jak tu wierzyć developerom w ich deklaracje?

Odpalając wersję dla 3DS-a liczyłem na to, że Ultimate NES Remix będzie zawierał po prostu wszystko to, co było dostępne w Remix 1 i Remix 2 na Wii U. Niestety – i tu pierwszy minus – edycję Ultimate należy traktować bardziej jak składankę „best of” niż kompletny zbiór dotychczas wypuszczonych konkurencji. Autorzy tłumaczą wprawdzie, że zdecydowali się na wybranie najbardziej popularnych gier, ale nie mogę pojąć gdzie tu logika. Wyleciały dla przykładu niemal wszystkie gry sportowe (Baseball, Golf, Tenis, Ice Jockey, NES Open Tournament Golf), ale nie tylko – brakuje jeszcze choćby Donkey Kong 3, Wrecking Crew, czy Urban Champion, które wszystkie dostępne były na Wii U… Rzeczywiście, najbardziej znane pozycje zostały, więc w Ultimate NES Remix będziecie mogli podchodzić do sekcji z Mario, Zeldy, Metroida czy dwóch części Donkey Konga, ale carty do 3DS-a są przecież wystarczająco pojemne, by pomieściły wszystkie wydane do tej pory mini-gierki.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Przedstawiamy wideo-playtest Ultimate NES Remix. Obejrzyjcie w ruchu na czym polegają zremiksowane momenty z klasycznych 8-bitowych tytułów - w ten sposób najlepiej zrozumiecie na czym ten tytuł jest oparty. Film pochodzi z naszego kanału na YouTube: onlygamespl.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -


Jeśli do tej pory nie mieliście styczności z NES Remix, krótkie wyjaśnienie. To składanka zawierająca setki krótkich wyzwań bazujących na hitach z NES-a, 8-bitowej konsoli Nintendo (której klonem był popularny u nas Pegasus). Naszym zadaniem jest zaliczanie krótkich wyzwań tak szybko, jak to jest możliwe. Są wiec wyzwania z Super Mario Bros. polegające na przykład na unicestwieniu konkretnej liczby przeciwników w jak najkrótszym czasie, na zebraniu kilkunastu monet, czy szybkie rundy w Donkey Konga, gdzie jedynym zadaniem może być na przykład przeskoczenie przez trzy beczki naraz. Wszystkie zadania są pogrupowane pod konkretną grę i trwają często tak naprawdę przez kilka sekund. Żeby nie przerywać zbyt często zabawy, twórcy upakowali najczęściej po trzy-cztery questy po sobie, aby nie było tak często przestojów. Formuła trochę przypomina WarioWare, ale tym razem z 8-biotowymi klasykami Big N.

Oprócz podstawowego trybu, w którym wybieramy sobie interesujący nas tytuł i zaliczamy po kolei krótkie wyzwania, twórcy przygotowali też kategorię „Remix”. Tutaj robi się jeszcze ciekawiej – przygotowano bowiem scenariusze, których w oryginalnych 8-biotywych produkcjach nie mogliśmy doświadczyć. Bardzo fajnym przykładem jest poziom w grze Donkey Kong, w którym sterujemy nie Marianem a Linkiem. Link nie potrafi skakać, więc unikanie beczek jest dużo trudniejsze niż w przypadku biegania hydraulikiem. W innych zremisowanych konkurencjach będziecie mieć do czynienia na przykład z przygasającym ekranem, ciągłą nieśmiertelnością, czy brakiem możliwości skorzystania z podstawowej umiejętności danego bohatera, więc często jest naprawdę ciekawie.


Zastanawialiście się co by było gdyby w Super Mario Bros. pojawiły się zimowe poziomy? Dzięki NES REmix będziecie mogli się o tym przekonać.

Po zaliczeniu wyzwań (nieważne czy standardowych, czy tych zremisowanych) jesteśmy oceniani – można dostać od jednej do trzech gwiazdek w zależności od tego jak szybko zostały ukończone zadania. Trzeba się starać, bo gwiazdki nie są tylko po to, żeby być – przy ich pomocy odblokowują się kolejne mini-gierki oraz Remixy, więc każdy szybko zrozumie, że warto powtórzyć wyzwanie, jeśli nie dostało się pełnej puli. Dodatkowo, jeśli ukończycie danego questa w bardzo szybkim czasie, trzy zdobyte gwiazdki będą świecić tęczowymi barwami – oznacza to, że wymaksowaliście to zadanie. Tutaj również warto się postarać, bo po zaliczeniu wszystkich wyzwań na taką ocenę, odkrywają się dodatkowe, bonusowe etapy.

Podstawowy mamy za sobą, czas na najważniejsze, czyli wrażenia. Mam niestety trochę mieszane uczucia. Gra (kompilacja) dalej jest bardzo dobra i z pewnością będzie wspaniałą nostalgiczną podróżą w przeszłość dla wszystkich fanów NES-a / Pegasusa, ale jednak konwersja dla handhelda ma kilka minusów. O co chodzi?

Po pierwsze, nie wiedzieć czemu obniżono poziom trudności. Nie dotyczy to wprawdzie wszystkich konkurencji, ale w niektórych zebranie trzech gwiazdek z tęczowym obramowaniem jest dużo łatwiejsze niż w wersji na Wii U. Już na stacjonarce Nintendo druga część NES Remix była łatwiejsza do wymasterowania niż „jedynka”. W Ultimate nawet niektóre wyzwania pochodzące z NES Remix 1 mają niższy poziom trudności. Szkoda, bo chyba jednak tego typu produkcje mają trafiać głównie do hardkorowców pamiętających czasy przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, nieprawdaż? Poza tym niższy poziom trudności automatycznie zmniejsza żywotność całego pakietu. Mimo wszystko dalej wyzwanie jest i tutaj nie zamierzam przesadzać, ale nie da się ukryć, była to kontrowersyjna decyzja.


W tej sekcji Samus (z Metroid) zasuwa przed siebie, a naszym zadaniem jest jedynie w odpowiednich momentach skakać (i na odpowiednią odległość), żeby przy okazji uniknąć obrażeń.

Druga sprawa to całkowita absencja Miiverse. Na Wii U mamy specjalne znaczki do zebrania (można to traktować jak odpowiednich achevementów) oraz wiadomości od innych użytkowników wyświetlane co chwilę. Nie jest to może coś kluczowego dla grywalności, ale miło czyta się posty innych graczy komentujących dane konkurencje. W konwersji ostały się przynajmniej replaye najlepszych przejść, które można obejrzeć z poziomu listy rankingowej każdego z tytułów.

Kolejna sprawa, którą trzeba wytknąć to całkowita absencja trybu 3D. Przepraszam bardzo, mamy do czynienia z tytułem na 3DS-a, czy po prostu zrobioną na szybko konwersją po najmniejszej linii oporu? Niestety, raczej to drugie. Trzeba też wytknąć to, co było już wytykane wersjom na Wii U – do pełni szczęścia brakuje, aby w kompilacji znalazły się pełne wersje gier, których fragmenty mamy okazję ogrywać. Po co jednak wrzucać je do pakietu, skoro Nintendo może na nich zarobić drugi raz (w zestawie znajdują się stosowne linki do eShopu).


W kompilacji nie zabrakło Zeldy. Szkoda, że nie załapało się sporo produkcji (głównie sportowych) znanych z dwóch części NES Remix z Wii U.

Warte wzmianki są jeszcze dwa oddzielne tryby, do których można podejść po zaliczeniu podstawowych opcji. Nintendo World Championship Remix doskonale znają ci, którzy grali w NES Remix 2. To nic innego jak zaliczenie kilku dłuższych wyzwań po kolei, ale z wymieszanymi grami. O ile w podstawowym trybie podchodzimy do zadań z konkretnego tytułu, tak w Championship Remix są to trzy dłuższe konkurencje z trzech różnych gier po sobie. Po ich zaliczeniu sumowany jest wynik z całej trójki i lądujemy na liście rankingowej – można w ten sposób porywalizować z innymi graczami.

Drugim trybem jest – tu nowość w skali wszystkich NES Remixów – Speed Mario Bros. Tryb ten polega na przechodzeniu Super Mario Bros. ze zwiększoną dwukrotnie prędkością wszystkiego – zarówno poruszania się naszego bohatera, jak i naszych przeciwników. Miły dodatek, ale dziwi całkowita absencja znanego z NES Remix 2 Super Luigi Bros., czyli bardziej zmodyfikowanej wariacji Super Mario Bros. Przypomnę tylko, że w trybie tym na Wii U mamy możliwość przejścia lustrzanego odbicia światów z oryginalnego tytułu biegając jako Luigi (który wyżej skacze, ale trudniej nad nim zapanować). Szkoda, bo według mnie była to ciekawsza wariacja niż dostępny w Ultimate Speed Mario Bros.


W Ultimate NES Remix bonusowym trybem jest Speed Mario Bros., w którym wszystko odbywa się dwa razy szybciej niż w oryginale. Ciekawszy był jednak Super Luigi Bros. z NES Remix 2 (Wii U).

Trudno mi Ultimate NES Remix podsumować. Z jednej strony to dalej bardzo dobra kompilacja, ale raczej wyłącznie dla osób, które nie mają dostępu do Wii U. Zbiór NES Remix i NES Remix 2 na stacjonarnej konsoli jest jednak lepszy niż omawiana tutaj składanka „best of”. Szkoda, że twórcy zdecydowali się przenieść jakieś 2/3 kontentu z dwóch Remixów (zamiast dostarczyć nam całość za jednym zamachem) i dodatkowo obniżyli poziom trudności w wybranych konkurencjach… Jeśli jednak nie macie i raczej nie będziecie mieć styczności z Wii U, a posiadacie handhelda Big N, myślę że warto dać edycji Ultimate szansę. Te mini-gierki dalej potrafią wciągnąć na kilka ładnych godzin, zwłaszcza jeśli za młodu mieliście styczność z 8-bitowymi klasycznymi tytułami Wielkiego N. Aha, i jedna uwaga na koniec – w ten tytuł zdecydowanie wygodniej gra się na 3DS-ie XL, bo na mniejszym ekranie normalnego 3DS-a niektóre gierki (choćby Super Mario Bros.) wydają się być za bardzo zminiaturyzowane. Oczywiście nie ma tragedii i grać można, ale mając dostęp do dwóch wersji 3DS-a, wolałem grę odpalać na wersji XL.

Rafał „Baron Ski” Skierski

 

PLUSY:

  • Setki konkurencji;
  • Dobra do włączenia na kilka minut, jak i na kilka godzin;
  • Zremiksowane fragmenty niektórych gier pozwalają spojrzeć na nie z innej perspektywy;
  • Nostalgiczny powrót do epoki 8-bitowej;
  • Spora żywotność – w sumie ponad 700 gwiazdek do zebrania.

MINUSY:

  • Edycja Ultimate nie zawiera wszystkich konkurencji z NES Remix i NES Remix 2;
  • Niższy poziom trudności wybranych zadań (niż na Wii U);
  • Brak trybu 3D;
  • Absencja Super Luigi Bros. z NES Remix 2;
  • Życzenie na wyrost? W kompilacji powinny znaleźć się pełne wersje 8-bitowych klasyków.
7
Oryginalność
Pomysł na kompilację 8-biotywch tytułów w zmienionych zasadach był świetny. Przydałoby się jednak jeszcze więcej ?Remixów?, czyli zadań zmieniających założenia klasycznych tytułów.
5
Grafika
8-bitowa era w pełnej krasie. Wygląda to wszystko schludnie ? fani NES-a będą zadowoleni.
7
Dźwięk
Klasyczne archaiczne plumkanie. Ja, fan retro-gier, jestem zadowolony.
8
Grywalność
Fajnie jest wrócić do przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Gra ma jednak określony target ? osoby w wieku ok. 30+. Młodsi gracze pewnie nie będą już tak zachwyceni.
8
Źywotność
Wbrew pozorom jest tu sporo do zaliczenia i odkrycia. Polega to bardziej na podchodzeniu do tych samych konkurencji żeby zdobyć wyższą ocenę niż na gigantycznej zawartości.
7
Ocena końcowa
Ultimate NES Remix to bardziej zbiór ?best of? konkurencji znanych z NES Remix i NES Remix 2 (z Wii U) niż zestaw zawierający wszystko, co się w nich ukazało. Raczej tylko dla tych, którzy nie mają dostępu do stacjonarnej konsoli Nintendo.

Jak oceniamy? Wyjaśnienie naszego systemu ocen tutaj.

Strona artykułu: [1]        

UID: 2223
Okładka/art:
Tytuł:
Ultimate NES Remix - recenzja
Developer: Nintendo
Gatunek: mini-gry
Data wydania:
EUR: 07/11/2014
USA: 05/12/2014
JAP: -
Poziom trudności:
średni (3/5)
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!