TGS - święto japońskich graczy. Co roku pod koniec września oczy całego świata zwrócone są na Tokyo i tamtejszą wystawę największych firm growych świata. W zeszłym roku na tej właśnie imprezie poznaliśmy m.in. rewolucyjny kontroler do Wii, cenę Xboxa 360, czy kolejne trailery na PS3. Teraz już żadnych rewolucji w temacie sprzętu nie uświadczycie, bo tegoroczne show jest skoncentrowane wokół gier - to właśnie one grają tu pierwsze skrzypce. W końcu kto nie chciałby zagrać w kilkanaście grywalnych tytułów jakie Sony obiecało na PLAYSTATION 3? Wystawa odbywa się w hali Makuhari Messe.
Kolejna część TGS to jak zwykle kolejne rekordy. W tym roku wystawiono największą ilość gier w historii tej imprezy, bo aż 573, bijąc tym samym dotychczasowy rekord (516). Niestety/stety (jak dla kogo) najwięcej znalazło się na expo gier akcji (129) - nie wiemy jak Wam, ale nam już powoli przejada się to całe łączenie gatunków i wrzucanie strzelania do większości tytułów, jakie mają ukazać się na rynku. Na kolejnych miejscach znalazły się RPG-i (76) i szeroko pojęte "symulacje (49).
Oczywiście jak zwykle dostarczymy Wam szczegółowy raport z całej imprezy. Zaglądajcie tu na bieżąco bo dział będzie cały czas aktualizowany. Przeżyjcie TGS razem z nami!
Konferencja Sony W zeszłym roku to Nintendo zdecydowało się na konferencję dzięki której poznaliśmy detale na temat ich "rewolucyjnego" Wii-mote'a. Teraz jednak, gdy wiemy już niemal wszystko o trzech next-genach, chyba tylko Sony skrywa jeszcze pewne niewiadome. Japoński gigant postanowił więc podgrzać nieco atmosferę na chwilę przed rozpoczęciem TGS-u. Wprawdzie z lekkim opóźnieniem, ale w końcu pojawił się na scenie sam Ken Kutaragi ("ojciec" Playstation) by porozmawiać o przyszłości swojej firmy.
Wszystko zaczęło się z 10-minutowym poślizgiem. Kutaragi wszedł na scenę, przedstawił się, podziękował za przybycie i szybko zaczął rozważać o przyszłości marki Playstation i rzucać standardowe hasła w stylu: "PS3 tworzy next-genową rozrywkę". Poinformował też, że Sony dostarczyło aż ok. 200 swoich konsol na TGS, po czym zaprezentował cztery trailery. Najpierw
Ridge Racer 7, który prezentował się całkiem nieźle, ale na kolana nie powalił. Oczywiście prezentuje się ładniej niż "szóstka" z Xboxa 360, ale nie dziwne, skoro X dostał ją dobrych kilka miesięcy temu. Potem szybki filmik z
Virtua Fighter 5, niestety już znany z wcześniejszych dni. Dalej
Gundam: Target in Sight, który znacznie poprawił się od czasów E3, zwłaszcza w temacie oprawy. Być może coś z tego będzie, nie tylko dla Japończyków. No i na koniec
Final Fantasy XIII - bardzo oczekiwany w Kraju Kwitnącej Wiśni tytuł, który niestety na TGS pojawi się tylko w formie trailera, nie będzie grywalnej wersji. Po zakończeniu emisji tych prezentacji Kutaragi stwierdził, że zostały wybrane właśnie te tytuły by najdobitniej pokazać jak bardzo przemysł gier się rozwinął od czasu premiery pierwszej Playstation. Następnie można było usłyszeć trochę o dużej sile sieciowego grania, które stanie się jednym z kluczy sukcesu PS3 - wedle mistrza. Następnym bardzo ważnym czynnikiem według Sony ma być... innowacja. A to ciekawe... "Bez innowacji i kreatywności rynek gier nie posunie się do przodu". Celna uwaga Panie Ken, tylko trochę trudno to wszystko dostrzec w taśmociągu sequeli szykowanych na Pana konsolę. Wraz z PLAYSTATION 3 granie online będzie wreszcie miało szansę się rozwinąć (co na PSX-ie i PS2 nie było wystarczająco przygotowane). Potem usłyszeliśmy parę słów o emulacji. Gracze będą mogli grać bez problemów w starsze tytuły, ale co ciekawsze - choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone, mówi się, że prawdopodobnie będziemy mogli oficjalnie pograć na PS3 w gry z Mega Drive'a! Widać, że japoński gigant dostrzegł możliwości płynące z retro-gier, na które bez wahania stawiają Microsoft (XBL Arcade) i Nintendo (Virtual Console). Dzięki specjalnej technologii userzy PS3 Network będą mogli bez problemu wrzucać swoje filmiki do sieci i dzielić się nimi ze znajomymi. Ma to działać na zasadzie podobnej do tego, co oferuje dzisiaj YouTube. Warto dodać, że Sony teraz bardzo dużą wagę przykłada do promocji - wiadomo, że po ostatnich działaniach firmy jej wizerunek lekko podupadł. W związku z tym japoński gigant zamierza udostępnić ok. 15,000 PS3-jek sklepom, by te mogły oferować je do prezentacji najnowszych gier. Oprócz tego rozważana jest ewentualność zainstalowania (w Japonii oczywiście) specjalnych standów, gdzie gracze mogliby za 100 yen sprawdzać dane tytuły (na styl maszyn arcade). Następnie Kutaragi zaczął standardowe "głębokie" przemówienia, z których wynikało, że "PS3 będzie liderem przez kolejne 10 lat". Zobaczymy. Po chwili puszczono trailer, który wywołał na wszystkich spore wrażenie. To
Afrika, czyli tytuł, który już na E3 spowodował bardzo żywiołowe reakcje. Znowu prezentowane były kolejne grupy zwierząt (słonie, żyrafy, hieny, hipopotamy, ptaki, etc. - w pewnym momencie naraz dało się zauważać setki, jeśli nie tysiące bawołów naraz na ekranie), co wyglądało przerażająco realistycznie. Uwierzcie, że trudno to wszystko odróżnić od filmików z Animal Planet, animacja zwierząt jest wprost doskonała. To jest właśnie gra next-genowa pozycja! Cały czas nie wiadomo jednak czym tak naprawdę
Afrika będzie, choć tym razem na końcu trailera dało się zauważyć jakąś osobę w jeepie, która spoglądała na to wszystko... Po trailerze przyszła pora na zadawanie pytań. Dziennikarze oczywiście nie omieszkali spytać o ostatnie poślizgi w produkcji konsol. Cóż, Ken za wiele nie zdradził, powiedział tylko, że Sony robi wszystko co w ich mocy, by dostarczyć jak najwięcej sprzętu na start. Padło też pytanie na temat sławnego już HDMI, który w jednej wersji konsoli miał być, a w drugiej nie. Ken podkreślił, że jego firma chciała dać graczom wybór - niektórzy nie będą być może z niego korzystać, a nie chcieliby płacić za coś, co im się nie przyda. Mimo wszystko ostatnie naciski spowodowały, że port HDMI znajdzie się we wszystkich wersjach! No i na koniec rozważania na temat wysokiej ceny konsoli. Kutaragi podkreślił, że model z 20Gb dyskiem będzie w cenie niższej niż 50,000 yen (ok. 427$) w Japonii, co nie jest jakimś niemożebnie wysokim pułapem. Jak dla kogo...
UPDATE: Została podana dokładna cena "tańszej wersji" PS3 w Japonii - jest to 49,980 yen (czyli ok. 335€ i 427$). Jak łatwo zauważyć, jest to mniej niż wcześniej zapowiadano (a zapowiadano 62,790 yen). Niestety, mówi się że ta obniżka będzie dotyczyła tylko japońskiego rynku - my dalej będziemy musieli zapłacić za 20Gb-wersję 499$/499€ (USA, Europa).
Konferencja jak widzicie nie przyniosła większych niespodzianek. Zastanawiające może być jednak to, że z zebranych na TGS informacji, prasie udało się stworzyć listę tytułów na PS3 i procent ich ukończenia. Start konsoli przecież już niedługo, ale poniższe dane nie napawają optymizmem:
- Virtua Fighter 5: 70% complete
- Sega Golf Club: 70% complete
- Sonic the Hedgehog 3: 75% complete
- Armored Core 4: 80% complete
- Coded Arms Assault: 50% complete
- Ridge Racer 7:
100% complete
- Gundam Target in Sight: 80% complete
- Gran Turismo HD: 50% complete
- Warhawk: 50% complete
- Unknown Realm: 30% complete
- LAIR: 35% complete
- Motorstorm: 60% complete
- The Eye of Judgment: 70% complete
- Genji: 70% complete
- Resistance: Fall of Man: 85% complete
- Minna no Golf 5: 30% complete
- Heavenly Sword: 65% complete
W miarę spokojni mogą więc być tylko fani
Ridge Racera i zbliżającego się FPS-a od Insomniac Games:
Resistance. [OGM]
txt.: Baron Ski
