Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
TGS 2006 część III - raport z pokazów gier PlayStation 3Xbox 360

Blue Dragon - wrażenia [X360]

Już chyba wszyscy wiedzÄ… o tym, że Microsoft jest gotów zrobić bardzo wiele tylko po to, by ichniejszy next-gen zdobyÅ‚ serca graczy z Kraju KwitnÄ…cej WiÅ›ni, którzy wciąż zdajÄ… siÄ™ być nie przekonanymi do amerykaÅ„skiej konsoli. Bez wÄ…tpienia pomóc w tym przedsiÄ™wziÄ™ciu może MistWalker – firma zaÅ‚ożona przez Hironobu Sakaguchiego – „ojca” serii Final Fantasy. To wÅ‚aÅ›nie MW tworzy Blue Dragona – jRPGa, który ma caÅ‚kiem spore szanse, by przekonać do siebie i do TrzystasześćdziesiÄ…tki naszych skoÅ›nookich braci.

Tak wiÄ™c chyba nie trzeba nikomu tÅ‚umaczyć jakÄ… wagÄ™ miaÅ‚ pokaz „Niebieskiego Smoka” na Tokyo Games Show. Co najważniejsze, niektórzy dostÄ…pili takiego szczęścia by samemu sprawdzić, jak pierwsze dziecko MistWalkera prezentować bÄ™dzie siÄ™ w akcji. Wszystko wskazuje na to, iż prezentuje siÄ™ naprawdÄ™ porzÄ…dnie i pozwoli na to, by Hironobu Sakaguchi powróciÅ‚ na „scenÄ™” z tarczÄ… – w blasku chwaÅ‚y. CiekawostkÄ… jest to, że do dyspozycji graczy zostaÅ‚y na TGSie oddane dwa różne od siebie misje – pierwsza, którÄ… można byÅ‚o już zobaczyć w Å›rodÄ™ podczas konferencji giganta z Redmond i drugÄ…, w której gÅ‚ówny nacisk stawiany byÅ‚ na walkÄ™.

Niezależnie od tego co siÄ™ wybraÅ‚o, już na pierwszy rzut oka widać, ze w projektach postaci maczaÅ‚ palce Akira Toriyama – jego wyjÄ…tkowy styl po prostu nie sposób pomylić z żadnym innym. GÅ‚ówny bohater imieniem Shu wyglÄ…da jakby zostaÅ‚ żywcem wyjÄ™ty z ósmej części Dragon Questa. Ale nie znaczy to oczywiÅ›cie, że gra jest cukierkowa, chociaż po pierwszym spojrzeniu można by odnieść takie, jakże mylne, wrażenie. Bo nie jest ani specjalnie kolorowo ani tym bardziej wesoÅ‚o, choć oczywiÅ›cie okreÅ›lenie „mrocznie” też nie jest specjalnie adekwatne (acz na pewno bliższe prawdy niż „cukierkowo”). Po prostu Blue Dragon jest idealnym wypoÅ›rodkowaniem Dragon Ballowego stylu Toriyamy, z realiami Final Fantasy.

A wÅ‚aÅ›nie co do serii FF – nie bÄ™dzie specjalnym zaskoczeniem jeÅ›li napiszÄ™, ze walki odbywajÄ… siÄ™ w sposób turowy, bardzo podobny do tego, który znamy z poprzednich gier Sakaguchiego. Z dwiema drobnymi różnicami. Pierwsza jest taka, że swoich ewentualnych przeciwników widzimy jeszcze przed rozpoczÄ™ciem walki i na przykÅ‚ad możemy rzucić w nich bombÄ…, co spowoduje tymczasowy paraliż i pozwoli albo na ominiÄ™cie przeciwnika, albo też na zaatakowanie go z przewagÄ… ruchu. DrugÄ… z bardziej istotnych rzeczy odróżniajÄ…cych „OstatniÄ… FantazjÄ™” od „Niebieskiego Smoka”, jest fakt, iż to nie postacie walczÄ…, a posiadane przez nie unikatowe smocze duchy, cienie, czy cokolwiek to jest. W każdym bÄ…dź razie same stwory wyglÄ…dajÄ… imponujÄ…co, już nawet nie wspominajÄ…c o ich atakach specjalnych, które sÄ… klasÄ… samÄ… w sobie.




Równie dobrze prezentuje siÄ™ oprawa audiowizualna w tym RPGu. Grafika, choć może na kolana nie powala, to wykonana jest Å‚adnie i dosyć szczegóÅ‚owo. Co ważne, wszelakie obiekty napotkane na drodze bohaterów wydajÄ… siÄ™ być dosyć zróżnicowane, co z pewnoÅ›ciÄ… liczy siÄ™ Blue Dragonowi in plus. Podobnie zresztÄ… jak design zarówno postaci jak i przeciwników, których przyjdzie im zwalczyć. Nie gorzej jest z udźwiÄ™kowieniem. Na nie szczególnÄ… uwagÄ™ zwróciÅ‚em podczas walki z bossem, do której przygrywaÅ‚a piosenka bez problemu przekonujÄ…ca mnie do tego, że soundtrack w nowej grze Sakaguchiego bÄ™dzie reprezentowaÅ‚ najwyższy poziom.

Wszystko wskazuje na to, że BD ma szanse okazać siÄ™ na prawdÄ™ Å›wietnÄ… grÄ… i stać siÄ™ dla firmy Billa Gatesa biletem do serc japoÅ„skich graczy, którzy przecież jak nikt inny na Å›wiecie kochajÄ… gry role-playowe, wÅ‚aÅ›nie w takiej konwencji, w jakiej utrzymywany jest Blue Dragon. Tak wiÄ™c wszystkie znaki na niebie i ziemi starajÄ… siÄ™ chyba pokazać, że ojciec Ostatniej Fantazji powraca i robi to w wielkim stylu, ze swoim nowym studiem o nazwie MistWalker. WiÄ™cej screenów znajdziecie w GALERII. [Siergiej]

 

Devil May Cry 4 - wrażenia [PS3]

Kultowa seria Capcomu wraca, lecz tym razem wraz z niÄ… nie powraca znany już wszystkim Å‚owca demonów - Dante, a na scenie pojawia siÄ™ nowa gÅ‚ówna postać: Nero (który swojÄ… drogÄ… i tak jest wrÄ™cz bliźniaczo podobny do swego poprzednika). Na Tokyo Game Show zaprezentowano po raz pierwszy grywanÄ… wersje DMC 4 i w koÅ„cu można byÅ‚o sprawdzić jak w akcji prezentuje siÄ™ nastÄ™pca Dantego. Czy seria Devil May Cry zakróluje na rynku slasherów na najnowszej konsoli Sony?

Pierwsze, co rzucaÅ‚o siÄ™ od razu w oczy, to lekkie zmiany jeÅ›li chodzi o sterowanie: "kwadrat" odpowiada za strzaÅ‚, "krzyżyk" za skok, trigery za uderzenia mieczem, a "kóÅ‚ko" za użycie demonicznej pięści bohatera (która jest nowym patentem w grze). Na razie niewiadomo nic o użyciu znanego z poprzednich części Devil Triggera, który powodowaÅ‚ przemianÄ™ w „demonicznÄ…” wersjÄ™ naszego heroÅ‚a - użycie "trójkÄ…ta" na padzie powodowaÅ‚o jedynie, że Nero uzyskiwaÅ‚ krótkotrwaÅ‚e przyspieszenie.

JeÅ›li mówimy o walce, to w tym aspekcie trudno zauważyć jakiekolwiek wiÄ™ksze zmiany - wyglÄ…da ona praktycznie identycznie jak chociażby w DMC3. Podobnie wykonuje siÄ™ znane już combosy, wybicia w powietrze, ostrzeliwanie przeciwników, powalanie ich na ziemiÄ™, itd. Szkoda, że Konami nie pokusiÅ‚o siÄ™ na jakieÅ› wiÄ™ksze rewolucje pod tym wzglÄ™dem (chociaż jak powszechnie wiadomo, nie opÅ‚aca siÄ™ zmieniać czegoÅ›, co doskonale sprawdza siÄ™ w akcji). Tradycyjnie również każde uderzenie wroga jest ocenianie, a tworzenie coraz dÅ‚uższych kombinacji nagradzane coraz lepszÄ… rangÄ….




Generalnie najciekawszÄ… innowacjÄ… w systemie walki okazuje siÄ™ być demoniczna pięść Nero, którÄ… wykonywać można różne specjalne ataki. Fajnie prezentuje siÄ™ motyw z wyrzuceniem przeciwnika w powietrze, a nastÄ™pnie wyskokiem i potężnym uderzeniem przybicie go do ziemi, które powoduje pÄ™kniÄ™cie podÅ‚oża i poranienie innych znajdujÄ…cych siÄ™ w pobliżu wrogów, czy chwilowe odÅ‚Ä…czenie siÄ™ dÅ‚oni od ramienia, chwycenie potwora znajdujÄ…cego siÄ™ w oddali i przyciÄ…gniÄ™cie go do siebie, dziÄ™ki czemu można mu sprzedać serie ciosów z bliskiej odlegÅ‚oÅ›ci. Brzmi zawile, ale w akcji prezentuje siÄ™ bardzo efektownie.

Na pewno nie można odmówić fachowoÅ›ci twórcom, jeÅ›li chodzi o design przeciwników. Wprawdzie na demku zobaczyć można byÅ‚o jedynie parÄ™ kreatur, ale ich wyglÄ…d i animacja robiÄ… naprawdÄ™ niezÅ‚e wrażenie. Dziwne pokraki poruszajÄ…ce siÄ™ na chudych, drewniano-podobnych nóżkach, z dÅ‚ugÄ… kosÄ… zamiast jednej rÄ™ki i zielonymi gÅ‚owami poruszajÄ… siÄ™ naprawdÄ™ fachowo i dorównujÄ… klasÄ… choćby kukieÅ‚kom znanym z pierwszej części DMC. Podobne wrażenie robi również wielki, pÅ‚onÄ…cy (ogieÅ„ jest stworzony niezwykle realistycznie, widać że ogniki naprawdÄ™ poruszajÄ… siÄ™ na jego ciele), przypominajÄ…cy trochÄ™ Balroga z LOTR’a boss uzbrojony w potężny miecz, z którym zmierzyć siÄ™ można byÅ‚o w jednej z grywanych lokacji. Dodatkowo ciekawie prezentowaÅ‚ siÄ™ fakt, że potwór niszczyÅ‚ swoimi silnymi uderzeniami otaczajÄ…ce go drewniane domki - ciekawe czy w grze znajdzie siÄ™ wiÄ™cej takich interaktywnych momentów, w których wokóÅ‚ coÅ› bÄ™dzie siÄ™ rozpadać...

Graficznie Devil May Cry 4 prezentuje siÄ™ caÅ‚kiem przyzwoicie, widać że otoczenie jest bardziej szczegóÅ‚owe i da siÄ™ zauważyć różnicÄ™ pomiÄ™dzy current a next-genem. Szczególnie pozytywne wrażenie robiÄ… specjalne efekty, jakie wystÄ™pujÄ… np. podczas używania demonicznej pięści, czy gdy wykonuje siÄ™ zwykÅ‚e ciÄ™cie mieczem, a powietrze widowiskowo siÄ™ zaÅ‚amuje - pod tym wzglÄ™dem chÅ‚opaki z Capcomu wykonali już kawaÅ‚ dobre roboty.

Na chwilÄ™ obecnÄ… DMC4 nie różni siÄ™ zbytnio od swojej poprzedniczki, lecz można mieć nadziejÄ™, że twórcy sprawiÄ…, iż debiut serii na PLAYSTATION3 bÄ™dzie czymÅ› wiÄ™cej niż tylko kolejnym zwykÅ‚ym sequelem w HD. Szczególnie ciekawie zapowiada siÄ™ fabuÅ‚a najnowszego Devila i fakt, że na jednym z najnowszych trailerów zobaczyć można postać, którÄ… może okazać siÄ™ być sam Dante, jednak jak na razie nie wiadomo jakÄ… rolÄ™ odegra on w tej caÅ‚ej historii. [Nelson]

 

Genji: Days of the Blade - wrażenia [PS3]

Druga odsÅ‚ona Genji, mimo iż wcale nie zapowiada siÄ™ na grÄ™ wybitnÄ… i ponadczasowÄ…, to chyba wszystkim doskonale utkwiÅ‚a w pamiÄ™ci po tym, w jaki sposób zostaÅ‚a zaprezentowana na niedawnych targach E3. Wielu graczy do dziÅ› Å›mieje siÄ™, z powoli przechodzÄ…cych do legendy tekstów takich jak "Giant Enemy Crab", "Attack its weak point for MASSIVE DAMAGE!", czy choćby jakże next-genowo brzmiÄ…ce "Real time weapon changing". Ale w koÅ„cu nie samymi krabami Genji 2 stoi.

Niestety już na samym poczÄ…tku tego co oddano do dyspozycji na TGS-ie napotykamy pewien zgrzyt. Grywalne demo, jakim można byÅ‚o cieszyć, to w zasadzie ta sama demówka, z którÄ… mieliÅ›my do czynienia na Electronic Entertainment Expo. Co prawda mamy tu jednÄ… postać wiÄ™cej i jest jednak trochÄ™ wiÄ™cej grania niż w Los Angeles, to mimo to wciąż pozostaje pewien niedosyt, jak po zjedzeniu odgrzanego kotleta.

KolejnÄ… rzeczÄ…, jaka na mnie wywarÅ‚a dosyć negatywne wrażenie jest fakt, że gra wydaje siÄ™ jakaÅ› taka wolna. Już pomijam fakt, że nie ma tu raczej 60 klatek na sekundÄ™, ale chodzi po prostu o to, że mimo tego, że bez przerwy coÅ› siÄ™ dzieje, to wkrada siÄ™ w to wszystko pewien mozóÅ‚ i ani to jakieÅ› wciÄ…gajÄ…ce siÄ™ nie wydaje za bardzo, ani specjalnie dynamiczne, a przecież to powinny być gÅ‚ówne cechy slashera!




Dobrze chociaż, że w Days of the Blade znalazł się jeden bardzo interesujący patent, choć może nie jakiś wyjątkowy na światową skalę. Nie jest to jednak "real time weapon changing", a "real time chara changing", czyli zmienianie się pomiędzy postaciami w czasie rzeczywistym. Tak więc niemal jednocześnie mamy do dyspozycji samuraja Yoshitsune, napakowanego mnicha Benkeia, albo bardzo szybką i zwinną Shizukę. To jest coś, co może dawać znacznie więcej, niż gdybyśmy ganiali tylko jednym herosem i żywię nadzieję, że możliwości jakie daje taka opcja zostaną wykorzystane.

Szkoda, że wydaje siÄ™, iż możliwoÅ›ci PS3 przy Days of the Blade wykorzystywane nie sÄ…. Grafika w nowym Genji to naprawdÄ™ nie jest to, czego spodziewaÅ‚bym siÄ™ po grze na konsolÄ™ o takiej mocy jak PLAYSTATION 3. Można to oczywiÅ›cie tÅ‚umaczyć tym, że walka trwa na ekranie w zasadzie bez przerwy, peÅ‚no jest różnych ninjasów, samurajów i innych Giant Enemy Crabów, które chcÄ… upolować gÅ‚ównych bohaterów. Jednak wciąż jestem skÅ‚onny uważać, że z maszynki od Sony można by wykrzesać sporo wiÄ™cej. Może nie grafikÄ™ takÄ…, jak na caÅ‚kiem Å‚adnych renderowanych filmikach, które w Genji zobaczymy, ale mimo wszystko – zawsze może być lepiej.

PodsumowujÄ…c – Days of the Blade raczej nie zapowiada siÄ™ na megahiciora, który zapamiÄ™tywać bÄ™dzie można z jakichÅ› innych powodów niż jego Å›mieszna prezentacja w MieÅ›cie AnioÅ‚ów. Przede wszystkim gra jest zbyt wolna, no i jej oprawa też nie wydaje siÄ™ być specjalnie dobra na dzieÅ„ dzisiejszy, a nie sÄ…dzÄ™, by do premiery PS3 w tej kwestii miaÅ‚o siÄ™ zbyt dużo zmienić. OczywiÅ›cie nie można nazywać tego przedwczeÅ›nie mianem crapu, ale szczerze wÄ…tpie, by nowe Genji miaÅ‚o jakiekolwiek szanse na podważenie pozycji takich serii jak Devil May Cry czy Onimusha, a o God of War nawet nie wspominajÄ…c. WiÄ™cej screenów znajdziecie w GALERII. [Siergiej]

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]    

UID: 4871
Okładka/art:
Tytuł:
TGS 2006 część III - raport z pokazów gier
Developer: -
Gatunek: -
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!